[Kempes]

#heheszki #polska

Rodzinne miejsce parkingowe XD

[Meritum]

@Kempes: hahahah dobre.

[msr99]

@Kempes: az by się chciało kupić trupa za 500 i postawić na "stale"

[legion84]

@Kempes: Ale jaja, poproś o kronikę parkingową dla lepszego zrozumienia i rozeznania w tym uniwersum.

[KupujacKarmeDlaKotaNieMajacKota]

@legion84: mirek wyzej z-----l z goracych z wczoraj. O nic nie poprosi

[tomasz-cilos]

@Kempes czaicie ktoś jest tak odklejony, że siedział i komponował ten list w wordzie i na żadnym etapie mu nie przyszło do głowy, że to jednak p------e

[dzikikubon]

@Kempes no fajnie, wczoraj było

[Lohengrin]

@Kempes: bylo juz chyba ze 3 razy w goracych

[Zgrywajac_twardziela]

@msr99:

az by się chciało kupić trupa za 500 i postawić na "stale"

Przecież to nie ma żadnego sensu, tak długo jak sam też tam mieszkasz i parkujesz. Ubędzie z całej puli jedno miejsce parkingowe, i tak samo sobie zaszkodzisz jak i temu Januszowi, a jeśli miejsc jest na tyle dużo, że brak tego jednego nie zrobi różnicy to Janusz też będzie miał to gdzieś i stanie na innym ¯\(ツ)/¯

[SarahC]

@msr99: to ci go odholują na twój koszt. Poza tym gdzie wtedy zaparkujesz sam - u sąsiadki w mieszkaniu?

Imo, list niby głupi i nie głupi. Jak jest jakaś organizacja w danym miejscu to się tego trzyma i tyle. W Japonii wiele zasad masz nie zapisanych a działają. No nie ma zasady żeby zostawiać buty po wejściu do mieszkania ale tak się robi w celu zostawiania porządku. Możesz iść z

[Sharpboy]

@SarahC: Głupszej rzeczy dawno nie czytałem. Stara baba wzięła sobie na wyłączność publiczne miejsce, ale ty masz przestrzegać niepisanych zasad. Mentalność p------y życiowej. Jeszcze napisz, że w Japonii jest niepisana zasada, nie wychodzenia przed szefem, więc lepiej gnić w robocie 16h, zamiast łamać niepisane zasady.

[wielkienieba]

@Kempes: list głupi, a autorka może być chora psychicznie. Zalecam pilnie wykupić dodatkowe ubezpieczenie samochodu.

[msr99]

to ci go odholują na twój koszt.

@SarahC: a na podstawie czego ?

[SarahC]

@Sharpboy: Ja nie wiem czy byłbyś pierwszy do wychodzenia z biura w Japonii w latach 90. A w Koreii Południowej szef cie może zaprosić na "obad" do restauracji z alkoholem i nie wypada odmówić bo wylecisz z roboty albo będziesz izolowany społecznie i często studenci czy ludzie już po studiach obywatele z USA tak wylatują z roboty. W Chinach masz po dziś dzień darmowe nadgodziny ku chwale ojczyzny. Właściwie to

[Sharpboy]

@SarahC: Czyli gdzie indziej jest gorzej, więc odpuszczamy starej wariatce. Gratulacje, mentalność p------y.

[SarahC]

@Sharpboy: Nie no, napisałam ci. Chcesz to możesz iść na noże z całym światem tylko jakoś tak się dzieje że to się nigdy dobrze nie kończy. Wytłumaczyłam ci też że lokalne kultury mają swoje zwyczaje, które chcesz czy nie chcesz powinieneś uszanować ale masz na to włożone [...} więc zostaje życzyć powodzenia jednej rybce płynącej pod prąd. Machający papież na drogę.

[Sharpboy]

@SarahC: Ty myślisz, że Twoje zachowanie jest standardowe w spoleczenstwie? To ty jesteś ta rybką, większość osób dalej by parkowało w takim miejscu. Poczytaj komentarze.

[SarahC]

@Sharpboy: Ja bym polecała się zastanowić nad tym co piszą ludzie w sieci a co robią w rzeczywistości bo w Japonii w internecie czy Chinach też się wqurwiają o nadgodziny a jednak rzeczywistość jest taka że każdy je robi, a jak któraś modelka nie chce nosić szpilek po 12h dziennie, argumentując to choćby papierami choroby związanej z powyższym to dostaje wypowiedzenie a nie awans.

[Sharpboy]

@SarahC: Gratulacje. Porównujesz sytuację w której można stracić pracę, do sprzeczki o parkowanie xD. I nie większość ludzi by nie odpuściło, bo pół społeczeństwa znęcała by się na ofermami, które nie chcą niszczyć niepisanych zasad.

[SarahC]

@Sharpboy: Zależy jakie społeczeństwo w Chinach miałbyś szansę dostać po mordzie za wqurwianie starszych, w Japonii może jakieś wykluczenie społeczne a w Polsce to działa na zasadzie, kto kogo lubi bardziej i tu znowu - sąsiadka mieszkająca pół wieku jest na wygranej pozycji. ( ͡º ͜ʖ͡º)

[patchupdate]

@Kempes hehehe, przypomniał mi się mem o tym gdy pokazujesz jakiś śmieszny mem mamie na internecie. Bo mi odpisała