Wpis z mikrobloga

Ostatnio były jakieś wpisy o roszczeniowych samotnych matkach i biednych ojcach alimienciarzach skubanych przez nie na kasę.
Więc z mojego własnego doświadczenia wyglądało to tak, że mama zaszła w ciążę ze swoim facetem z którym spotykała się od dłuższego czasu. I nie, nie zaszła w ciążę żeby go uziemić wyprzedzając Wasze komentarze. Mamusia owego typa postawiła warunek, że pozwoli mu się z nią ożenić pod warunkiem, że babcia przepisze na niego wszystkie działki (babcia została wdową mając 6 dzieci i moja mama nie zgodziła się na to, żeby oskubać rodzeństwo z należących się im działek, była najstarsza z rodzeństwa). Tym sposobem została sama z najniższymi możliwymi alimentami, bo gość bardzo ładnie ukrywał zarobki. Utrzymywała nas i jeszcze pomagała babci w utrzymaniu domu i rodzeństwa. Klepałyśmy dużą biedę. W wieku 18lat sama wniosłam o podwyższenie alimentów, ale znowu zarobki miał niskie więc dostałam 400zł jakoś (to było ponad 20lat temu), on był wtedy wice prezesem znanej w Polsce firmy, bo właśnie zapomniałam napisać, że ogólne dobrze mu się w życiu ułożyło i na brak hajsu nie narzekał. I tak jakoś poszłam na studia z tymi 400zł i tym co dorobiłam po zajęciach i w weekendy. On dochował się rodziny, 2 synów którzy nie chcą ze mną kontaktu. Na 4 roku studiów (studia dzienne mgr inż łączone jeszcze wtedy) zmarła moja mama. Zostałam sama, bez rodziców, dziadków, rodzeństwa. Zadzwonił do mnie po pogrzebie wiecie po co? Żeby spytać czy może już nie płacić skoro mama nie żyje!!! Nie mam dla gościa za grosz szacunku, pierwsze jak zemrze to wniosę o zachówek bez żadnych skrupułów, jego żona nie miała skrupułów żyć w dobrobycie wiedząc, że my klepiemy biedę. Wiedziała o tym dobrze bo sama mu oświadczenia o zarobkach pisała do sądu jako księgowa w firmie. #takaprawda #alimenty #dzieci #gorzkiezale #logikaniebieskichpaskow #zalesie #sadownictwo #pieklokobiet
Z ciekawostek - jak był covid, to zadzwonił, żeby się spotkać. Zaprosiłam go do domu w którym siedziałam z dzieciakami na homeoffisie i homeschoolu, nie zgodził się, bo bał się choroby! Powiedział, że ciężko przeszedł covid i dało mu do myślenia, spotkaliśmy się na parkingu, wręczył mi kopertę, w niej 5000zł zadośćuczynienia za 40 lat bez ojca:) Zaśmiałam mu się w twarz, powiedziałam, że jest żałosny, a kasę biorę, żeby r------ć z córką na nurkowaniu w Egipcie, co niezwłocznie zrobiłam:)
  • 91
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

wręczył mi kopertę, w niej 5000zł zadośćuczynienia za 40 lat bez ojca:) Zaśmiałam mu się w twarz, powiedziałam, że jest żałosny, a kasę biorę


@monalisssa: niby kasa śmieszna, ale jednak nie umiałaś jej sobie odmówić
  • Odpowiedz
  • 7
niby kasa śmieszna, ale jednak nie umiałaś jej sobie odmówić


@JoeGlodomor: Miałam przez chwilę rozkminę, żeby odmówić, ale stwierdziłam, że przepierdzielę tę kasę po prostu bez zmrużenia oka na siebie i moją rodzinę. Najłatwiej wydana kasa ever.
  • Odpowiedz
@monalisssa: no ale wyszłaś najbardziej cebulacko jak się dało. Ale mówisz, że masz godność, nie potrzebujesz jego kasy i niech s-------a albo jej jednak potrzebujesz i bierzesz bez cyrków. A ty jak najgorszy cebulak - niby go wyśmiałaś, ale kasę wzięłaś.
  • Odpowiedz
  • 5
takie jak ty sa najgorsze


@KrowkaAtomowka: dlaczego?

zeby odmowic trzeba miec godnosc a ona za te 5k to musi miesac albo ze dwa z---------c ;)


@KrowkaAtomowka: No mniej niż miesiąc. Dlatego te pieniądze wydały mi się tak śmieszne w porównaniu do jego i moich zarobków, że to naprawdę żałosne było. Nie wiesz jak to jest wpierdzielać chleb z masłem, bo na szynke nie było kasy widząc jak synowie
  • Odpowiedz
@monalisssa: powinno być tak, że państwo gwarantuje jakąś wysokość, np 1500, bez względu ile gość zarabia. Wszyscy z góry wiedzą, ile będą musieli płacić. Jeżeli nie płacą, państwo ich wsadza do obozu pracy do budowy autostrad i kopania melioracji. Z drugiej strony nie ma motywacji dla madek żeby opowiadać o jakichś wydatkach 900 zł miesięcznie na owoce tropikalne, bo każda wie z góry ile może dostać. Wszystko wszyscy wiedzą z
  • Odpowiedz
@monalisssa: jak by twoja matka miala duzo pieniedzy to bys miala w dupie tego czlowieka, masz mentalnosc ofiary i to samo przelejesz na swoje dziecko a w ogole chyba niedlugo juz zwolnisz ojca z tych aliementow czas sie konczy i zobaczysz sama jak latwo sie zarabia na pelny etat a kto wie moze on cie na startosc tez pozwie
  • Odpowiedz
zarobki miał niskie więc dostałam 400zł jakoś (to było ponad 20lat temu)


W 2003 roku pensja minimalna wynosiła 800zł brutto, czyli 588zł "na rękę". Czyli osoba (teoretycznie) nisko zarabiająca, dostała alimenty w wysokości 70% minimalnej pensji.

70% minimalnej netto to jest dzisiaj 2400zł.
  • Odpowiedz
  • 5
jak by twoja matka miala duzo pieniedzy to bys miala w dupie tego czlowieka, masz mentalnosc ofiary i to samo przelejesz na swoje dziecko


@KrowkaAtomowka: Moje dzieci nie wiedzą nawet o jego istnieniu. Nie wart jest opowiadania. Być może gdyby z kasą w domu było lepiej, to miałabym go w dupie. Mnie boli fakt, że on dobrze wiedział, że u mnie jest słabo. Gdyby sam był biedny, to jeszcze bym
  • Odpowiedz
  • 5
no ale wyszłaś najbardziej cebulacko jak się dało. Ale mówisz, że masz godność, nie potrzebujesz jego kasy i niech s-------a albo jej jednak potrzebujesz i bierzesz bez cyrków. A ty jak najgorszy cebulak - niby go wyśmiałaś, ale kasę wzięłaś.


@JoeGlodomor: heh, mój mąż też był mega wkurzony, tez wzięłam tę kasę:) Mogłam nie brać, ale stwierdziłam, że przynajmniej dzieciaki się za to pobawią. Że rozwalę je totalnie beztrosko. On
  • Odpowiedz
  • 5
i tak to wlasnie leci z pokolenia na pokolenie , twoja matka byla samotna matka, ty jestes samotna matka i twoja corka tez bedzie samotna matka (takie z was silne samotne kobiety )


swoja droga dostajesz obecnie alimenty od ojca swojego i od ojca swoich dzieci ? skoro masz juz dzieci to chyba lada moment skonczy ci sie opcja aliementow od ojca


@KrowkaAtomowka: jaka samotna matka? od 17 lat szczęśliwa
  • Odpowiedz
  • 0
to ile ty masz lat majac 16 letnie dziecko ? no grubo ponad 30 to jakim cudem w ogole jeszcze alimenty dostajesz na siebie ?


@KrowkaAtomowka: w marcu 42 skończę:( Alimenty dostawałam do ukończenia studiów jakoś do 25 roku życia. Córkę urodziłam mając 26 lat, czyli po bożemu :) Tak, tak, jestem już stara :)
  • Odpowiedz
  • 1
ja tu czegos nie rozumiem albo nie znam tego prawa , czy ty dostajesz aliementy od swojego ojca majac 42 z racji tego ze masz dziecko ?


@KrowkaAtomowka: Nie dostaję już. Alimenty dostaje się do 26 roku życia do momntu jak się uczysz. Ja skończyłam studai mając 25 lat i wtedy skończyły się alimenty. Ale on chciał przestać płacić już wcześniej, jak moja mama zmarła jak miałam 24 lata, a
  • Odpowiedz