Rzadko tu piszę, ale prawie codziennie zaglądam. Jak ktoś spróbuje wyszukiwać to politycznie jestem w prawo. Zanim zacznie się płacz - chuopa chcą wykorzystać i bykowe... Nie takie prawo. I nie kościółek i wybaczanie błędów w postaci bombelków i ich przyjmowanie. Żaden ze mnie truecell, tyle że dopóki ktoś nie urodził się z przewalonymi deformacjami, czy IQ na poziomie #p0lka to też truecellem nie jest.
Żyję sobie częściowo z dnia na dzień, częściowo kombinując jak doomsday prepper.na wypadek bykowego, bo tego nie zdzierżę. Przyznam że od czasów fazy failed normie rok czy dwa temu, zapadłem w przyjemny letarg. Robota, wolne, pełna akceptacja braku perspektyw jak grasz fair w tym kraju i nie jesteś fembotem albo przedstawicielem wszystkich liter na klawiaturze. Na wykop wchodzę, jak wspomniałem prawie codziennie, dostać kolejnego m-------------a.Tyle, że mam to już w dupie.
Czemu #przegryw? Nie wierzę w cudowne zmiany które mogą się zdarzyć. Nie będę mieć dziecka o którym będąc nastolatkiem marzyłem, nie doczekam mieszkania w kraju gdzie ciągną druta developerom nie ważne jakbym się postarał. Więc żyję przyjemnym, częściowo bezwysiłkowym życiem, mając w razie czego plan ucieczki. Coś jak neet ale na własnych warunkach, a nie w piwnicy na łasce rodziców.
W podstawówkach i późniejszych szkołach wciskano nam marzenia i cele które były niczym więcej niż odbiciem gwiazd na powierzchni jeziora. Do którego regularnie spuszcza się szambo. Prócz rzadkich przypadków, pamiętajcie, że goniąc za karierą po prostu przynosicie wiaderka z gównianą wodą julkom z HR, które bez waszego wysiłku i poświęcenia byłyby na OF czy innym escorcie. Pamiętajcie, zwłaszcza w dużych miastach, że nigdy nie warto być przyjacielem "przodowników pracy".
To nie gloryfikacja kombinować za 1000 więcej niż minimalna krajowa.
Skoro zmuszają Cię do wysiłku który nie daje plonu, takoż postuluję #nowyneeet
@vympayer: ja to nawet nie wiem czy jestem prawakiem czy lewakiem mam w dupie te szufladki, popieram takie postulaty które uważam za słuszne, z lewackich rzeczy to popieram ekologie, nie przeszkadzaja mi homo popieram ich prawa i jade z kapitalistami i ich przydupasami, a z prawackich to nie popieram imigracji ciapatych która tylko pomaga lobbystom i mam konserwowe poglądy na te wszystkie poligamie, aborcje bez powodu i inne lewackie pomysły
@RepublikaFederalnaNiemiec: Nein, nicht "es wird nichts geben" wann "es wird nichts geben". Mit Ihren nick Ihr soll verstehen, wann Deutsche lernen ist mein hobby, weg von der Arbeit, also geht es mir nicht sehr gut. Hoffe Ihr vehrsteht, Spitznamme ist gultig
@Tozsamosc_prawdziwa: Cóż, jak powiesz mi jeszcze, że popierasz ekologię na zasadach które ja uznaję, czyli przykładowo: -poprawić polską gospodarkę wodną - poprawić krajowe dbanie o czyste odprowadzanie ścieków (nie że przyłapanie na odprowadzaniu do rzek to śmieszne kwoty, tylko za to przedsiębiorstwo może upaść - nie odpowiadamy jako kraj za syf globalny tylko własny, więc emisja gazów cieplarnianych niech znika A dodatkowo. Jakkolwiek t. Choć to dwuznacznie zabrzmi, w dupie mam gejów. Jako 4
Jak ktoś spróbuje wyszukiwać to politycznie jestem w prawo. Zanim zacznie się płacz - chuopa chcą wykorzystać i bykowe... Nie takie prawo. I nie kościółek i wybaczanie błędów w postaci bombelków i ich przyjmowanie.
Żaden ze mnie truecell, tyle że dopóki ktoś nie urodził się z przewalonymi deformacjami, czy IQ na poziomie #p0lka to też truecellem nie jest.
Żyję sobie częściowo z dnia na dzień, częściowo kombinując jak doomsday prepper.na wypadek bykowego, bo tego nie zdzierżę. Przyznam że od czasów fazy failed normie rok czy dwa temu, zapadłem w przyjemny letarg. Robota, wolne, pełna akceptacja braku perspektyw jak grasz fair w tym kraju i nie jesteś fembotem albo przedstawicielem wszystkich liter na klawiaturze. Na wykop wchodzę, jak wspomniałem prawie codziennie, dostać kolejnego m-------------a.Tyle, że mam to już w dupie.
Czemu #przegryw? Nie wierzę w cudowne zmiany które mogą się zdarzyć. Nie będę mieć dziecka o którym będąc nastolatkiem marzyłem, nie doczekam mieszkania w kraju gdzie ciągną druta developerom nie ważne jakbym się postarał. Więc żyję przyjemnym, częściowo bezwysiłkowym życiem, mając w razie czego plan ucieczki. Coś jak neet ale na własnych warunkach, a nie w piwnicy na łasce rodziców.
W podstawówkach i późniejszych szkołach wciskano nam marzenia i cele które były niczym więcej niż odbiciem gwiazd na powierzchni jeziora. Do którego regularnie spuszcza się szambo. Prócz rzadkich przypadków, pamiętajcie, że goniąc za karierą po prostu przynosicie wiaderka z gównianą wodą julkom z HR, które bez waszego wysiłku i poświęcenia byłyby na OF czy innym escorcie. Pamiętajcie, zwłaszcza w dużych miastach, że nigdy nie warto być przyjacielem "przodowników pracy".
To nie gloryfikacja kombinować za 1000 więcej niż minimalna krajowa.
Skoro zmuszają Cię do wysiłku który nie daje plonu, takoż postuluję #nowyneeet
#blackpill #failednormie #przegryw #pieklomezczyzn #redpill #zwiazki #mgtow #stoicyzm
Komentarz usunięty przez autora
-poprawić polską gospodarkę wodną
- poprawić krajowe dbanie o czyste odprowadzanie ścieków (nie że przyłapanie na odprowadzaniu do rzek to śmieszne kwoty, tylko za to przedsiębiorstwo może upaść
- nie odpowiadamy jako kraj za syf globalny tylko własny, więc emisja gazów cieplarnianych niech znika
A dodatkowo.
Jakkolwiek t. Choć to dwuznacznie zabrzmi, w dupie mam gejów. Jako 4