Wpis z mikrobloga

Jeśli się zastanawiacie dlaczego polska piłka wygląda tak jak wygląda to może wam opowiem jak to wyglądało od środka z perspektywy byłego zawodnika m.in 1, 2 i 4 ligi. Żeby przybliżyć sytuacje - byłem zawodnikiem o podobnej charakterystyce co Nicola Zalewski, lewe skrzydło lub lewa obrona, prawonożny, szybki, dobry technicznie, o podobnych warunkach fizycznych.

1.Ligi młodzieżowe - czyli coś tu nie gra.
-już na samym początku można zauważyć, że promowani są zawodnicy o dobrych warunkach fizycznych, jak byłeś najwyższy w drużynie, mogłeś mieć gwarancje, że zagrasz na stoperze cały mecz, nawet jeśli nie umiałeś prosto kopnąć piłki

-promowani na potęgę są synowie bogatych rodziców, rodzice takich bananów płacili za sprzęt, obozy, autobusy lub po prostu ich firmy były sponsorami klubu, w zamian ich dzieci musiały grać w 1 składzie, nawet jeśli byli kompletnymi beztalenciami, często zdarzało się też, że po prostu opłacali trenera (taki trener ligi młodzieżowej g---o zarabia więc takie 2 tyś co miesiąc w zamian za to, że wpuści tego gówniaka a nie innego to dla niego świetny deal)

-treningi motoryczne w wieku 13/14 lat, do granicy wytrzymałości, 3/4 składu rzygało na koniec takiego treningu, zdarzały się omdlenia, dla mnie to było totalnie p------e, że wgl takie coś miało miejsce XD

-treningi na poziomie gówna, czyli najpierw bieganie, potem dziadek, jakieś gówniane schematy typu podajesz do środka, on ci odgrywa, podajesz do boku i wrzutka na pałę, zamiast normalnych gierek to jakieś dziwactwa typu gra tylko na 1 lub 2 kontakty, strzelać możesz tylko z pola karnego i z pierwszej piłki itd, a potem wychodzisz na mecz i musisz grać normalnie i wychodzi, że te gierki to g---o w porównaniu z normalną grą

-trenerzy, którzy oprócz wybrania składu nic nie robili, nie pamiętam, żeby podczas meczu coś nam podpowiadali, mówili jak mamy grać, pamiętam tylko, że jak obrońcy wybili piłkę na pałę z pola karnego, gdzie mogli na spokojnie podać i uspokoić grę to dostawali pochwałę, a jak jak kiwnąłem 2 gości i potem trafiłem w słupek to dostawałem zjebkę, że nie podaje xD

-nie kiwaj podaj, taktyka to w większości długa piłka 40m na dobieg i niech skrzydłowi z----------ą do granicy wytrzymałości, później wydzieraj się na nich, że nie wracają do obrony po 5 sprintach z rzędu na pół długości boiska

-bananowe dzieci na siłę promowane do pierwszej drużyny, najczęściej oni dostawali pierwsi profesjonalne kontrakty, reszta musiała mocno walczyć o swoje

2.4 liga - czyli patologia pełną parą.
-swój debiut z seniorską piłką zaliczyłem w wieku 16 lat w 4 ligowych rezerwach, graliśmy sparing przed sezonem z drużyną z ligi okręgowej, jakoś w okolicach 15 minuty odebrałem piłkę gościowi składającemu się do strzału z woleja, wyłuskałem mu piłkę, a gość z całej siły kopnął śródstopiem w podeszwę mojego buta, faulu oczywiście nie było, a gość zaczął się wydzierać, że mnie z-----e i r---------i xD

-w kolejnym meczu sparingowym przed sezonem wygraliśmy 5-3, gdzie zaliczyłem 3 asysty, nasz kapitan (35 letni defensywny pomocnik, drewniany bardziej niż 10 Krychowiaków), cały mecz wydzierał na mnie mordę i miał pretensje o niewiadomo co, był chyba najgorszy na boisku, a ja solo wygrałem im mecz, ale i tak to ja zbierałem o------l

-debiut w lidze, okolice 25 minuty, chłop wjeżdża mi prostą nogą na pełnej k----e w piszczel łamiąc mi ochraniacz na pół, na nodze wielka bulwa, schodzę z boiska, sędzia nie uznał tego nawet za faul, nawet żółtej kartki mu nie dał, a ja dostałem za pyskowanie

-wykorzystywanie i wyżywanie się na młodych to norma, ty jesteś od noszenia sprzętu, jak coś zjebiesz na boisku to dostaniesz zjebkę, zabijają w tobie ambicję i chęci do gry w piłkę

-jak chcesz szybko grać, kiwać i pchać piłkę do przodu prostopadłymi to dostaniesz zjebkę, że za bardzo chcesz pchać do przodu, za to laga 50 metrowa to bardzo dobre podanie

-nie istniało coś takiego jak gra klepką, podaniami, między linią obrony pomocy, a ataku musiało być z 20 metrów odstępu, jak wracałem do tyłu, żeby pokazać się do gry to się darli na mnie, że nie wybiegam do gry, bo przecież jako skrzydłowy to musisz dostać tylko szerokie piłki na dobieg, a nie że piłkę do nogi chcesz

-90% zawodników miało problem z przyjęciem i prostym podaniem piłki, strzelać to chyba nikt nie potrafił

3.1 liga - czyli poziom niby profesjonalny.
-po dobrym sezonie w 4 lidze, następny sezon trenowałem z pierwszą drużyną, w której zagrałem chyba w 7 meczach, zawsze wchodząc z ławki na 10/15 minut

-debiut w 1 lidze, wchodzę z ławki na 10 minut, jakie było moje zdziwnienie, gdy zobaczyłem, że piłka lata 10 metrów nad moją głową w te i we wte przez cały czas, nie dotknąłem piłki nawet ani razu, nie dostałem żadnego podania po ziemi w moim kierunku

-obrońcy to typowi rzeźnicy, stoisz sobie przy stałym fragmencie, a oni deptają cię po piętach, ciągną za włosy i koszulkę, szczypią po plecach, walą łokcie w żebra i w plecy

-jak kiwniesz jakiegoś obrońcę to na 90% dostaniesz ręką w twarz albo cię skrobnie po nogach

-na treningach większość zawodników miała problem z grą na jeden kontakt, przy niektórych schematach chyba byłem 1 z 3 zawodników, którym przy przyjęciu piłka nie odskakiwała na 3 metry xD

-piłkarzę są tak samo drewniani jak w 4 lidze, po prostu liga jest bardziej fizyczna i tempo gry jest szybsze

-techniczni piłkarze nie mają czego szukać w tej lidze, większość meczu to jakaś nieudolna kopanina, strzelone bramki to w większości przypadek po jakiejś losowej wrzutce i chaosie w polu karnym

-obrońcy nie potrafili wyprowadzić piłki w żaden sposób, obsrane portki jak tylko ktoś ich presował, koordynacja ruchowa na poziomie gówna

-jak kiwnąłem 2 gości i strzeliłem metr nad bramką to dostałem zjebę od napastnika, żebym nie strzelał jak nie potrafię

4.2 liga - czyli 4 liga pro.
-po roku w 1 lidze poszedłem na wypożyczenie do drużyny 2 ligowej, gdzie zagrałem już trochę więcej

-poziom tutaj o wiele niższy niż w 1 lidze, coś jak 4 liga tylko ciut mniejsza kopanina

-zagrałem podanie prostopadłe, które nasz napastnik z----ł i trafił prosto w bramkarza, dostałem za to wędkę od trenera, bo według niego powinienem strzelać

-grałem na jednym boku z obrońcą, który był jakiś upośledzony, gość miał dwa zagrania, do tyłu do najbliższego i długie podanie wzdłuż linii na 30 metrów

-chcieli mnie wykupić po sezonie, ale mój klub zarządał jakiejś kwoty z kosmosu i po sezonie wróciłem do poprzedniego klubu

5.Powrót do 4 ligi - czyli patologio witamy z powrotem.
- po powrocie do klubu, mimo wcześniejszego żądania za mnie jakiejś astronomicznej kwoty, zostałem zesłany do drużyny rezerw

-graliśmy jeden mecz, gdzie 8 z 11 osób w pierwszym składzie było na kacu lub dalej n--------h, strzeliłem 2 bramki i zostałem zmieniony w 70 minucie, a goście na kacu dalej grali, przegraliśmy 4-3

-mój ostatni mecz, po którym stwierdziłem, że daje sobie z tym spokój, grałem w 2 w ataku z ziomkiem, który wgl był mega talentem (nigdy szansy większej nie dostał), do przerwy 2-0, 1 strzelił ten ziomek po mojej asyście, 2 ja na pustaka, trener zmienił nas obu w przerwie i dostaliśmy 3-2 w dupę, dlaczego nas? najlepszych na boisku, nie mam pojęcia, ale w-------m się i już nie przyszedłem tam więcej grać

Podsumowując, polska piłka to najgorsze g---o, prostactwo, kolesiostwo i patologia, średnie IQ zawodników z którymi grałem oscylowało pewnie w okolicach 70-75, młodzi mają podcinane skrzydła, zabija się kreatywność i chęć do gry piłką, promowane jest twarde, fizyczne granie, żeby grać na poziomie 1 ligi czy ekstraklasy wystarczy że jesteś silny i dużo biegasz, masz dobrą wydolność, to serio wystarczy. Nie musisz umieć prosto kopnąć piłki.

#mecz #reprezentacja
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@maateusz123 super talent, 16 latek, strzelal bramki, dryblował a i tak trenerzy go sadzali na ławie, bo woleli starszych n--------h/na kacu grajków xD
A no i poziom 1 ligi to jedna wielka kopanina i kalectwo.
No i, pierwszeństwo w drużynach młodzieżowych mają oskarki co mają bogatych rodziców.
  • Odpowiedz
@RodowityNiepolomiczanin: to ja dodam coś od siebie (3,4, okręgówka): wyzywanie przez starszych zawodników na boisku, krzyk w szatni, noszenie sprzętu tylko przez najmłodszych to norma. Był taki przepis,że w składzie musiało grać 3 młodzieżowców i gdyby nie on to w składzie nie byłoby nikogo poniżej 21 lat. Ale najlepsze było podczas testów do pierwszoligowca. Byłem w pokoju z jednym gościem. Typ chwalił się, że to właśnie jego wybiorą. Nie był
  • Odpowiedz
średnie IQ zawodników z którymi grałem oscylowało pewnie w okolicach 70-75


@RodowityNiepolomiczanin: całkiem nieironicznie - ale dość często napotykałem korelację, gdzie bycie polskim piłkarzem szło w parze z niezbyt wysoką inteligencją. Co z kolei sprawia, że jest problem z przewidywaniem, układaniem, przygotowaniem się na możliwe scenariusze w aktualnym momencie, niezależnie czy mówimy o obronie, czy o kreowaniu akcji. Po prostu problemy z jakimkolwiek abstrakcyjnym myśleniem.

Oczywiście poza Polską znajdzie się
  • Odpowiedz
-obrońcy to typowi rzeźnicy, stoisz sobie przy stałym fragmencie, a oni deptają cię po piętach, ciągną za włosy i koszulkę, szczypią po plecach, walą łokcie w żebra i w plecy


-jak kiwniesz jakiegoś obrońcę to na 90% dostaniesz ręką w twarz albo cię skrobnie po nogach


@RodowityNiepolomiczanin:
Ten fragment
  • Odpowiedz
@RodowityNiepolomiczanin: okręgówka za gówniarza here. Dodałbym jeszcze jedną istotną rzecz. Starzy zawodnicy "ustawiali sobie" młodych przeciwników grających bezpośrednio na ich pozycji, tzn. kopali cię po achillesach, łapali za jaja w bezpośredniej walce, pluli na ciebie i wyzywali od najgorszy, tak że tobie jako dzieciakowi odechciewało się z nimi rywalizować.
  • Odpowiedz
Niech ktoś to streści


@maateusz123: Wygląda jak pie%dolenie jakiegoś frustrata, który nie zrobił kariery.

Połowa punktów to jakieś oczekiwanie, że wszyscy będą Cię głaskać,
  • Odpowiedz
Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś bo sam miałem podobne doświadczenia ze zbieraniem o-------i za chęc grania do przodu a nie odgrywanie w kółko do najbliższego (najlepiej jak to obrońca który zagra zaraz lagę na pół boiska i powie że dobre podanie) tylko z jednym mógłbym dyskutować a mianowicie z treningami. Tutaj powiedziałeś ze gra w dziadka czy na 1/2 kontakty to trening gówna. Moim zdaniem takie treningi są dobre bo właśnie
  • Odpowiedz
  • 8
@RodowityNiepolomiczanin

-treningi na poziomie gówna, czyli najpierw bieganie, potem dziadek, jakieś gówniane schematy typu podajesz do środka, on ci odgrywa, podajesz do boku i wrzutka na pałę, zamiast normalnych gierek to jakieś dziwactwa typu gra tylko na 1 lub 2 kontakty, strzelać możesz tylko z pola karnego i z pierwszej piłki itd, a potem wychodzisz na mecz i musisz grać normalnie i wychodzi, że te gierki to g---o w porównaniu z
  • Odpowiedz
@Ucho1899: No tak to wyglądało, ale z mojej perspektywy to bardziej faul na mnie, ja wyłuskałem piłkę ruchem nogi w przód, nie w momencie strzału gościa, tylko chwile przed, jak on kopał to piłka już była w innym miejscu i kopnął prosto we mnie, a że miałem nogę w powietrzu to kopnął mi w podeszwę, ja tylko lekko piłkę musnąłem, a on z olbrzymim zamachem jebnął mi w nogę xD
  • Odpowiedz
Że niby w 1 lidze kopanina i wszystkim piłka odskakuje na 3 metry przy przyjęciu. OP zarzutkę zrobił i chce żeby każdy to łykał.
  • Odpowiedz
@Serghio: P---------e to zawsze od ciebie wychodzi. Wszystko ci się wydaje, na niczym się nie znasz a piszesz po 100 akapitów pozując na eksperta. Za każdym postem Serghio lmao xD
  • Odpowiedz
@RodowityNiepolomiczanin: gdzieś widziałem takie badanie, że w polskich seniorskich ligach jest nadreprezentacja zawodników urodzonych w 1 połowie roku. Wynikało to właśnie z tego, że w juniorach jak masz gościa ze stycznia/lutego to w tym wieku może być duża różnica fizyczna w porównaniu do osób z listopada/grudnia xD

K---a to jest nie niesamowite w jakiej dupie jest Polska piłka xD
  • Odpowiedz
@RodowityNiepolomiczanin nigdy nie zaszedłem aż tak wysoko, ale miałem okazję trochę pograć z ludźmi którym udało się dojść nawet do Ekstraklasy. Byłem w szoku że chłop który jest rezerwowym w drużynie ekstraklasowej gra aż taki paździerz.

Chamstwo, darcie ryja, obrażanie to jest standard w polskiej piłce nożnej.

W trampkarzach trenerem był chłop który kiedyś był zawodnikiem drużyny ówcześnie drugoligowej (teraz to pierwsza liga) i jego syn zawsze miał pierwszy skład pomimo
  • Odpowiedz
treningi motoryczne w wieku 13/14 lat, do granicy wytrzymałości, 3/4 składu rzygało na koniec takiego treningu, zdarzały się omdlenia, dla mnie to było totalnie p------e, że wgl takie coś miało miejsce XD


@RodowityNiepolomiczanin: w koszykówce to samo, treningi skocznosciowe na piasku bo ciężej, ciężko jest być młodym sportowcem w tym kraju, dobrze że się z tego ewakuowalem
  • Odpowiedz
@RodowityNiepolomiczanin: patologia to jest, jak funkcjonuja nizsze polskie ligi, w takiej 4 lidze standardem jest, ze niektore kluby sciagaja jakis kopaczy i placa im po kilka k miesiecznie zamiast stawiac na ogrywanie miejscowych chlopakow. Potem placz, ze jak sie skonczy kasa to nie ma kto grac. Modne tez ostatnio zostalo podpisywanie ukraincow, co druzyna na amatorskim szczeblu potrafi miec polowe skladu ukrow.
  • Odpowiedz
@RodowityNiepolomiczanin: "-treningi motoryczne w wieku 13/14 lat, do granicy wytrzymałości, 3/4 składu rzygało na koniec takiego treningu, zdarzały się omdlenia, dla mnie to było totalnie p------e, że wgl takie coś miało miejsce XD" jak wyglądały te treningi? Ile zdarzyło się omdleń? 3/4 składu to ile dokładnie osób rzygalo? Co trening rzygalo tyle samo?
  • Odpowiedz