Aktywne Wpisy

Wojciech_Skupien +17
W Polsce co chwilę słyszymy o dramatycznych incydentach. Pogryzienie dziecka, rozerwanie psa na spacerze, atak na dorosłego. I w większości przypadków przewijają się te same rasy: pitbulle, amstaffy. Problem wraca jak bumerang, i pytanie, czy państwo nie powinno tego wreszcie uregulować.
Nie chodzi o to, żeby wszystkich właścicieli wrzucać do jednego worka czy zakazywać posiadania psów z listy tych najbardziej agresywnych. Każdy, kto ma kontakt z psami, wie, że wiele zależy od wychowania
Nie chodzi o to, żeby wszystkich właścicieli wrzucać do jednego worka czy zakazywać posiadania psów z listy tych najbardziej agresywnych. Każdy, kto ma kontakt z psami, wie, że wiele zależy od wychowania
źródło: hq720
Pobierz
Idę na grzibki, nie znam się na tym to nigdy nie chodziłem, no za dzieciaka z wujkiem takim co się znal.
Moja mama wpoiła mi jakąś panikę przed grzybami, ona ma mykofobie jakas.
No i nie chodziłem bo się nie znam, ale znajomy sprzedał mi protip, jak nie znam jakiegoś grziba to sobie go wrzuce w chat GPT i on mie tego grziba zidentyfikuje i powie czy to borowik czy szatan jakiś.
Moja mama wpoiła mi jakąś panikę przed grzybami, ona ma mykofobie jakas.
No i nie chodziłem bo się nie znam, ale znajomy sprzedał mi protip, jak nie znam jakiegoś grziba to sobie go wrzuce w chat GPT i on mie tego grziba zidentyfikuje i powie czy to borowik czy szatan jakiś.





Kraj, a w zasadzie Ludzie, którzy potrafi zagłosować przeciw dochodowi podstawowemu.
Odpowiedni poziom życia, industrializacji, odpowiedni mindset, odrobina stoicyzmu (Dobelli!) i pragmatyzmu.
Kraj, w którym ta wiejska, katolicka połowa dała sobie po pyskach z miejskimi "uśmiechniętymi", po czym ładnie wypracowali ogarnięty, dostosowany do lokalnych warunków kraj i społeczeństwo.
Czy ja oczekuję od Polaków tak wiele? Tego co powyższe, a nie wiecznego gonienia króliczka i jakośtobędziologii i myśli wszelakiej pokroju "15% dochodów na samochód/dobro zagraniczne to chyba nie jest dużo, co nie Władziu?"..
Tylko Władziu to nie jest już robotnik w lokalnej fabryce garnków, a raczej, przynajmniej teorytycznie, specjalista dla zachodniej korporacji.
Wiele się zmieniło. A nie zmieniło jakby nic.
Aby w końcu ludzie nad Wisłą dążyli to tego, aby być jak Ludzie z rejonu, gdzie Aar wody błękitnymi spada.
Zacznijmy od podstaw: nie stać nas.
Powoli, bo się rozpiedo_i.
( ͡° ʖ̯ ͡°)
#szwacjaria #ekonomia #inflacja #polska #spoleczenstwo
źródło: Adnotacja 2024-12-03 141305
Pobierz