Wpis z mikrobloga

  • 14
Jedzenie na dowóz to wałek. Wczoraj chcialem sobie maka zamówić #ubereats. No i ok. Napisane jest 4 zl dostawa. No i ok. Ale patrze a kanapka która kosztuje McDonalds 9.50 w cenniku ubera kosztuje 11,50. Kto mi kurde sprzedaje kanapke drozej. KTO DOLICZA TE 2 ZŁOTE. W pizzerii zamawiam pizze za 30 dostawa 6 place 36. Nikt mi nic nie dolicza do pizzy.
  • Odpowiedz
@Tommy__: W sensie płacisz knajpie by afrykanczyk sprowadzony nie do końca legalnie z Afryki przywiózł Ci jedzenie?

Kiedyś to miało taką piękną nazwę na N
  • Odpowiedz
@Aou: Do McDonalda sie jedzie jak nie masz wyboru bedac na autostradzie a nie zamawia z Uber Eats celowo.

Wiekszosc restauracji ma taniej na Uberze niz na miejscu i robia różne promki np ostatnio bralem 2x butter chicken w cenie 1. Ogolnie jest duza konkurencja i dobre ceny jak sie poszuka.

Do tego za 13 czy 15zl/mc nie placisz za dostawe i opłat, wraca sie to po 1-2 zamówieniach i
  • Odpowiedz