Wpis z mikrobloga

W Polsce nie opłaca się pracować - opłaca się kraść. Grube kwoty.

Dlaczego? Bo jeśli podczas kradzieży nie zrobicie nikomu krzywdy ani się nie włamiecie, to kara jest do 5 lat. Jeśli się włamiecie to do 10 a jeśli użyjecie przemocy, to do 15.

Typek ze zdjęcia zajumał 8 baniek i ile dostał? 8 lat ale już wyszedł. Hajsu nikt nie odnalazł, więc koleś i jego wspólasy korzystają z gotóweczki.

Takich przypadków było znacznie, znacznie więcej. Babka, która przed emeryturą ukradła 1 mln i dostała rok w zawiasach na 3. Inna, która ukradła i "zniknęła" 4 bańki i dostała 5 lat.

Także jak macie 20/21 lat, brak pomysłu na siebie w życiu a dorabianie się milionów raczej Wam nie grozi albo jest zbyt męczące, to nie robiąc nikomu krzywdy ukradnijcie parę milionów i schowajcie je gdzieś. Dostaniecie 8 lat, odsiedzicie 4-6 a potem odkopiecie 8-10 baniek. Istnieje niestety ryzyko, że stracicie na hiperinflacji, bo przez kilka lat nie macie dostępu do sianka, ale szansa jest taka, że dalej będzie to spory majątek.

Ofc. trzeba będzie naprawić szkodę pokrzywdzonemu, ale to można wpłacać po 100zł, robić gdzieś za najniższa, czy coś.

Tylko w biedackim kraju z dykty i kartonu opłaca się kraść.

#oswiadczenie #przestepstwo #pieniadze #biznes
ChickenDriver2 - W Polsce nie opłaca się pracować - opłaca się kraść. Grube kwoty. 

...

źródło: S2uktkqTURBXy9lZGM0MTMxZGIyZWU2YjQwNTgxZjMyN2QwMTE2YWJiMC5qcGVnkpUDABjNAwzNAbeTBc0EsM0CpA

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ChickenDriver2: Sam o tym myślałem nie tak dawno. Kaszubski z Whitetime, nawet z odsiadką, w przeliczeniu na miesiące zarobił i odłożył więcej, niż Wykopek, który skakał z radości, kiedy on był aresztowany przez CAŁE SWOJE ŻYCIE. Tak samo Plichta z Amber Gold. A taki Pierre Dadak to prawdziwy Dyzma, typ na najprostrzych kłamstwach stał się absurdalnie wpływowy i bogaty. Protip: trzeba kraść w Polsce, nie w USA. W Polsce idzie
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2 Nie ma problemu - ja w to wchodzę. Ale teraz mi podaj sposób w jaki wykręcić kilka milionów.

W obecnych czasach już nawet klasyczny napad na bank czy pocztę jest dość słabym pomysłem. Czasy worków wypełnionych pieniędzmi już dawno za nami. Nawet takich konwojentów dawniej jebnąłeś pałą w łeb i po sprawie. A teraz kevlarowe hełmy, lokalizatory w gotówce...

A idź pan w c--j.
  • Odpowiedz
@Turbator: idź w wuj z konwojami. Ty mówisz o rozboju a nie kradzieży. bardziej mnie bezgotówkowość martwi. Zatrudniasz się jako gównoksięgowy gdziekolwiek. I tu bardziej trzeba myć zrobić z dostępem do konta firmowego i wypłatą dużej gotówki zanim się ktoś połapie. Tylko wtedy to już podpada pod oszustwo a to totalnie inne widełki. A dużą gotówkę wypłacić wcale nie jest łatwo, a za małą, nie warto siedzieć.
  • Odpowiedz
A taki Pierre Dadak to prawdziwy Dyzma


@123_: tyle, że dadak to gnije w zagranicznym pierdlu i prędko nie wyjdzie. całe to towarzystwo dadak, heitz, qk. wszyscy w przeciągu ostatniego roku zostali zatrzymani (za granicą) i mają grube wyroki.
  • Odpowiedz
@ChickenDriver2: piszesz to tak jakby sąd nie nakazywał zwrotu tych kwot albo nie było żadnego innego postępowania ze strony okradzionego. Naprawdę to jest tak że chłop p------ł grube mońce i w sądzie mówi "soruwa, nie mam tej kasy, nie wiem gdzie jest" a oni na to "dobra mordko, pięć latek ciurmy. elo i jebs młotkiem"??
  • Odpowiedz
@Cointreau: Jeżeli będziesz na siłę infantylny, to wszystko może brzmieć właśnie tak infantylnie. Ale w rzeczywistości, to co innego byś zaproponował? Wykręcanie jajec? Klęczenie na grochu? Czy może jakieś serum prawdy?

Jak facet nie chce powiedzieć, to sąd przybija na całe życie komornika i to wszystko. Ba! To nawet całkiem sprawnie działa na co dzień. Bo na co dzień, ludzie nie mają do czynienia z kwotami które pozwolą żyć kilku
  • Odpowiedz