Wpis z mikrobloga

Dziwi mnie jak ludzie się kłócą o to czy wcześniejszą emerytura itp. (fire - jak zwał, tak zwał) ma sens, lub czy jest w ogóle osiągalna. Zastanawia mnie fakt dlaczego jest tak mało dyskusji na temat indywidualnego podejścia, bardziej elastycznego.

Otóż, to nie musi być żadna religia, czy sztywny termin. Jak słyszę, że nie da się nic osiągnąć nie mając 15 milionów zł w spolkach dywidendowych to mi się zbrojeniowe pozycje otwierają w portfelu. Przecież komu szkodzi dopasować strategie, by dostawał powiedzmy 13 pensje, lub by dywidendy spłacały mu czynsz, i inne podstawę koszty życia. Dlaczego tak mało jest dyskusji o semi-emeryturze, czyli przykładowo pracujesz na pół etatu, w miejscu które lubisz. Może jeszcze kogoś zadowolić i sprawić ogromną satysfakcję osiągnięcie ekwiwalentu minimalnej emerytury ZUS (czyli chyba 1500 zł miesięcznie). Mało tego, tak naprawdę to pewnie mało kto by chciał nic nie robić i dostawać tylko pieniądze. Jak ktoś przez całe życie lubil je zarabiać, a raczej tak było skoro osiągnął jakikolwiek sukces na giełdzie, to magicznie nie przestanie, więc teoretycznie mógłby już to potem wydawać na przyjemności.

Po prostu uważam, że nawet mniejsze pieniądze, stale wpływające mogą dać już spory spokój, ale zawsze znajdą się malkontenci, którzy powiedzą że jeżeli im nie starczy 30k miesięcznie to inni też nie mogą się tym cieszyć. Z mojej perspektywy trochę życia na pełną emeryturę z dywidend, wypłat, chyba że ktoś może sobie na to pozwolić przed 40 rokiem życia, więc jeśli tak, to gratulacje. Wizja możliwości rzucenia pracy, bo ma się już zapewnione podstawowe minimum egzystencjalne i tak jest dla mnie luksusem, na który defacto może sobie pozwolić mały odsetek ludzkości.

Tu by pasowal filmik sułtani motywacji xD
#gielda #inwestowanie
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@3k1m: Może ludzie tak bardzo nie nanawidza swojej pracy że tylko marzą o jej rzuceniu,, ja swoja całkiem lubie i pewnie naawet po roku calkowitego opieprzania wrócił bym do niej bo daje mi duzo satysfakcji
A inwestowanie to chyba bierze sie z mojego nałogowania w gry strategiczne za dzieciaka, poprostu lubie patrzec jak mi rosnie :D
Dodatkowo w grach bez dobrej ekonomii na starcie nie mogles myslec o dlugofalowym zwyciestwie
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@cojaturobiedokunedzy:
Wydaje mi się, że to ogólna niechęć przed przyznaniem się, że zadowoliłoby ich tylko kilka tysięcy z pasywów, jako że narracja ogólna promuje sukces, luksus itd. No i jakiegoś rodzaju perfekcjonim, że albo na całość, lub w ogóle. Jak ktoś tak bardzo nie lubi swojej pracy to zawsze może iść gdzieś na pół etatu, mając już jakiś dochód pasywny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@3k1m: Jak nie ma. Na inwesomacie pięknie są opisane takie propozycje jak Ty masz :)

https://inwestomat.eu/4-rodzaje-fire/

A druga sprawa jakboś nie potrafiłym rzucić pracy. Jednak lubie swoją robotę, chociaż kto wie, może jak dobije do 40 to mi się zmieni perspektywa i jebne nią bo póki co dobrze mi idzie aby móc ją rzucić( ͡° ͜ʖ ͡°)
Lewy91 - @3k1m: Jak nie ma. Na inwesomacie pięknie są opisane takie propozycje jak Ty...

źródło: fire

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Lewy91:
100k jednorazowo? Nieźle. No właśnie te 4 kategorie są najbardziej znane, ale myślę że można jeszcze pójść głębiej i bardziej indywidualnie
  • Odpowiedz
@3k1m: akurat to były moje głowne akcje + wpadło trochę grosza z innych akcji. Licze że w tym roku udało się to przebić ;)
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Jamniki2:
Czyli jednak schd nie jepq? W ogóle dzisiaj sprawdzalem jepq i trochę się zdziwiłem, bo zmiennosc była spora, a "dywidenda" chyba o 30% niższa niż ostatnio, na poziomie realty income wręcz
  • Odpowiedz
@3k1m wpłaciłem banie na SCHD żeby czuć komfort i bezpieczeństwo, mam nerwice i to dla mnie bardzo ważne, nawet jeśli mniej opłacalne niż skupienie się na full growth , teraz buduje pozycję na nasdaq może banie lub dwie, które później rozdysponuje w schd i jepq, taki plan aktualnie realizuje ale według mnie schd przez dividend growth rate to jest totalny kosmos
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Jamniki2:
Ja nie ma niestety dostępu do schd, na koncie zwolnionym z podatków, a właśnie ten wzrost dywidend jest tutaj ogromnym plusem, gdzie z jepq, czy jepi to różnie może być. A nerwice masz przez zmiennosc cen akcji czy jak
  • Odpowiedz
@3k1m no wzrost dywidendy w schd to jest kosmos, jak się spojrzy na symulację kolejnych lat dywidendy to jest szok. Nerwica od prowadzeni firmy, akcjami ją tylko podbijam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Jamniki2:
Ciekawe jakby samemu wybierać najlepsze spółki z schd manualnie i rebalansowac co rok. To się nie zajedź tam, chociaż w sumie lepiej na własnym się zajechać, niż na etacie w korpo xd
  • Odpowiedz
@3k1m: no w korporacji juz byłem, ładnie mnie tam przemielili ale na swoim jest trudniej, ale no dzięki temu mogę mocniej inwestować, czy warto dla mnie to nie wiem ale na pewno warto dla dziecka, które jest w drodze, tylko żeby to kiedyś doceniła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Jamniki2:
Ja bym wysłał do pracy dorywczej dziecko, jak skonczy 10 lat i polecił ze może to wszystko inwestować w sp500 xD potem nawet nie tyle co doceni, co będzie miało ten mindset.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Jamniki2:
Wez jakas mniejszą część z tego w ryzykowną i przyszłościową spółkę jeszcze. Nie wiem co będzie następnym applem, ale powoli coś się tam klaruje na horyzoncie
  • Odpowiedz