Wpis z mikrobloga

Droga krajowa, jadę za pijanym kierowcą. Chaotyczna jazda, hamowanie bez powodu, trudność z prowadzeniem samochodu w jednej linii, wyjeżdżanie na przeciwny pas ruchu na łukach, ewentualnie ścinanie łuków po wewnetrznej.

Jechałem za typem 90km, trzykrotnie dzwoniłem na 112, informując gdzie jesteśmy, w którym kierunku się poruszamy. Jest to droga między dwoma miastami, a chłop był z innego województwa, więc zakładałem że będzie jechał ta sama drogą co my, no i jechał.

Nie było żadnych świateł, ani miejsca gdzie mógłbym zabrać mu klucze i w sumie nie mam alkomatu w oczach, więc zostawiłem sprawę policji.

Zgadnijcie ile czasu, na przestrzeni tej godziny, godziny dwadzieścia, zajęło policji zatrzymanie typa?

Też nie wiem, bo jak dojechałem do miasta, pojechałem do domu, a on dalej w Polskę.

#polskiedrogi #samochody #policja
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@czemuztak: Dwukrotnie w DE dzwoniłem w sprawie pijanych kierowców. Raz po 5 minutach dojechali, drugi raz jakieś 15.
W pl raz, jechałem za typem landami około 50 km i d--a. Najśmieszniejsze było że zadzwonił gliniarz, powiedziałem mu gdzie jesteśmy to stwierdził że to już nie ich rejon i przekaze sprawę innemu komisariatowi.
  • Odpowiedz
@czemuztak: Zero zdziwienia, POlicja PiSSowsko-POwska a raczej mylicja się nadaje jedynie do gonienia małolatów za zioło i psikania gazem na protestach, ewentualnie do wypuszczania morderców wolno po zabiciu trzyosobowej rodziny przez jazdę 300km/h.
  • Odpowiedz