Aktywne Wpisy

editores +36
Podatek katastralny ZAWSZE prędzej czy później dotyczy wszystkich. Tak zrobili na Litwie.
Zwolennicy tego podatku to niebezpieczni durnie. Kataster oznacza katastrofę dla ludzi biedniejszych, chorych, emerytów.
To wprost prowadzi do wyrzucenia ludzi na ulice i bezdomności. Tak to działa w USA.
#kataster #pozyteczniidioci #nieruchomosci
Zwolennicy tego podatku to niebezpieczni durnie. Kataster oznacza katastrofę dla ludzi biedniejszych, chorych, emerytów.
To wprost prowadzi do wyrzucenia ludzi na ulice i bezdomności. Tak to działa w USA.
#kataster #pozyteczniidioci #nieruchomosci

heksengerg +2
Jak zamknąć buzię ośmiolatkowi?
Po prostu powiedzcie mi, że istnieje jakiś sposób. On nie zamyka się WCALE. Wstaje – śpiewa. Je – komentuje. Idzie do toalety – gada do siebie. I to regularnie!
Śpiewa. Krzyczy. Nagle coś wykrzykuje – podczas odrabiania lekcji, albo po prostu siedząc sobie cicho na podłodze, w absolutnej ciszy. Bez żadnego powodu. Już chyba ze sto razy tak mnie przestraszył, że serce mi zamarło.
Rozmowy?
Po prostu powiedzcie mi, że istnieje jakiś sposób. On nie zamyka się WCALE. Wstaje – śpiewa. Je – komentuje. Idzie do toalety – gada do siebie. I to regularnie!
Śpiewa. Krzyczy. Nagle coś wykrzykuje – podczas odrabiania lekcji, albo po prostu siedząc sobie cicho na podłodze, w absolutnej ciszy. Bez żadnego powodu. Już chyba ze sto razy tak mnie przestraszył, że serce mi zamarło.
Rozmowy?
Dlaczego tak uważam:
a) Żulczyk czuł gigantyczną potrzebę eksponowania swoich poglądów w wątku Paziny. Wątku pełnym scen "silnych kobiet", przesączonym w zasadzie nieciekawym wątkiem trans dzieci, któremu poświęcono za dużo uwagi względem historii Jacka czy Kurtki, które po prostu były ciekawsze niż opowieści o tym, że dzieci uciekły z domu i jest im źle.
b) covid - covid pokazany z perspektywy jesieni 2020 jest tu opisywany tak, jak sobie go wyobrazalismy wiosną 2020, czyli jako coś strasznego, wszystkie karetki zajęte, życie na świecie umarło. Przypomnę tylko, że jesień 2020 była po lecie 2020,kiedy to wszystko było otwarte, ludzie normalnie śmigali na urlopy i do knajp. Jesienią byliśmy raczej zmęczeni powrotem do maseczek niż przytłoczeni i przerażeni "nową rzeczywistością". Żulczyk opisał to jak armagedon, którego nie dało się przeżyć bez ciągłego ćpania. Inaczej to pamiętam.
c) naiwne zakończenie, w dodatku średnio logiczne. Tu SPOILERY.
Pazina jako osoba nieśmiertelna wpada w centrum strzelaniny i sobie tam idzie. Jeden doświadczony bandyta łapie ją, ale nie zadbał nawet o to, żeby wyrwać jej z łapy kielnię, a na koniec, nikt nie wie dlaczego, jeden "dobry bandyta" zabija tego złego, choć wie, że to Pazina spowodowała całą tę strzelaninę.
W międzyczasie Dario został UĆPANY ziołem - typ, który ćpał pewnie od wieku nastoletniego, gość wbija sobie na galę vipów z paziną, bo ta go na to namówiła po jaraniu, a na koniec puszcza ją wolno, choć ta zna jego kryjówkę. I mało tego, jedzie do tej kryjówki, którą ona zna, choć wie, że ona pójdzie na policję, bo porwał jej kolegę transa.
Jeśli o naiwność chodzi, to dorzuciłbym też samo zakończenie historii Jacka, gdzie Pazina go sprzedaje za obietnicę, że ktoś jej powie, kto zabił innego transa. Podważa to dla mnie wiarygodność postaci.
Zrobienie z policjantki największego herosa na świecie, antyaborcyjne protesty i banda transdzieci wchodzących na zamkniętą imprezę VIP-ów. Takie wątki po prostu burzą wiarę w to, że świat przedstawiony jest jakkolwiek realny.
KONIEC SPOILERÓW
Jeśli na podstawie tej książki powstanie serial, to HBO będzie musiało dużo się napocic, żeby nie wyszedł on jak naiwne g---o.
#ksiazka #ksiazki #serial #seriale
Co do wątku tych trans dzieciaków to nawet nie ma co się odnosić, bo patrzysz na to przez pryzmat swoich przekonań. To, że Pazina starała się rozwiązać sprawę brutalnego morderstwa swojego podopiecznego to przecież zupełnie oczywista sprawa. I fakt, że policja nie chciała się tym zająć, a morderstwo było
Eksponowanie wątków lgb było aż nazbyt mocne. Podkreślanie ważności posługiwania się nowymi imionami, dodawanie tego jak te dzieci są zagubione i w ogóle. Najgorsza pod tym względem była chyba pierwsza część oczami Paziny, książka się dłużyła przez
Żulczyk - najbardziej przereklamowany polski pisarz. Nie Mróz, nie Tokarczuk, tylko Żulczyk właśnie.
Że sam temat był
Pazina sama nazwała wiarę w to, że go nie zabiją, naiwną racjonalizacją, no ale ok, ja to