Wpis z mikrobloga

Kiedy dostalam prace mama wziela mnie do sklepu i kupila dwie pary eleganckich spodni, żebym dobrze sie prezentowala w pracy. Na przecienie jedne kosztowaly 40 a drugie 13. Zapytala sie mnie pozniej jak ubiera sie moja znajoma z pracy. Powiedzialam jej ze elegancko. Dziewczyna ta nosi markowe sukienki, chodzi na szpilkach, codziennie nowa bizuteria xD czuje sie jak wiesniak. Ale z drugiej storny nigdy mnie nie interesowaly marki xD sama tez sie na nich nie znam xd z jednej strony zle mi tez ze nie doceniam tego ze wygladam schludnie a nie przeplacam, ze nosze uzywane rzeczy a z jednej storny czuje sie gorsza xD
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@serniczekwiedensky: Markowe ciuchy to zwykły wyścig szczurów, każdy wie że inni głównie robią to na pokaz ale i sam to robi. Jak ktoś ma dobry gust to i ze szmateksu wyjdzie ładnie ubrany. Ludzie płacą gruby hajs by potem wyglądać jak słup reklamowy marek "premium".
  • Odpowiedz
  • 0
mam dokładnie tak samo. Na codzień ubrania z lidla. Jedyne co kupuję markowe to ubrania w góry, bo tam jednak technologia ma znaczenie.


@tgrzebien: Dokładnie, ubrania są nie po to by były modne a wygodne.
  • Odpowiedz
@DildoShwaggins: o nieeeeeeeeeee bo eleganckie, ladne buty to zaczynaja sie dopiero od 300 zl i na pewno nie z lidla tylko z co najmniej jakiegos CCC. Widac masz myslenie jak opka co definiuje czy ubranie jest fajne w zaleznosci od tego ile kosztuje.
  • Odpowiedz
z jednej strony zle mi tez ze nie doceniam tego ze wygladam schludnie a nie przeplacam, ze nosze uzywane rzeczy a z jednej storny czuje sie gorsza


@serniczekwiedensky: schiza społeczna, żeby być jeszcze bardziej egoistycznym i żeby marnować swoje zasoby (pieniądze, a więc też czas) na niepotrzebne rzeczy, do tego żeby produkować śmieci z konsumpcjonizmu. Najważniejsze, żeby nosić ubrania z jak najmniejszą ilością plastiku w składzie i będzie dobrze.
  • Odpowiedz
@ArnoldZboczek: it ;p
Czyli jak typowy łach informatyk? Za duże bluzy, pokemony, star warsy i inne badziewie na koszulkach. Do tego bazgroły na rękach i nogą. Znaczy się tatuaże i nadwaga. Zgadłem?
W Danii ludzie z it wyglądali normalnie. W Finlandii jeden jak przegryw z piwnicy. Drugi chodzi ciągle w wieśniackich sweterkach.
  • Odpowiedz
Znaczy się tatuaże i nadwaga. Zgadłem?


@Wolf1986: oj i znów nie trafiłeś. Zero tatuaży i brak nadwagi ¯\(ツ)/¯

Drugi chodzi ciągle w wieśniackich sweterkach.


@Wolf1986: po tym co napisałeś, już nawet nie znając cię, wiem jakim człowiekiem jesteś. Takim, z którym ja, i z pewnością wielu moich znajomych, nie chciałoby mieć do czynienia. Nawet swoje dzieci uczę, ze ocenianie innych po tym w co się ktoś ubiera, jakie
  • Odpowiedz
@ArnoldZboczek: wyj***
Sam chodzę w wieśniackich sweterkach w serek bo lubię. Nie pisze sweter jakiego typu bo ludzie nie wiedzą o co mi chodzi. Napiszę wieśniacki i już każdy kojarzy.
Szczerze zdanie innych g mnie obchodzi. Nie mówię nikomu jak ma żyć. Tylko przytaczam przykłady jak to zazwyczaj wygląda.
Zdrowia życzę i bez odbioru.
  • Odpowiedz