Wpis z mikrobloga

Te kobiety to naprawde mają nawalone do głowy. Z ogromnym zdziwieniem oglądałem jak jedna z ich idzie prawie kilometr pieszo na przystanek moknąc na własne życzenie. Mieszkam na takim zadupiu gdzie z jednego rejonu prowadzi jedna, długa droga do skupiska przytanków autobusowych. Ja tylko przechodzę na drugą stronę ulicy i idę w prawo już do końca. Wczoraj czekałem by przejsć, aż auta przestaną jeździć a z drugiej strony kobieta dochodziła do tego miejsca. Idealnie zgrało się z moim przejściem na drugą stronę i skręcenem w prawo, dołączając do kierunku w jakim idzie. Na pewno leciała na przystanek no bo gdzie. Trwała wtedy ogromna ulewa a kobieta nie miała parasola ani kaptura, po prostu odkrytą głowę. Z racji, że dość szczęśliwie złączyły się nasze drogi w jednym momencie odezwałem się do niej zaproponowałem schronienie się pod parasolem. Uwierzcie, laska odpowiedziała "dziękuje ale nie" i zrobiła specjalnie bardzo szybkie trzy kroki w przód by się oddalić. No ale co tam może jakaś laska 160cm, małe nóżki. No więc ja idę swoim normalnym krokiem bo wysoki ze mnie facet, a też nie będę się w deszczu ociągał. No i tak sobie idziemy cały kilometr, ja pod parasolem obserwujący jakąś durnotę któa sobie moknie ode mnie półtora metra dalej xDDDDDDDDDD ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zdjęcie poglądowe.
#heheszki #logikarozowychpaskow #rozowepaski #pogoda #ciekawostki
Bunch - Te kobiety to naprawde mają nawalone do głowy. Z ogromnym zdziwieniem oglądał...

źródło: 66922fd445faf_o_medium

Pobierz
  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@KrakowskiWYKOP: A co ona tam może widzieć? U mnie czapka z daszkiem bo leje, kaptur na głowę bo leje, pod parasolem ciemno bo leje... Ja nie wiem, pod parasolami podczas ulewy gwałcą czy jak?
  • Odpowiedz
No i tak sobie idziemy cały kilometr, ja pod parasolem obserwujący jakąś durnotę któa sobie moknie ode mnie półtora metra dalej


@Bunch: creepy jak ch#j. Nic dziwnego że odmówiła
  • Odpowiedz
żeby mi obcy facet wchodził w strefę osobistą, a pod jednym parasolem nie dzieli ludzi zbyt duża przestrzeń.


@kasiknocheinmal: ty jesteś z tych, co nie pozwolą się ratować, bo naruszy to twoją przestrzeń osobistą?
  • Odpowiedz
@lexico: nie przeziębiam się ¯\(ツ)/¯ Zresztą przeziębienie to nie grypa, przechodzi. Jeśli umierasz przy przeziębieniu to masz coś nie tak z układem odpornościowym. Nie jesteśmy z cukru, nie roztopimy się. Bez przesady, żeby panikować przy deszczu.
  • Odpowiedz
  • 8
Czytam te komentarze i nie wierzę w to jak wyprane mózgi mają kobiety, serio ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przestrzeń osobistą naruszy facet z parasolem w sytuacji, w której zbliżenie się można racjonalnie wytłumaczyć.
  • Odpowiedz
@Bunch: ale po co wchodzić komuś obcemu pod parasol i tak będąc już mokrym? Jaki to ma sens? Chyba, że chodzisz z suszarką na baterie i suszysz ludzi w trakcie pobytu pod twoim parasolem. Zapytaj jakiegoś faceta czy będzie chętny i porównaj rezultaty testów.
  • Odpowiedz
. Uwierzcie, laska odpowiedziała "dziękuje ale nie" i zrobiła specjalnie bardzo szybkie trzy kroki w przód by się oddalić.


@Bunch: Tzn. jakbym ja był już cały mokry i miał wybór z jakimś gościem podejrzanym stać ramie w ramie pod parasolem lub poza...to też bym miał w dupie xd
C innego jakbym był suchy ale jak już jestem mokry i to tylko deszcz to co za różnica? co innego grad ale
  • Odpowiedz