Wpis z mikrobloga

Kiedy dostalam prace mama wziela mnie do sklepu i kupila dwie pary eleganckich spodni, żebym dobrze sie prezentowala w pracy. Na przecienie jedne kosztowaly 40 a drugie 13. Zapytala sie mnie pozniej jak ubiera sie moja znajoma z pracy. Powiedzialam jej ze elegancko. Dziewczyna ta nosi markowe sukienki, chodzi na szpilkach, codziennie nowa bizuteria xD czuje sie jak wiesniak. Ale z drugiej storny nigdy mnie nie interesowaly marki xD sama tez sie na nich nie znam xd z jednej strony zle mi tez ze nie doceniam tego ze wygladam schludnie a nie przeplacam, ze nosze uzywane rzeczy a z jednej storny czuje sie gorsza xD
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@serniczekwiedensky: z biegiem lat życie nauczyło mnie, że często ci, którzy noszą markowe ubrania, są znacznie biedniejsi od tych, którzy noszą najtańsze. Podobnie jak z samochodami - jeden jeździ kilkuletnim/kilkunastoletnim samochodem kupionym za gotówkę, a inny nowym prosto z salonu, jednak w leasingu. Jeden ma iPhone na raty wliczone w duży abonament, inny chiński telefon na kartę za 10% ceny (mający dokładnie te same funkcje). Z wiekiem rozumie się, że
ArnoldZboczek - @serniczekwiedensky: z biegiem lat życie nauczyło mnie, że często ci,...

źródło: 1000006903

Pobierz
  • Odpowiedz
@serniczekwiedensky: A skąd wiesz czy ta znajoma kupuje nowe ubrania? Moja siostra nosi się jak modelka i jednocześnie wszystkie ciuchy kupuje w lompeksach. Wie w które dni mają dostawy i poluje tam na markowe ciuchy. Kiedyś nawet przywiozła mi takie lepsze koszule do garnituru i płaciła 10zł za sztukę. ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@serniczekwiedensky: nikt nie ma co dziennie nowej biżuterii. Ona pracuje w takim samym kołchozie co ty, albo zbierała latami, albo to tanioszki 15 zł za sztukę tylko dobrane.

A szmaty, ubrania są przepłacane, żeby szła za tym jakość to nawet dawał bym się ruchach ale nie idzie. Szwalnia w Wietnamie i i500% przebitki to jest model biznesowy. Kupując markowe ciuchy stawiasz jakiemuś bogolowi nowe auto lub wakcje za granicą. To
  • Odpowiedz
@serniczekwiedensky: Na zewnątrz nosi markowe drogie ubrania, a pewnie naprawdę to zakupocholiczka która ma masę niespłaconych kredytów na te markowe ubrania. Jeżeli ubierasz się schludnie i czysto oraz dbasz o siebie, to nie masz żadnych powodów żeby czuć się gorsza od kogokolwiek jeżeli nie chcesz wydawać całej swojej wypłaty na ubrania które za jakiś czas będą się jedynie nadawać na szmaty do czyszczenia podłogi.
  • Odpowiedz
@serniczekwiedensky ja lubię być dobrze, a nawet bardzo dobrze ubrany i w ciuchy z sieciówek, ale premium. Niemniej to nie ma żadnego znaczenia i nigdy nie pomyślałbym, że jestem przez ubiór lepszy lub gorszy. Także, Ty to samo, nie myśl w takich kategoriach. Dobrze wyglądać jest fajnie, ale nie robi to z niego lepszego lub gorszego.
  • Odpowiedz
Markowe sukienki z Turcji:) o biżuterii nie wspomnę, odpal sobie temu albo inne AliExpress I zobacz po ile latają pandory albo Tous. To jest beka jak jakiś PM wpada z fejkowym Rolexem a global directorzy z Garminami :) olej karyny i pokazuj się od strony merytorycznej, powodzenia Miarabelko
  • Odpowiedz
  • 0
Dobrze zarabiam, nie wykopkowe 20k, ale biedy nie klępie i chodzę w koszulkach z Pepco, a w spodniach z Lidla. Stosunek cena/jakość mają bardzo dobry, a wytrzymałość na takim samym jak nie wyższym poziomie co metkowce.
Koszule i spodnie wizytowe noname z okolicznych szwalni w cenie sieciowej ale skrojone pode mnie, dzięki czemu są idealnie dopasowane. I wyglądam w tym lepiej niż połowa bananów w bossie za gruby hajs ale niedopasowanym, bo
  • Odpowiedz
@serniczekwiedensky: Nie wiem jak w innych firmach, ale nigdy nikt mi nie zwrócił uwagi na ubrania w negatywnym sensie, a już na pewno nie na markę. Ewentualnie jeśli coś fajnego, to pozytywny feedback. Więc nie ma się co przejmowac imo. Podziękuj mamie za troskę i opiekę, wiesz, nikt nie musi wiedzieć, że te ubrania kosztowały tyle, ile kosztowały. Jeśli nie chcesz, nie musisz w nich chodzić.
  • Odpowiedz
@serniczekwiedensky: ej mordo ale na tych spodniach nie jest napisane ile kosztowaly nikt tego nie sprawdza. To wszystko u ciebie w glowie siedzi. Ja sie nie kryje z takimi rzeczami i mowie otwarcie, ze np. eleganckie buty do garnituru kupilem w Lidlu za 40 zl i co myslisz, ze kazdy pozniej na mnie gorzej patrzy? Przeciez to tylko ubranie jakie to ma qurwa znaczenie? xD
  • Odpowiedz