Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 83
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pete1: nie, nie jest tak, bo zobowiązania emerytalne są w złotówkach, więc co najwyżej spadnie wartość tych zobowiązań.

Jednak nie zmienia to faktu, że ta grafika jest przekłamana, liczby pokazujące oszczędności są zawyżone o składki na ZUS, bo te pieniądze i tak będzie trzeba oddać państwu, tylko, że pod inną nazwą.
  • Odpowiedz
@Jozio0506: ale to się nie odnosi do mojego przykładu.Z mojego porównania wynika, że z prywatnymi ubezpieczycielami będzie podobnie tylko nie będziemy czekać w kolejkach...będziemy czekać na pieniądze, za które się będziemy leczyć.I tak jak kolega wcześniej zapytał.Twój przykład jest słaby, bo USA jest wiele większym państwem i przeliczanie liczby zgonów na 100 000 mieszkańców i porównywanie tego z wynikiem Polski jest nie na miejscu.
  • Odpowiedz
nie, nie jest tak, bo zobowiązania emerytalne są w złotówkach, więc co najwyżej spadnie wartość tych zobowiązań.


@wspolrzednebiegunowe: a to odnośnie czego?

Pieniędzy nie będzie trzeba oddać państwu, tylko emerytom. Nie jest przekłamana, bo nie będzie przymusu ubezpieczenia się w ZUS, to jest sedno sprawy, a nie wypłata należnych zobowiązań, które rzecz jasna będzie trzeba wypłacić z różnych podatków, jeśli nie starczy z prywatyzacji, które i tak obecnie są pobierane.
  • Odpowiedz
@wykopowy1: Obamacare wprowadzono w 2010 roku, a tutaj masz wykres średnich kosztów opieki medycznej na przestrzeni lat: http://en.wikipedia.org/wiki/Health_care_in_the_United_States#Overall_costs . A tutaj proszę bardzo: artykuł o przyczynach bankructwa przed wprowadzeniem obamacare http://www.investopedia.com/financial-edge/0310/top-5-reasons-people-go-bankrupt.aspx .

W Szwajcarii służba zdrowia nie jest prywatna, tylko jest mieszanką prywatnej i publicznej, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd. http://en.wikipedia.org/wiki/Health_care_in_Switzerland . W USA miałeś wcześniej w pełni prywatny i wolny rynek ubezpieczeń zdrowotnych i jak widać, obamacare nie
  • Odpowiedz
http://www.super-nowa.pl/art.php?i=24256

Warto dodać, że gdy wprowadzono w USA MedicAid i MediCare (1965), to nie minęło 20 lat, a koszt leczenia wzrósł tam DZIESIĘCIOKROTNIE (już po uwzględnieniu wpływu inflacji!!). Przed wprowadzeniem socjalizmu Amerykanina stać było, by po prostu leczyć się prywatnie. W dwadzieścia lat po – już stać na to tylko najbogatszych.


@PiTcA:
  • Odpowiedz
ja nie mówię o Obamie tylko o wszysktich medicare, nie podałem nazwy bo nie pamiętałem. w latach 70tych jak zaczęli wprowadzać te wsystkie "darmowe" medicaid i medicare to wszystko z tych usług medycznych zdrożało 10krotnie. A pensje nie
  • Odpowiedz
masz jakieś wyliczenia?


@Pete1: majątek skarbu państwa jest szacowany na 760mld, budżet ZUS to 180mld rocznie, w dodatku nie wszystko da się sprywatyzować

pożera również machina urzędnicza i inne
  • Odpowiedz
@pi0tr: z tego co pamiętam zachorowalność dla obu krajów jest podobna, gwoli sprawiedliwości u nas mocno szwankuje też wykrywanie - ale tutaj co do przyczyn nie ma jednego stanowiska.

@rad0330: Wyobraź sobie państwowe OC i wielkie urzędy, które będą to rozliczać. Ja się zgodzę, że nie jest łatwo i nie będzie łatwo. Polska jest biedniejsza od Zachodu i nie stać nas na takie leczenie, jakie jest tam. Prywatyzacja
  • Odpowiedz
Bogaty Zachód może sobie nakładać obowiązkowe ubezpieczenia, zdzierać z obywateli, a oni mimo to będą mieli dość kasy na dobre życie. W biedniejszej Polsce obowiązek ubezpieczeń sprawia, że najbiedniejsi nie mają za co żyć.


@Jozio0506: Czyli wnosisz, że jak nie będą ubezpieczeni to będą mieli za co żyć.Tylko co w przypadku jak zachorują i tego ubezpieczenia nie będą mieli, bo nie wykupią swojego w ramach oszczędności?Odpowiedź jest chyba jasna...
  • Odpowiedz
@rad0330: Jeśli ktoś zachoruje, a nie zapłacił za pomoc medyczną, no to odpowiedź jest jasna - musi liczyć na innych. Powstaje obawa, że nikt nie będzie skory do pomocy i taki człowiek umrze. Chciałbym zwrócić uwagę, że w obecnym systemie ludzie też umierają z powodu niewystarczającej opieki medycznej - mimo, że są ubezpieczeni.

Nie będę idealizował wolnego rynku. Ludzie umierali i będą umierać, komu decydować o tym, kto ma przeżyć?
  • Odpowiedz
@Jozio0506: ja nie bronie obecnego systemu.Wymaga on naprawy albo postawienia od podstaw.Jednak chce pokazać, że cała ta prywatyzacja będzie dążyć do rozwarstwienia.Co z tego, że kowalskiemu zarabiającemu 2,5tys miesięcznie zostanie ten tysiąc w kieszeni jeśli on to wszystko będzie musial wydać na opieke zdrowotną i szkolnictwo dla dzieciaków, jak Kwiatkowski weźmie miesięcznie przypuśćmy 20tys, zostanie mu w kieszeni o wiele więcej jeśli nie będzie podatków, a na opiekę zdrowotną wyda
  • Odpowiedz
@rad0330: Dla mnie rozwarstwienie samo w sobie nie jest problemem. Po prywatyzacji (jako element całego systemu wolnorynkowych przemian) zyskają zarówno bogaci, jak i biedni. Prawdopodobnie różnica między nimi pogłębi się, ale uważam, że samo w sobie nie stanowi to problemu.

Redystrybucja dochodu jest dla mnie nie do przyjęcia. Nie można ludzi karać za to, że zarabiają więcej. Nie można też uznać, że skoro zarabiają więcej, to należy ich zmusić do pomagania
  • Odpowiedz
@Jozio0506: Tylko, że w moim rozwiązaniu uczestniczyłby w tym ten, który by chciał.Kwiatkowski nie płaciłby nic, bo by nie miał takiej potrzeby.Kowalski jednak aby mieć poczucie bezpieczeństwa płaciłby składkę i inni Kowalscy w podobnej sytuacji materialnej również.Każdy wiedziałby, że jego pieniądze idą na takiego samego potrzebującego a nie dla kogoś kto chce oszukać system i wyrwać chociaż mu się nie należy.Ten system, który obecnie mamy jest dziurawy jak durszlak i
  • Odpowiedz
@rad0330: W teorii nawet mi się to podoba, ale w praktyce podejrzewam dwa rozwiązania:

A) system nie ma pieniędzy i potrzebny jest podatek, żeby go utrzymywać (czyli de facto pomału robi się to samo, co jest teraz)

B) chętnych jest tak mało, że nie opłaca się tego utrzymywać

Problemem społecznym jest to, że niektórzy ludzie mają pecha, los ich źle doświadcza i nie z własnej winy cierpią. Można temu zaradzić
  • Odpowiedz