Wpis z mikrobloga

Jestem z moim chłopakiem od 2,5 roku i jeszcze nigdy razem nie spędzaliśmy świąt, mimo, że bardzo bym chciała i rozmawiałam o tym z chłopakiem. Niestety on ma już plany na cały ten okres, ma dużą rodzinę i w jeden dzień dziadkowie, w drugi inna rodzina itd wiecie jak jest. Trochę się czuję jakby nie traktował mnie do końca poważnie przez to, bo jak tu myśleć dalej o wspólnej przyszłości itp. skoro nawet świąt razem nie spędzamy. Wiadomo że fajnie by było poznać jego dalszą rodzinkę albo przedstawić go w mojej🙁 Co myślicie? Może to jeszcze nie jest ten czas?
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jmuhha: Moim zdaniem 2,5 roku razem to już najwyższy czas na spędzanie świąt razem. Wiadomo trochę to komplikuje święta(w szczególności gdy miejscowości rodzinne pary są od siebie daleko) bo chciało by się odwiedzić obie rodziny, a czas nie jest nieograniczony. Nie znam w pełni waszej sytuacji, ale sądzę że najlepiej będzie szczerze porozmawiać. I nie zrozum mnie źle, ale mówiąc szczerze mam na myśli otwarcie, prosto z mostu powiedzieć co
  • Odpowiedz
  • 0
@jmuhha dokąd nie miałem dziecka to u nas normalnie tak było każde święta oddzielnie bo dystans 200km uniemożliwiał 2 wigilię jednego dnia.
  • Odpowiedz
@jmuhha: my nie pamiętam od ilu lat związku, ale jeździliśmy do siebie na pierwszy/drugi dzień świąt, Wigilia była zarezerwowana dla "prawdziwej" rodziny i dopiero po ślubie spędzamy też wigilię razem. Nie żebym była jakaś dewotką czy starą babą, ale dla mnie wigilia to na tyle wyjątkowy dzień że nie wiem, czuję jakaś potrzebę żeby wprowadzać tam tylko "sprawdzone" osoby xD
  • Odpowiedz
Trochę się czuję jakby nie traktował mnie do końca poważnie


@jmuhha: i ma rację bo pewnie za max 2 lata to będzie twój kkolejny "były" a rodzinę ma na zawsze.
  • Odpowiedz