Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
*dodaję wpis ponownie, bo zgubiłem kod. Uzupełniam o odpowiedzi na Wasze pytania:

Wpis anonimowy bo brak konta.

Mamy z żoną roczne dziecko. Naszym planem jest zabezpieczenie go na przyszłość - chcielibyśmy aby syn miał mieszkanie jak dorośnie.

Czy myślicie, że lepiej wziąć teraz kredyt i spłacać z wynajmu, czy pakować pieniądze w obligacje np? Mamy ok. 150 000 gotówki na ten cel, mieszkanie za jakieś 550 000 myśleliśmy i zastanawiamy się, czy kredyt i wynajmować mieszkanie na ten moment aby pomogło się spłacać, czy odkładać i wyjąc z obligacji kiedyś.

Mieszkanie miałoby być w Warszawie, z górną granicą w okolicach 700 000, kawalerka lub 2 pokoje. Jeśli syn nie będzie chciał tam studiować/mieszkać, zakładamy dość łatwą sprzedaż i zakup tam, gdzie będzie wtedy chciał.

Ile można w ogóle dostać za wynajem np. na takim Bemowie kawalerki/dwóch pokoi?

Planujemy kredyt zamknąć w jakieś 5 lat, przeliczyłem ponownie kasę i na dzisiaj to by było ok. 250 000 gotówki, mieszkanie kupowane ewentualnie w przyszłym roku okolice marca, więc będzie ze 300 000 na start.

Ma to sens czy lepiej jednak ETFy/obligacje?

#nieruchomosci #oszczednosci #oszczedzanie #inwestowanie #mieszkanie #wynajem #rodzina


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: ETFy i obligacje zdecydowanie - sam sobie wtedy zdecyduje gdzie chce studiować, pracować i żyć. A tak to uwiążesz go w jakiejs wschodnioeuropejskiej umieralni z tragiczną demografią, bo 20 lat wcześniej nagrzałeś się na mieszkanie w bańce inwestycyjnej.

Masz pieniądze to pakuj je w prawdziwe inwestycje, a nie pasożytowanie na społeczeństwie poprzez wynajem.
  • Odpowiedz