Wpis z mikrobloga

Muszę to w końcu z siebie wyrzucić – ta propaganda Formuły E to jakiś żart. 332 km/h? Gdzie niby? Jasne, może gdzieś w idealnych warunkach, na pustej drodze, bez baterii ograniczającej moc – ale nie w wyścigach, które oglądamy w TV. Tam te bolidy ledwo dobijają do 270 km/h.

Dla porównania, w F1 na transmisjach widzimy prędkości nawet wyższe niż podawane w takich grafikach. A tu? Wciskanie ludziom kitu, żeby wyglądało, że FE jest szybsze niż w rzeczywistości. Po co to ściemnianie? Przecież każdy, kto obejrzy wyścig, od razu zobaczy prawdę.

#f1
PaoloMascarpone - Muszę to w końcu z siebie wyrzucić – ta propaganda Formuły E to jak...

źródło: formulae

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PaoloMascarpone: ja tego nie uznaje za serię wyścigowa wogole xD niech gadają co tam chca. Kto się nie mieści w F1 to jak ma godność to idzie do WEC, IMSA czy Indy. Może też się bawić w rajdy czy rallycross. Nawet nie spinam tymi opowiastkami o przyszlosciowosci tej serii :)
  • Odpowiedz