No i hreit cos pozytecznego czasami zrobi. Wyzszy poziom zycia w top 5 dla kazdego jest BZDURA. Przyjazd do top 5 ma sens TYLKO wtedy kiedy:
a) jestes specjalista i zarabiasz tluste hajsy jako prawnik, lekarz, czy IT fakir, no ewnetualnie kafelki kladziesz bo akurat w Polsce to to samo :) b) w twoim rodiznnym miescie ludzie umieraja z glodu, jedyna praca do praca w posredniaku, jakims cudem twoje rodzina jest bezdomna...
Oto prosze was odpowiedz, dlaczego ludzie masowo nie zjezdzaja do top 5 - bo to w 95% przypadkow sie nie oplaca...
@Anakee: No ale to są cały czas przypadki osób, które zarabiają dużo powyżej średniej. Post się zaczął od relacji zarobków do cen mieszkań, ktoś z wysokim stanowiskiem raczej nie n--------a postów na wykopie, że musi wynajmować pokój z ukraińcami bo tak drogo ( ͡°͜ʖ͡°) A jednak tych osób borykających się z wysokimi cenami nieruchomości jest sporo i chodzi o to, że jak zarabiasz minimalną,
świetny fact check - mogłeś wziąć 1875-2023 to by wyszło że populacja wzrosła pięciokrotnie xD
ty to sam sobie strzelasz po stopach, wiesz?
To przeciez juz wczesniej potwierdzalem, ze ludnosc spada - po co mam rozpatrywac np. lata PRL kiedy dynamicznie rosla? Teraz spada, czyli miasto nie jest w stanie przyciagac na tyle ludzi, zeby sie demograficznie obronic, ale dalej sa to spadki liczone w promilach, a konkretnie to 3 promilach. Sa osrodki liczone ze spadkami w procentach....
ak zarabiasz minimalną, a nawet w okolicach średniej to warto przemyśleć zamieszkanie w takim wojewódzkim "drugiej kategorii" niż pchać się do top5 i wywalać połowe pensji na wynajem, a sama pensja wcale nie musi być dużo niższa.
@Patyk_: jak zarabiasz minimalną to nigdzie cie nie stać na mieszkanie. taka prawda..
@Anakee Ale dojadę krócej na drugi koniec miasta w mniej niż 30min o 16, a ile razy w roku korzysta się z lotniska?
@Patyk_: ja z lotniska korzystam kilkadziesiąt razy w roku. Dlatego jak ostatnio kilka miesięcy mieszkałem w Polsce to wyprowadziłem się do miasta powiatowego, z którego do lotniska jechałem zawsze 45 min. Wcześniej z centrum miasta jechałem tam 35-60 min, ale to zależało od korków więc i
@wstanczyk: nie o cenę samych atrakcji chodzi, a o cenę mieszkania, które w ich pobliżu się znajdzie. Jeśli komuś zależy na mieszkaniu w konkretnym mieście czy jego dzielnicy, to jasne, że będzie skłonny zapłacić więcej. A problem wynika chyba z tego, że wiele osób chciałoby, że na takie mieszkanie
Wiem co napisałem, za to widzę ty masz problemy z czytaniem - 80% kończy na specjaliście, 20% idzie wyżej - z grupy specjalistów, bo przecież większość ludzie NIE JEST SPECJALISTAMI - czyli jak napisałem z ogółu te 20% to będzie finalnie kilka procent.
jak nie zjeżdżają jak zjeżdżają licząc, że zostaną. Tym co się nie uda to wracają na powiat.
czyli ile zostaje, a ile wraca? Tzn ja wiem, ze wiekszosc wyjezdza, zdecydowana wiekszosc wyjezdza, wiec jaki z tego moral: obiegowa opinia ze studenci po studiach zostaja w miescie gdzie studiwoali - GUZIK PRAWDA....
Przecież od lat wiadomo, że sytuacja się powtórzy. Jak był niski poziom, można było wyjechać koparkami i pogłębić. Wtedy woda by sobie przepłynęła bez problemu.
W ogóle odkryłem kiedyś za pomocą magii matematyki że urodzilem się równo 9 miesięcy po tym jak powódź z 97' uderzyła w moje miasto. Jak widać nie tylko ono zostało wtedy zalane eh #wroclaw
a) jestes specjalista i zarabiasz tluste hajsy jako prawnik, lekarz, czy IT fakir, no ewnetualnie kafelki kladziesz bo akurat w Polsce to to samo :)
b) w twoim rodiznnym miescie ludzie umieraja z glodu, jedyna praca do praca w posredniaku, jakims cudem twoje rodzina jest bezdomna...
Oto prosze was odpowiedz, dlaczego ludzie masowo nie zjezdzaja do top 5 - bo to w 95% przypadkow sie nie oplaca...
#nieruchomosci
ty to sam sobie strzelasz po stopach, wiesz?
To przeciez juz wczesniej potwierdzalem, ze ludnosc spada - po co mam rozpatrywac np. lata PRL kiedy dynamicznie rosla? Teraz spada, czyli miasto nie jest w stanie przyciagac na tyle ludzi, zeby sie demograficznie obronic, ale dalej sa to spadki liczone w promilach, a konkretnie to 3 promilach. Sa osrodki liczone ze spadkami w procentach....
No
@Patyk_: bo tak bliżej 50k niż 5k :)
@Patyk_: jak zarabiasz minimalną to nigdzie cie nie stać na mieszkanie. taka prawda..
@del855: Napisałeś, że 80% kończy na specjaliście 20% idzie wyżej. Już się nie zaplącz w tych fikołkach xd
@Patyk_: ja z lotniska korzystam kilkadziesiąt razy w roku. Dlatego jak ostatnio kilka miesięcy mieszkałem w Polsce to wyprowadziłem się do miasta powiatowego, z którego do lotniska jechałem zawsze 45 min. Wcześniej z centrum miasta jechałem tam 35-60 min, ale to zależało od korków więc i
@wstanczyk: zgoda.
@wstanczyk: nie o cenę samych atrakcji chodzi, a o cenę mieszkania, które w ich pobliżu się znajdzie. Jeśli komuś zależy na mieszkaniu w konkretnym mieście czy jego dzielnicy, to jasne, że będzie skłonny zapłacić więcej. A problem wynika chyba z tego, że wiele osób chciałoby, że na takie mieszkanie
Wiem co napisałem, za to widzę ty masz problemy z czytaniem - 80% kończy na specjaliście, 20% idzie wyżej - z grupy specjalistów, bo przecież większość ludzie NIE JEST SPECJALISTAMI - czyli jak napisałem z ogółu te 20% to będzie finalnie kilka procent.
czyli ile zostaje, a ile wraca? Tzn ja wiem, ze wiekszosc wyjezdza, zdecydowana wiekszosc wyjezdza, wiec jaki z tego moral: obiegowa opinia ze studenci po studiach zostaja w miescie gdzie studiwoali - GUZIK PRAWDA....
@Adonix: