Wpis z mikrobloga

@badreligion66: producenci napojów z tego co wiem mają zbudowany stock na 6 miesięcy wprzód. Minimum, często dużo większy.

Nie chce wyjść na jakiegoś cynika ale to jest marketingowy floodwashing
  • Odpowiedz
Nie chce wyjść na jakiegoś cynika ale to jest marketingowy floodwashing


@thorgoth: to jest marketingowy floodwashing ale co z tego?
Dochodzi do absurdu, że zaraz ludzie będą się bać cokolwiek zrobić bo uga buga na pokaz robi

no cóż z biedą trzeba ostrożnie
  • Odpowiedz
@thorgoth: Nie wiem jak ta konkretną firmą, ale raczej trend jest w stronę "Just In Time". Co zjedzie z taśmy, zaraz wjeżdża na tira i do klientów. Utrzymywanie wielkich powierzchni tylko po to żeby produkty stały (i traciły termin waznosci) nie ma zbytnio sensu. Niektóre wielkie korpo jak Toyota robią tak od lat. Jak jest problem, to wszystko stoi po dniu-dwóch, ale na codzień oszczędzają mnóstwo hajsu na tym.
  • Odpowiedz
@thorgoth: co xD niesamowita nieprawda. Pracuję w firmie transportowej i często wozimy z takich firm jak hellena, zbyszko, dawtona.
Produkcja to jest na max 2 tygodnie do przodu. Tymbardziej szacun dla nich
  • Odpowiedz
  • 1
@Ricdarico co się odzywasz jak znasz temat. Daj ludziom "z tego co wiedzą pisać farmazony". Pół roku do przodu trzymają rozumiesz towar już, mają magazyny na ta półroczna produkcję. Tak było, jestem jednym z tych magazynów
  • Odpowiedz
@thorgoth: jakie stock na 6 miesiecy, co na magazynie to strata pieniedzy.
Mogli zmienic profil produkcji również ze względu na gigantyczna sprzedaż wody mineralnej.
  • Odpowiedz