Wpis z mikrobloga

TLDR: Wetting Current

Ciekawe zagadnienie mi się pojawiło w temacie IoT i własnych konstrukcji: ich wejścia współpracujące ze zwykłymi łącznikami instalacyjnymi zwykle wystawiają na te łączniki niskie napięcie (w moich projektach 5V albo nawet 3.3V) i z tego co widzę w projektach publikowanych w necie, nie jest to nic nienormalnego, wręcz norma powiedziałbym. Poniżej jako podkładka do dyskusji stosowny fragment schematu jednego z moich urządzeń. Takich wejść, w ten sposób robionych działa u mnie od wielu lat kilkadziesiąt (>50), działają niby niezawodnie, ale: ostatnimi czasy pojawiły się problemy ze śniedziejącymi stykami łączników, przez co np. nie ma reakcji na kliknięcie, trzeba stuknąć bardziej zdecydowanie. A o poprawnym zdekodowaniu "długiego" kliknięcia można zapomnieć. Problem dotyczy wyłącznie tanich przycisków (polskie, produkcji KOS - wybrane w końcówce budowy, gdy z kasą już krucho było, zaś małżonce się podobały) i wystąpił dopiero po długich latach ich używania, ale to nie znaczy, że za jakiś czas nie pojawi się i w tych droższych.
Wczoraj wrzuciłem temat na fejsbukową grupę ESPHome i tam się znalazł mądry człowiek, który podsunął mi wspomniane hasełko "Wetting Current" - o co chodzi, można sobie poczytać na wyżej linkowanej wikipedii, ja zaś zastanawiam się, jak do tematu podejść w urządzeniu. Wcześniej kombinowałem w stronę podniesienia napięcia, w końcu mogę wstawić do urządzenia zasilacz 24V i obwody wejściowe zasilać z 24, a logikę już zza przetworniczki DC/DC. Mogę nawet nie mnożyć przetwornic i obwody wejściowe zasilać wprost napięciem fazowym z AC, w końcu dalej jest i tak transoptor.
Lektura linkowanego artykułu z wiki jednak powiedziała mi, że problemem nie jest napięcie, a prąd. Krótko mówiąc, przez styki trzeba przepuścić odpowiednią energię, żeby się "czyściły". Więc może nie trzeba nic kombinować, robić urządzeń od nowa, a wystarczyłoby podnieść wartości kondensatorów, które mam równolegle ze stykami? Na PCB one są w obudowie 0805, w tej wielkości mogę wsadzić nawet 10uF - no to już by dawało chyba całkiem zgrabną iskrę na stykach przy ich zwieraniu. Jak sądzicie? Wystarczy, czy jednak bez podniesienia napięcia się nie obejdzie? Chętnie poznam zdanie innych praktyków.

#elektronikadiy #iot
Jarek_P - TLDR: Wetting Current

Ciekawe zagadnienie mi się pojawiło w temacie IoT i ...

źródło: eagle_pYhW0fS0zg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jarek_P: ciekawe że większe wartości prądu miałyby czyścić. Na moje to po prostu będzie szybciej śniedzieć, ciekawi mnie jak to działa w sumie bo w ciągniku mam 12v i duży prąd i szybko kable się upalają na końcówkach jak coś jest luźno.
Może z tym większym prądem chodzi po prostu o łatwiejsze zamykanie obwodu nawet przez jakiś nalot?
  • Odpowiedz
  • 1
w ciągniku mam 12v i duży prąd i szybko kable się upalają na końcówkach jak coś jest luźno.


@Martenzyt_waleczny: to jest zupełnie inne zjawisko: masz duży prąd, styk się grzeje, rozgrzany się utlenia, utleniony gorzej przewodzi, więc grzeje się jeszcze bardziej. Aż do upalenia.
Tu zaś mamy cieniutką warstwę tlenków na współpracujących stykach (dodatkowa ciekawostka: czyszcząc te przyciski zauważyłem, że zaśniedziały jest zawsze tylko jeden z dwóch styków, drugi nie
  • Odpowiedz
Jak sądzicie?


@Jarek_P:
Weź kartę katalogową przełącznika, który masz i sprawdź czy jest tam podany prąd minimalny (to właśnie ten prąd, który jest potrzebny do samooczyszczania styków). Jeśli się mieści w dopuszczalnym prądzie dla LEDów, to wystarczy podmienić istniejące rezystory. Jak nie, to zawsze możesz dosmarkać równoległy rezystor.

Sztuczki z kondensatorami (sam je stosuję), to już kwestia eksperymentowania z konkretnym przełącznikiem, nie zauważyłem żeby producenci podawali wymaganą energię do usuwania
  • Odpowiedz
  • 0
Weź kartę katalogową przełącznika, który masz i sprawdź czy jest tam podany prąd minimalny (to właśnie ten prąd, który jest potrzebny do samooczyszczania styków).


@zetisdead: nawet nie usiłowałem iść tą drogą, bo jakoś nie wydaje mi się, by producenci zwykłych ściennych łączników podawali takie parametry. Sprawdzam zresztą na szybko (te moje to KOS, seria Vena, ale patrzę i na Legrandy) i jest podawany prąd maksymalny, minimalnego nie ma.

Z opornikami
  • Odpowiedz
  • 1
@George_Liquor: styki przed czyszczeniem. Tu akurat wyjątkowo zaśniedziałe są oba, w pozostałych patyną był zwykle pokryty tylko nieruchomy - najwyraźniej wymieniając równie cztery lata temu obsługujący je sterownik na kolejną generację, odwrotnie podłączyłem jego wyprowadzenia i cztery lata wystarczyły by dopatynować i drugą stronę, choć wyraźnie słabiej, niż tą nieruchomą. Ciekawe...
JarekP - @GeorgeLiquor: styki przed czyszczeniem. Tu akurat wyjątkowo zaśniedziałe są...

źródło: 20241016_113526

Pobierz
  • Odpowiedz
@Jarek_P: dobrze kombinujesz. To jest znane od bardzo dawna zjawisko, i stąd profesjonalne zastosowania przełączników mają coś takiego jak "prąd konserwujący" konserwacyjny? gdzieś też było to nazywane "prąd utrzymania" (styków w czystości) , a w zasadzie - moc (bo może to być i prąd wystarczająco duży, i energia z prądu razy napięcie zwierane). A w niektórych zastosowaniach - ta energia pochodzi nie z prądu - a z czystej mechaniki "zderzającej
  • Odpowiedz
  • 0
@hrumque: no właśnie. Aktualnie mam na klawiszu około 10mA plus "udar" z rozładowania kondzioła 100nF ładowanego do 4.7V. I to mi degraduje styki aż do progu problematyczności w jakieś 7-8 lat. Wychodzi mi, że jeśli zrobię cokolwiek, to powinno pomóc, podmiana kondensatora na 10x większy albo wręcz 100x większy powinien dać znaczącą różnicę. Tyle, że przekonałbym się o tym za kolejnych ileś lat. Kurcze, trochę mi się nie chce teraz
  • Odpowiedz
teraz jednak już wiem, że nie o napięcie chodzi, a o prąd. A ten przy sterowaniu z 230V musiałby być malutki, najwyżej kilka mA, żeby tylko transoptor zapalić


@Jarek_P: czemu akurat malutki? Jeśli to byłby prąd pojemnościowy (w sensie - więcej kondensatora w szereg z diodą transoptora, niż opornika, opornik tylko do ograniczenia prądu udaru w momencie załączania w złym momencie fazy) to byłby w mA całkiem niemały prąd dla
  • Odpowiedz
  • 1
@hrumque: no fakt, prąd "pojemnościowy" mógłby być spory, ale za tym idą i następstwa czysto hardware'owe: większy kondensator z izolacją na 400V to jest już całkiem spore bydle. I przy takim moim sterowniku, obecnie mieszczącym się w całości w typowej obudowie DN na trzy moduły musiałbym ich zmieścić cztery sztuki. To nie jest niemożliwe, w obecnej formie miejsca tam jest sporo, pewnie by się dało. Ale mam też w dorobku
Jarek_P - @hrumque: no fakt, prąd "pojemnościowy" mógłby być spory, ale za tym idą i ...

źródło: Bottom_PCB

Pobierz
  • Odpowiedz