Wpis z mikrobloga

@wolfenek: CS ma jedną rzecz której nie ma LoL. Jeden zawodnik jest w stanie nawet z pistoletem odwrócić grę w sytuacji 1 vs 5 jak mu wyjdzie runda boga. W LoL-u akcja, że ktoś odkręca walkę 1 vs 5 praktycznie jest niemożliwe na obecnym poziomie.

Kradzież Barona czy Smoka to mimo wszystko nie to samo co wygrana runda.
  • Odpowiedz
@wolfenek: dla mnie minusem LoLa jest to, że mimo wszystko by czerpać pełną radość z oglądania pro, to trzeba na jakimś poziomie grę ogarniać. Do tego trzeba być ciągle na bieżąco, bo rok odpuścisz i w sumie to nie wiesz co się dzieje, co to za itemki, co to za postacie, a jungle w ogóle Ci zmienili.

w CS ten próg jest zdecydowanie niższy.

Oczywiście dla każdego ten aspekt może
  • Odpowiedz
@wolfenek: Nawet jak masz słabsze drużynki w CSie to mecze potrafią być bliskie. Ofc stompy też się zdarzają, no ale wiadomo.

Czemu CS ciekawiej? Bo masz ochotę kibicować tym underdogom pokroju The Mongolz bo mogą coś ugrać, w CSie o takie Eternal Fire potrafiło wygrać fajny turniej... aczkolwiek no nie major ;)

Drużyny są zapraszane, musisz sobie wywalczyć miejsce w kwalifikacjach na majora. Więc możesz z czwórką kumpli teoretycznie spełnić esportowy sen
  • Odpowiedz
@wolfenek: Szybkie rundy, każdy mniejwiecej wie o co chodzi bo zasady sa niezmienne od X lat, kazda runda jest jakby nowa rozgrywka, to co dzialo sie w poprzednich nie ma znaczenia i nawet przegrywajac 0-15 mozesz odwrocic caly mecz co w LoLu jest praktycznie obecnie nie mozliwe albo bardzo rzadkie, wieksze i czestsze emocje w kazdej rundzie cos sie dzieje, komentatorzy nabierząco żywo komentują całe spotkanie, gdzie w LoLu potrafia
  • Odpowiedz