Wpis z mikrobloga

@katopa: nie wiem nie znam sie ale sie wypowiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) juz widze jak ktos nieposiadajacy doswiadczenia wyciaga z czata dzipiti albo innego copilota kod ktory by taki crudziarz napisal
  • Odpowiedz
its over for crudziarz


@katopa: ja, jako programista, czekam na ten moment na kania na "dżdżę".
Jest kilka rzeczy, za którymi tęsnię... bezpieczna Europa w odpowiednim kolorze, tanie paliwo, programista więdzący co to jest UDP i maska podsieci.
  • Odpowiedz
@katopa: już mnie nawet nie ruszają te dziennikarskie baity o AI. Ile można w kolko czytać i dementować te same bzdury. AI jest teraz medialnie przehajpowany i to narzędzie nigdy nie będzie nawet w połowie takie jak wieszczą to media.
  • Odpowiedz
@krdewra: z tym UDP i ogólnie znajomością sieci u programistów to się zgadzam. Ostatnio kupiłem nagrywarkę od TASCAMa gdzie połączenie ze smartfonowa apka zrobili przez WiFi po TCP zamiast UDP i jak się zgubi parę pakietów to przez head-of-line blocking nie dochodzą komunikaty na bieżąco tylko masz giga laga i czekasz na retransmisję wszystkiego co się skolejkowalo wcześniej. Do tego ich chip WiFi to jakieś chińskie gowno za $0.5, działa
  • Odpowiedz
@Adam88448: dla mnie nie ma nic przyjemniejszego niż zdezorientowany klient ze zmiennymi wymaganiami - w końcu mogę mieć fun pisząc elastyczny software, który mogę dostosować w okamgnieniu

podczas gdy krudziarze obok piszczą "aaaaa zmieniają się wymaganiaaaaaa"
  • Odpowiedz
@tadeusz-majchrzak: W okamgnieniu XD Robisz projekt, dostosowujesz technologie pod konkretne wymagania, a ktoś Ci głowne wymagania zmienia o 180 stopni bez mozliwosci przeprojektowania systemu, no super fun XD Znajdz najpierw prace a później pogadamy xd
  • Odpowiedz
@tadeusz-majchrzak: “elastyczny software” odporny na zmiany wymagań to pachnie overengineeringiem i EnterpriseFizzBuzz.

Dobrzy programiści piszą software prosto i zrozumiale, i tak aby dało się go łatwo zrozumieć i zmienić. Kiepscy programiści piszą 10x więcej kodu w nadziei że będzie elastyczny i odporny na zmiany a potem i tak klient wymyśla coś czego nie przewidzieli i trzeba zmieniać tylko teraz mają 10x więcej kodu to zmieniania. xD
  • Odpowiedz
@Adam88448:

Bo wmówiono ludziom ze waterfall (czyli normalne podejście inżynierskie gdzie się najpierw ustala co się robi, potem projektuje/planuje a na końcu robi) jest be i niemodne. To sobie budujcie domy w Scrumie ;). Klient poda wymagania ze najważniejsze to zielony kolor w sypialni oraz duża spiżarnia, a po pierwszym demo po wybudowaniu parteru powie ze jednak chciał piwnicę, a ten taras to jednak nie na zachód tylko na południe.
  • Odpowiedz
@Adam88448: @Krolik 23 lata pracy w zawodzie i wiele konfliktowych sytuacji z kolegami lamentującymi "nie daaaa sięęęęę", "ale oni zmieniają wymagania ojej ojej". Ja po prostu inaczej patrzę. Rozumiem głębiej wymagania biznesowe i przewiduję, gdzie założyć zawiasy, żeby za miesiąc z uśmiechem przyjąć wiadomość "chcemy to inaczej". Za tę pierwszą fazę biorę tyle samo co Wy

A za zmianę oczywiście czardżuję odpowiednio. Mnie zmiana kosztuje $1, ale biorę $30,
  • Odpowiedz
@tadeusz-majchrzak: Maciek Aniserowicz czy to Ty? XD Mityczne dobre techniki, bez dobrej analizy i opisu wymagań używanie wzorców projektowych bardziej przeszkadza niż pomoga, reuzywalnosc komponentów to mit jak kolega wyzej napisał spedzisz kilka razy wiecej czasu zeby zrobić cos elastycznego a jak klient bedzie chciał zmienić coś czego nie przewidziałeś to wszystko idzie na marne i trzeba robić od nowa XD Jedyna rzecz jaka mozna zrobić przy uposledzonym analityku i
  • Odpowiedz
@tadeusz-majchrzak: hehe, ale inni też robią zmianę za $1 i chargują za $100 a Ty się po prostu sam dajesz nabrać na taniec “ojoj ale zmiana, musimy całą apke pisać na nowo” xD

Zresztą tak jest nie tylko w naszej branży. Kiedyś oddałem telefon do serwisu (pierwszy i ostatni raz), umówiliśmy się na 200 zł bo wymiana płytki ładowania tylko, odbieram telefon a serwisant mówi że 300 zł. A ja
  • Odpowiedz