Wpis z mikrobloga

W każdej szkole podstawowej w Polsce będą drukarki 3D - zapowiadał we wrześniu 2021 roku były minister edukacji Przemysław Czarnek z PiS.
Na program wydano 960 mln złotych. Program zakończył się tylko połowicznym sukcesem - pieniądze wydano, niestety drukarek nie ma.
#edukacja #polityka #4konserwy
thorgoth - W każdej szkole podstawowej w Polsce będą drukarki 3D - zapowiadał we wrze...

źródło: GWZ5IkhXcAAXDHy

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@thorgoth oczywiście że są, bo powiedzmy że miałem jakiś udział w dystrybucji ich do szkół.
To czy są używane to wątpię, bo miał być program dodatkowy na filament do tych drukarek, ale temat upadł i jakoś szkoły niespecjalnie go ciągną
  • Odpowiedz
@thorgoth: mama jest nauczycielką i u niej w szkole drukarki są. 2 lata temu w okolicach Wielkanocy nawet drukowali sobie jakieś zajączki. Jak sytuacja wygląda w tej chwili i czy ktoś z nich korzysta to nie wiem.
  • Odpowiedz
@Redminek czyli wymyślili sobie program, który wymaga następnego programu żeby w ogóle dało się z pierwszego korzystać? Nieźle.

W ogóle głupi, drogi program. Dzieci raz w roku by pewnie coś na zajęciach robiły z tym bo wiadomo, że drogie. To mogli programy kupić do komputerów, robić na zajęciach jakieś modele i zlecac na zewnątrz i by taniej wyszło. Albo w ogóle takich farmazonów nie robić bo wiadomo, że nauczyciele byliby rozliczani
  • Odpowiedz
@Gerard_z_Libii nie, po prostu każda szkoła obligatoryjnie musiała zakupić drukarkę 3D, z tymże dyrektorzy nie mieli pojęcia o co chodzi w tym sprzęcie, dlatego też filament był dodawany do drukarek już w zestawie, tylko że mało kto kupował większy zapas, bo po prostu nie wiedzieli ile tego będą zużywać. I właśnie dlatego miał powstać dodatkowy program na ten filament.

Z założenia ten program był oczywiście niedopracowany, ale nie dotyczył tylko drukarek
  • Odpowiedz
@thorgoth:
Informacja nieprawdziwa - drukarki jak najbardziej są.
Gorzej z ich wykorzystaniem, bo wszystko zależy od nauczycieli, ich przygotowania oraz chęci. W wielu szkołach się one po prostu kurzą. (Formalnie szkoły sprawozdawały sposób realizacji programu - czyli kto, jak i na jakich zajęciach wykorzystuje dany sprzęt)
Pomijając to, że cały program w zasadzie polegał na daniu sprzętu, bez przygotowania nauczycieli do jego używania, to Laboratoria Przyszłości, bo tak nazywa się program
  • Odpowiedz