Człowiek był młody i głupi, podpalił się tu i teraz. Szkoda tylko że tak samo pomyślał tłum innych ludzi. Leetcode z rozwiązaniami od ręki, github z opensourcowymi high quality projektami na wyciągnięcie ręki, studia można w 3 lata zrobić, a i tak nawet ich nie trzeba żeby dostać pracę. Na justjoinit 6 ogłoszeń z pracą dla junior java developera w całym kraju, a później popytajcie studentów infy pierwszoroczniaków który z nich jaką by chciał mieć pracę ( ͡°͜ʖ͡°)
Do tego mocna zależność od stanu gospodarki w USA, bo wystarczy lekkie podwyższenie stóp i już nagle nie ma tylu inwestorów do projektów. W gruncie rzeczy jest się tylko liczbą w excelu do zoptymalizowania i to wszystko. Wejdźcie sobie na layoffs.fyi i zobaczcie jak się masowo rzuca na bruk ludzi w it. W Ameryce 1 177 osób dziennie traci pracę w it.
Za to jakby człowiek wybrał lekarski to miałby ochronę przed tłumem, bo bez studiów nawet się nie da wbić do rynku, a kto niby pójdzie na te studia skoro to trzeba maturę mieć odpowiednią i jeszcze 10 lat życia włożyć na studia ze specjalizacją? 10 lat wyjętych z życia to od razu ludzi zniechęci, a w IT już widzą furtkę i się pchają i później ludzie pokroju Elona Muska tylko się cieszą bo dla bogaczy ta nieludzka konkurencja jest tylko na rękę. Liczy się pieniądz, a nie czyjś stan psychiczny. W IT już nie brakuje ludzi z expem na wielomiesięcznym bezrobociu, a bezrobotnego lekarza w tym kraju nie uświadczycie. Oni mają swój świat gdzie nie muszą się martwić kto wygra wybory, jak będą wypadały wskaźniki gospodarcze, czy pojawi się ktoś lepszy. Przepisy działają na ich korzyść bo często nawet jak człowiek wie co mu dolega to i tak musi pójść po skierowanie na badanie, receptę i za to przecież też trzeba zapłacić.
Młodych będą kusić chwilowe trendy, ale doświadczeni ludzie znający dobrze życie zawsze wybraliby lekarski zamiast ścieżki programisty. Jakbyście kardiologowi powiedzieli że robicie bootcamp na kardiologa i za 6 miesięcy będziecie otwierać gabinet koło niego to by was wywieźli do psychiatryka, a w świecie #crud takie sytuacje przecież regularnie miały miejsce podczas największego boomu.
Wejdźcie sobie na layoffs.fyi i zobaczcie jak się masowo rzuca na bruk ludzi w it
@przegryw15k: no tak, bo tylko w IT w USA sie zwalnia xD reszta ma immunitet. I nie zarabia 2-3x mniej
Jakbyście kardiologowi powiedzieli że robicie bootcamp na kardiologa i za 6 miesięcy będziecie otwierać gabinet koło niego to by was wywieźli do psychiatryka, a w świecie #crud takie sytuacje przecież regularnie miały miejsce podczas największego
@peoplearestrange: wspomniałem o USA bo stamtąd dane pochodzą. USA wyznacza trendy więc warto sobie przeanalizować takie liczby. Nie miałem tutaj na celu porównywania USA z resztą świata tak jak próbujesz to sugerować.
@przegryw15k: A wyobraź sobie że gdyby zawód programisty był normowany tak jak zawód lekarza i trzeba by spełnić podobne warunki żeby zostać programistą tak jak żeby zostać lekarzem to w zawodzie programisty byłoby podobnie. Przecież to są proste prawa rynku. Programistów jest za dużo, bo każdy może wejść albo jak nie ma zapotrzebowania na ich pracę to się ich po prostu wywala na zbity pysk. Proste jak budowa cepa. A
Do tego mocna zależność od stanu gospodarki w USA, bo wystarczy lekkie podwyższenie stóp i już nagle nie ma tylu inwestorów do projektów. W gruncie rzeczy jest się tylko liczbą w excelu do zoptymalizowania i to wszystko. Wejdźcie sobie na layoffs.fyi i zobaczcie jak się masowo rzuca na bruk ludzi w it. W Ameryce 1 177 osób dziennie traci pracę w it.
Za to jakby człowiek wybrał lekarski to miałby ochronę przed tłumem, bo bez studiów nawet się nie da wbić do rynku, a kto niby pójdzie na te studia skoro to trzeba maturę mieć odpowiednią i jeszcze 10 lat życia włożyć na studia ze specjalizacją? 10 lat wyjętych z życia to od razu ludzi zniechęci, a w IT już widzą furtkę i się pchają i później ludzie pokroju Elona Muska tylko się cieszą bo dla bogaczy ta nieludzka konkurencja jest tylko na rękę. Liczy się pieniądz, a nie czyjś stan psychiczny. W IT już nie brakuje ludzi z expem na wielomiesięcznym bezrobociu, a bezrobotnego lekarza w tym kraju nie uświadczycie. Oni mają swój świat gdzie nie muszą się martwić kto wygra wybory, jak będą wypadały wskaźniki gospodarcze, czy pojawi się ktoś lepszy. Przepisy działają na ich korzyść bo często nawet jak człowiek wie co mu dolega to i tak musi pójść po skierowanie na badanie, receptę i za to przecież też trzeba zapłacić.
Młodych będą kusić chwilowe trendy, ale doświadczeni ludzie znający dobrze życie zawsze wybraliby lekarski zamiast ścieżki programisty. Jakbyście kardiologowi powiedzieli że robicie bootcamp na kardiologa i za 6 miesięcy będziecie otwierać gabinet koło niego to by was wywieźli do psychiatryka, a w świecie #crud takie sytuacje przecież regularnie miały miejsce podczas największego boomu.
#programista15k #pracait #korposwiat
@przegryw15k: no tak, bo tylko w IT w USA sie zwalnia xD reszta ma immunitet. I nie zarabia 2-3x mniej