Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę o #chrzescijanstwo a szczególnie #katolicyzm . Wiecie co jest strasznego w katolicyzmie? Że jak jesteś księdzem i np. po 20 latach dobrej służby zmienisz zdanie i chcesz być z kobietą, to normalny (nawet nie dobry, ale po prostu normalny) pracodawca by powiedział "super, bardzo ci dziękuję za te 20 lat służby, masz tu dyplom i premię". A Bóg, który ponoć jest miłosierny, mówi "mam gdzieś te 20 lat i że poświęciłeś mi pół życia, będę cię torturował w piekle i to nie przez 20 lat, nie przez 40, nie przez 100, nawet nie przez 1000 ale w nieskończoność, bo okazałeś się niegodny zaufania bo jako młody i głupi chłop coś mi przysiągłeś i nie dotrzymałeś przysięgi". Przecież to sadyzm. Mafia tak działa, czyż nie? Z mafii też raczej nie idzie się wypisać, bo cię znajdą gdzieś w kawałkach albo na dnie rzeki w betonowych butach. A tu jest nawet gorzej. Czy się mylę? #religia
Podobnie jest ze ślubem i rozwodami. Jak weźmiesz ślub kościelny, a potem się rozwiedziesz i weźmiesz inną kobietę, a potem umrzesz, to nara, do piekła na wieki.
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@arekrob nie wiem, jakie jest oficjalne zdanie kościoła na ten temat, ale ja tam wierzę, że:
1. Tylko Bóg nas może sądzić i nie wiadomo, co jest brane i w jaki sposób pod uwagę w sądzie. W dupie mam przypuszczenia, że jakiś jegomość jest w Niebie, bo zostały udokumentowane jakieś cuda. Nie chcę siedzieć w Jego głowie.
2. Wydaje mi się, że Bóg nie powinien mieć problemu z tym, że ludzie
  • Odpowiedz
Bóg jest taki jak opisany w Biblii, więc Bóg ma problem jeżeli ludzie się kochają, a nie są małżeństwem.


@chris88: No to nie jest prawda, bo wiele par biblijnych choćby ze względów formalnych (nie było świątyni lub kapłana) nie było małzeństwem, a to dosłownie przodkowie Jezusa.
  • Odpowiedz
Podobnie jest ze ślubem i rozwodami. Jak weźmiesz ślub kościelny, a potem się rozwiedziesz i weźmiesz inną kobietę, a potem umrzesz, to nara, do piekła na wieki


@arekrob: gdzie tak jest napisane? Na pewno nie w Biblii i w katechizmie KK. Może pomyliłeś z Islamem.
  • Odpowiedz
@djtartini1:

No to nie jest prawda, bo wiele par biblijnych choćby ze względów formalnych (nie było świątyni lub kapłana) nie było małzeństwem

Małżeństwa były od początku Izraela, zmieniała się jedynie forma ich zawierania. Poza tym dopiero Jezus powiedział, że małżeństwo jest nierozerwalne.

1 Kor 7, 10-11
"Tym zaś, którzy trwają w małżeństwie, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża; jeśli zaś odeszłaby, niech pozostanie samotna
  • Odpowiedz
@chris88 a co z trzecią opcją, że opis Boga w Biblii nie wypełnił wszystkich jego aspektów i był dobry na tamte czasy? Nie mógł wypełnić, bo żaden skończony opis nie jest doskonały, nawet jeśli miałby być natchniony przez Ducha Świętego.
  • Odpowiedz
@arekrob: Lubie krytykę religii, ale tu trochę naciągnąłeś. Facet złożył przysięgę. Jak np. zawrzesz ślub cywilny i po 20 latach powiesz żonie, że "zmienisz zdanie i chcesz być z kobietą" to przecież nie jest powiedziane, że Twoja dotychczasowa żona z uśmiechem na ustach zgodzi się na rozwód. Ksiądz pod tym względem w KK nie różni się od świeckiego.
  • Odpowiedz
@arekrob: @arekrob ładnie wszystko spłyciłeś. Inna sprawa, że w katolicyzmie niewiele zostało z prawdziwej nauki Jezusa Chrystusa, a KK zależy na bogactwie i opiera się właśnie na strachu, niczym szatan. Muszę przyznać, że jest jakiś szatański pierwiastek w Kościele Rzymskokatolickim - nie trzeba być geniuszem, żeby to widzieć.
  • Odpowiedz
@arekrob: szatan jest bezczelnym, ale mądrym kłamcą. Bałamuci ludzi, żeby ich odwieść od Boga.
Jak odwieść od kogoś, kto jest nieskończoną miłością? Bóg nie ma upodobania w gniewie, ale w miłosierdziu.
Szatan kłamie, że Bóg jest tyranem - choć tak nie jest. Obraz Boga, który opisałeś, jest fałszywy - to nie twoja wina, okłamano cię.

Bóg kocha ludzi i doskonale nas rozumie. Gdyby chciał dla nas celibatu, to nie błogosławiłby
  • Odpowiedz
małżeństwo było ustanowione w 6 dniu stworzenia.

Rdz 2:24: "²⁴ Dlatego opuści mężczyzna swojego ojca i swoją matkę i połączy się ze swoją żoną, i będą jednym ciałem."


@NieDlaWykopka: no ale nadal nie ma nic o piekle
  • Odpowiedz
@NieDlaWykopka:

Paweł w listach natchnionych przez Boga nawoływał ludzi, żeby raczej wchodzili w małżeństwo niż mieliby się zgorszyć i zgrzeszyć.

Na pewno? Paweł mówi, że lepiej być bezżennym, ale jak ktoś jest mocno zakochany to może wziąć ślub i też będzie ok.
  • Odpowiedz