Wpis z mikrobloga

#4konserwy #neuropa

Jak sobie pomyślę ja #jkm #krul #korwin wydymał beton okrągłostołowy, przepychając #lustracja to do tej pory podziw bierze. Wydymanie na prawdę po mistrzowsku. Wykorzystał z zimną krwią moment nieuwagi przeciwnika.

Niektórzy powiedzą bubel prawny ale ... kilka faktów.

Wykorzystał skubany to że z wizytą przyjechali wysocy rangą oficjele z Zachodu (zdaje się Kanclerz Niemiec), beton okrągłostołowy poszedł sobie spokojnie na obiadek z oficjelami a Korwin na szybko wziął spisał dwa zdania na kolanie, poszedł w trybie nadzwyczajnym na mównicę sejmową i złożył wniosek o uzupełnienie porządku dziennego obrad. Zrobił to gdy na sali sejmowej nie było praktycznie nikogo z betonu okrągłostołowego. Gdyby złożył to w normalnym trybie, beton doskonale by wiedział, co jest na rzeczy i ta ustawa NIGDY by nie przeszła. Ale w tym momencie kiedy to zgłaszał tego betonu na sali sejmowej nie było. Mieli niezłe zdziwko jak wrócili z obiadku.

I jeszcze ten gość co wnosi o uniknięcie tej przewlekłej dyskusji, która dotyczy tego typu uchwał i proponuje, żeby przyjąć tę uchwałę w głosowaniu bez dyskusji - doskonale wiedząc, że każda sekunda się liczy bo zaraz PZPR wróci na salę obrad.

I ta babka: ja rozumiem, że autorom tego wniosku bardzo się śpieszy

Wszystko trwało kilkanaście minut :) Ustaw przeszła: głosowało 233 posłów z czego 188 było za. Tych 188 w normalnym trybie nigdy by tego nie przegłosowało.

Mistrzowska #masakralewactwa

Pełen szacun dla #januszkorwinmikke
franekfm - #4konserwy #neuropa



Jak sobie pomyślę ja #jkm #krul #korwin wydymał bet...
  • 88
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cinkek: i w zasadzie:

Podsumujmy więc grzechy Pana Janusza. Nie jest grzechem to, że podjął on inicjatywę lustracyjną – lustracja, właściwie przeprowadzona, może pełnić pozytywną rolę. Grzechem jest to, iż zaproponowany przez niego proces był sprzeczny z polskim prawem, prawami człowieka i podstawowymi zasadami praworządności. Naruszał on – w sposób dla liberała nie do przyjęcia – takie prawa i wolności osobiste jak prawo do ochrony dobrego imienia, prawo do obronny
  • Odpowiedz
@franekfm: Złośliwi mówią, że korwinizm to przekonanie, że każdy problem da się rozwiązać zdaniem pojedynczym. Ta uchwała to potwierdza.

Z tego co kojarzę, rząd Olszewskiego w chwili głosowania tej uchwały miał jakieś pół roku istnienia na karku. Czemu Korwinowi wymyślenie uchwały zajęło aż tyle czasu? I czemu nie mógł napisać zwykłej ustawy, dzięki której komuniści mogliby ponieść odpowiedzialność za swoje czyny w czasach PRL-u?
  • Odpowiedz
@Xianxi:

sam kształt uchwały lustracyjnej stanowił pogwałcenie podstawowych zasad liberalizmu i demokracji, a także przyczynił się na kilka lat do dyskredytacji samej idei rozliczeń z przeszłością. Sprzeczność uchwały z Konstytucją, umowami międzynarodowymi i ustawami dobitnie wskazał zaś w swoim orzeczeniu Trybunał Konstytucyjny.


łapka w górę kto uważa, że Korwin-Mikke działał na zlecenie komunistów, aby skompromitować idee lustracji
  • Odpowiedz
@franekfm: to był największy dzień polskiej demokracji.

Niedługo potem została pogrzebana poprzez wprowadzenie progu wyborczego - kilkadziesiąt procent wyborców straciło swoich przedstawicieli w sejmie, demokrację zastąpiła sondażowa hucpa, gdzie nie liczy się to, że zgadzamy się z daną partią, tylko to, jakie ma szanse na wejście do sejmu.

Na dno poszedł też wówczas cały pluralizm polityczny, bo mniej popularne opcje polityczne po prostu nie miały szans się przebić ze swoim 2-3% poparciem, ocaleli ci, którzy mieli maksymalnie ogólnikowe i nijakie programy, najbardziej napakowane populizmem/ogólnopojętym gadaniem pod publiczkę i niemożliwymi do spełnienia
  • Odpowiedz
PO z 2004 roku wskoczyło z rozpędu do Sejmu, przywłaszczając sobie, przy okazji elementy programu UPR (oraz paru działaczy), lekko go modyfikując żeby wyglądało to bardziej "umiarkowanie" (JOWy, podatki 3x15 (CIT/PIT/VAT), itd) - ale nigdy nie zrealizowało nawet jednego, ówczesnego postulatu programowego i nigdy - nie miało takiego zamiaru.


@spluczka: A niby skąd Ty to możesz wiedzieć? :-)
  • Odpowiedz
komunistyczne bzdury. Jesteś komunistą czy Twoja rodzina to byli agenci? Serio pytam.


@Windmark: a widzisz różnicę pomiędzy aparatem Stasi, a ujawnieniem listy nazwisk osób zarejestrowanych przez SB? W przypadku Niemiec mowa jest o funkcjonariuszach Stasi - a u nas nie jest mowa o funkcjonariuszach SB, tylko o osobach zarejestrowanych przez SB. Jak pokazały listy Macierewicza, Wildsteina czy działania IPN sam fakt bycia zarejestrowanym przez SB nie oznaczał świadomej i dobrowolnej
  • Odpowiedz
@SirPsychoSexy: no sorry, taka logika na wypoku, albo jesteś lewak, albo resortowe dziecko... bo nie popierasz 'hurr durr' jedynej słusznej linii :) bez znaczenia, że w gruncie rzeczy ja zawsze byłem za dekomunizacją i uważam za duży błąd fakt, że jej praktycznie zaniechano ;) tylko do sensownej dyskusji na temat jak to powinno wyglądać trzeba używać logiki, racjonalnych argumentów etc.

a przecież dużo prościej jest bazować na emocjach i rozpowiadać
  • Odpowiedz
Resortowe dzieci tego nie zrozumieją.


@Windmark: Poproszę o definicję "resortowego dziecka". Czy wystarczy, że pra-pra-prababcia gotowała herbatę krzyżakom żeby zasłużyć sobie na tę etykietkę? Czy ludzie tacy jak Wildstein albo Targalski również są resortowymi dziećmi ze względu na powiązania z PZPR?

Jest duża różnica pomiędzy rzetelnym procesem lustracyjnym a polityczną awanturą w stylu "macie nazwiska i róbcie gównoburzę".
  • Odpowiedz
Swoją drogą, żeby nie było, że tylko krytykuje - a nie przedstawiam żadnej alternatywy ;)

Jeśli robić lustracje to przede wszystkim powinna to być lustracja jawna, otwarta dla wszystkich. Akta służb PRL powinny być w 1990 przekazane do utworzonej do tego celu instytucji (dziś jest to IPN, wówczas nikt o tym nie pomyślał), gdzie byłby przedmiotem badań historyków, ale i prokuratorów. Tam gdzie byłoby to konieczne Państwo powinno wytaczać sprawy karne, albo
  • Odpowiedz
polityczną awanturą w stylu "macie nazwiska i róbcie awanturę".


@ViZ_PL: dokładnie, model niemiecki nie był doskonały - ale przynajmniej nie robiono polowania na czarownice na zasadzie "tu jest lista agentów, bierzcie ich'... udostępnienie całości materiałów i pozwolenie aby ludzie, historycy czy dziennikarze sami wyciągali wnioski - podlegające przecież ocenie sądu w zakresie ew. naruszenia dóbr osobistych - jest lepszą metodą :)
  • Odpowiedz
ciesze sie bardzo. jako legalista (domniemuje) zgadasz sie z teza zawartymi w artykule?


@cinkek: że była sprzeczna z polskim prawem? oczywiście, że tak.

Natomiast te
  • Odpowiedz