Wpis z mikrobloga

@KRCZVSK: jak już miałbym kupować pistolet to na śrut, albo gumowe kule. Hukowy obawiam się, że nie zawsze da radę. Zresztą on pewnie odpędza psa na parę sekund, a zaraz może znowu wrócić
  • Odpowiedz
@Przypadkowy przecież pies był blisko jej głowy w momencie oddania strzału, do tego gość działał pod wpływem stresu, nie mal czasu przycelowac a cel był ruchomy. Wg mnie podjął najrozsądniejszą decyzję w danym momencie. Gdyby amstaf był kawałek dalej, to śmiało mógłby w niego ładować, ale w tej sytuacji najbezpieczniejszy był strzał odstraszający
  • Odpowiedz
@Przypadkowy: bys sie zesral jakby Cie atakowal wsciekly amstaff, a nie mu cokolwiek zrobil :D ten pies by cie powalil na ziemie jednym szarpnieciem. Osobiscie bardzo lubie psy, ale jednak pitbulle i amstaffy maja wrecz przedziwna sile jak na ich rozmiary i takie psy trzeba naprawde miec pod kontrola, bo potem sie konczy jak widac
  • Odpowiedz