Wpis z mikrobloga

@Hellicon: jestem wiele lat z kobietą, która od samego początku jest na wyższym stanowisku niż ja i więcej zarabia ode mnie. Zajebiście nam się układa, pozdrawiam, proszę nie wrzucać każdej baby do jednego wora ()
  • Odpowiedz
Mam nadzieję, że choć jeden facet w polsce patrząc na ten kabaret z Lewandowskim pomyśli że w XXI wieku ożenić się to strzelić sobie w torbę.


@Hellicon: Po pierwsze to część kobiet jest dobrymi żonami, więc tego że ty czy ktokolwiek nie potrafi takiej poszukać lub rozpoznać nie przypisuj wszystkim.
Po drugie, jeżeli to nie przeszkadza Lewandowskiemu to o co chodzi? Każdy ma inne wymagania, widać że w jego wymaganiach
  • Odpowiedz
@Akuzativ94 A co to ma do rzeczy? Można być w udanym związku i akt ślubu nie jest do tego potrzeby. 1/3 małżeństw w tym kraju kończy się rozwodem. Z moich obserwacji wynika, że kolejna 1/3 to jakiś p------y związek z pantoflarzem betabankomatem. No i najważniejsze co daje ci małżeństwo? Jak przestanie być fajnie to będziesz się bujać po sądach i udają cię z hajsu aż miło. Same plusy.
  • Odpowiedz
@Cogito-sum Po pierwsze żeby być z kobietą w udanym związku akt ślubu nie jest potrzebny. Po drugie skąd wiesz czy to nie przedzkadza Lewandowskiemu. W----ł się to teraz nie ma już wyboru specjalne. Po trzecie błazenada, a ośmieszanie męża na cały świat to co innego.
  • Odpowiedz
@Hellicon nie są też nam potrzebne imiona, oficjalne pogrzeby, organizowanie urodzin czy religia. Wiele rzeczy, technicznie rzecz biorąc jest nam w życiu zbędna, tak jak ślepa kiszka. Jednak świat tak wygląda, a nie inaczej i tego nie zmienimy. Nikt ślubu nie każe brać, ale jest dużo ludzi, którzy tego chcą jako przypieczętowanie zwiazku i to też jest spoko.
  • Odpowiedz
Po pierwsze żeby być z kobietą w udanym związku akt ślubu nie jest potrzebny.


@Hellicon: Oczywiście, ale dla części ludzi ślub jest ważny. Znowu stosujesz swoje standardy, a ludzie są różni.

Po drugie skąd wiesz czy to nie przedzkadza Lewandowskiemu. W----ł się to teraz nie ma już wyboru
  • Odpowiedz
@Akuzativ94 Nie, nie jest spoko podpisywanie głupiej umowy z której nie ma się żadnego pożytku, a tylko grube i nieprzyjemne konsekwencje w razie rozpadu związku. Ale jak ktoś chce robić głupie rzeczy to niech sobie robi.
  • Odpowiedz
@Hellicon Z twojej perspektywy tak to może wyglądać, miliony ludzi, którzy są po ślubie widocznie ma inne zdanie. Nie wszystko to kalkulacja i liczenie zysków i strat. 1/3 się rozwodzi, jakąś część z tego prócz rozwodu ma jeszcze inne nieprzyjemne konsekwencje. Ale 2/3 zostaje w tych związkach i cieszy się wspólnie życiem i uznaje ślub za coś, co jest przypieczętowaniem zwiazku. Niech każdy decyduje za siebie
  • Odpowiedz
Nie, nie jest spoko podpisywanie głupiej umowy z której nie ma się żadnego pożytku, a tylko grube i nieprzyjemne konsekwencje w razie rozpadu związku. Ale jak ktoś chce robić głupie rzeczy to niech sobie robi.


@Hellicon: to po ch ju osoby lgbtq++ tak bardzo o to prawo walczą?
  • Odpowiedz
@Akuzativ94 Ty dalej nie rozumiesz, że wszystko co dobre w zwiazku możesz mieć bez ślubu, a ślub daje ci tylko problemy i konsekwencje. I to dokładnie tobie, a nie kobiecie.
  • Odpowiedz
@Hellicon Kobiety również ponoszą negatywne konsekwencje rozpadów małżeństwa, mówienie że to nie ma miejsca, jest zwyczajnym kłamstwem. Tak samo jak kłamstwem jest to, że rozpad małżeństwa wynika tylko że strony kobiety. Mężczyźni również zdradzają, zostawiają bez powodu i ulegają nałogom, które niszczą małżeństwo i wynikają tylko z ich winy i wtedy jak najbardziej słuszne jest by ponieśli konsekwencje swojej głupoty
  • Odpowiedz
@Akuzativ94 A po co wymyślasz takie rzeczy? Nikt nie twierdzi, że mężczyźni nigdy nie odpowiadają za rozpad zwiazku. Aczkolwiek faktem jest, że zdecydowanie więcej wniosków o rozwód jest wnoszonych przez kobiety.

Jeśli chodzi o konsekwencje rozwodu to sprawdź siebie statystyki kto najczęściej dostaje opiekę na dzieckiem i kto płaci alimenty.

Ty w ogóle znasz jakiś przypadek, że facet dostał dziecko, a kobieta płaci alimenty? Takie rzeczy są jak jednorożce.
  • Odpowiedz
@Hellicon Moja narzeczona pracuje w sądzie od blisko 10 lat. Przez te 10 lat siedzenia w tym, to właśnie ogromna większość mężczyzn nawet nie stara się o opiekę nad dzieckiem, bo wola zapłacić kilkaset złotych miesięcznie i mieć kłopot mniej. Facetów, którzy chcą w ogóle mieć opiekę po rozpadzie małżeństwa i chcą o to walczyć jest jakiś śmieszny procent. Rzeczywistość wykopowa, pokazująca jakieś wisienki, a taka prawdziwa, w sądzie, gdzie takie
  • Odpowiedz