Wpis z mikrobloga

Problemy z dzietnością, zapaść demograficzną? Mój plan na naprawę tego kryzysu:

- podniesienie cen mieszkań,
- jeszcze surowszy zakaz aborcji,
- jeszcze wyższe koszty życia

Im więcej Polaków harujących za grosze, mieszkających w wynajmowanych, 20-metrowych klitkach, tym więcej dzieci powinno się rodzić!

#polska #nieruchomosci
Maurelius - Problemy z dzietnością, zapaść demograficzną? Mój plan na naprawę tego kr...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 175
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Maurelius: dokładnie, z kim nie rozmawiam to zawsze te same argumenty, niskie płace ludzi w wieku 18-40 czyli tych co mają robić dzieci, mało czasu bo trzeba dodatkowo tyrać aby odłożyć cokolwiek, a gdzie życie, rozrywka, dziewczyny kosztują, nie majątek ale coś trzeba mieć, na początek niech odpodatkują do 5k na rękę a dopiero potem podatek, serio nie poradzimy sobie gdy areczek nie zaplaci 400 euro podatku? Przynajmniej byłoby go
  • Odpowiedz
@Protectorx ale nie chodzi o ten problem nawet sam w sobie - w czasie mojej ciąży (rok temu) cały czas panicznie bałam się że się okaże, że płód ma wady genetyczne i umrze zaraz po narodzinach. Ten strach przed "a co jeśli" mnie wykańczał zanim zrobiłam badania prenatalne.
Zmuszanie kobiet do rodzenia dzieci nie mających szans na godne życie jest potwornoscia.
  • Odpowiedz
@Goronco: Widać, że kolega nie jest w poważnym związku, bo nie potrafi wyobrazić sobie, co czują młode małżeństwa, konfrontujące się perspektywą urodzenia i wychowywania niepełnosprawnego dziecka.
  • Odpowiedz
@Gandisima: chce wreszcie zobaczyć mine zachwalaczy skrobanek jak już dadzą wam zabijać te dzieci a tu demografia ani drgnie. przy pigułce PO już było zabawnie jak nastała konsternacja i coś cicho wszędzie a tak miała pomóc bo kobjety bojom siem zachodzić
  • Odpowiedz
Taa, na pewno aborcja polepszy dzietność. Zachowujecie się jak ci z drugiej strony pro(no)life'y. Najważniejszy płód a co dalej to nieważne. Dla mnie jako rodzica, jest problemem przyszłość dziecka. I tutaj śmieszne (dla niektórych rzeczy) - czy będę w stanie zapewnić coś więcej niż podstawy, czy dam radę ze zdrowiem, czy dostanie się do żłobka/przedszkola państwowego (bo prywatne są horrendalnie drogie). Dla innych - czy będą mieli gdzie mieszkać. Jeśli mieszkałbym dalej
  • Odpowiedz
@kawalerka15k oczywiście, że tak jest.
Nikt kto ma IQ większe niż 105 nie pozwoli sobie na ryzyko zniszczenia życia sobie i dziecku bez dostępu do legalnej aborcji.
To jest zdrowy rozsądek, nikt normalny nie chce być jak Kaja Płodek która ma "muminka" i mści się na całym społeczeństwie.
Chore dziecko to problem ale straszny problem jest kiedy chore dziecko żyje dłużej niż rodzice.... Potem zostaje samo bez opieki bo nie ma
  • Odpowiedz
@MrNobody567 wyjaśnij spadek dzietności w krajach europejskich gdzie aborcja jest dostępna. Lansowanie tezy jakoby wyrok TK był kluczowy w spadku urodzeń to jakaś lewicowa narracja. Nie tłumaczy on spadku urodzeń praktycznie w całej Europie. Lepiej tłumaczy to chociażby sama pandemia, zamykanie całej gospodarki i ludzi w domach.
  • Odpowiedz
@Goronco masz ty rozum. Nie masz pojęcia co to znaczy mieć chore dziecko.
Tylko idiota będzie brał na siebie taką odpowiedzialność, tylko pół główki będą ryzykować, uprawiać hazard na życiu.
  • Odpowiedz
@emasele a następnie co? Jak aborcja będzie dozwolona, to zrobisz sobie dziecko i w wieku 2 lat się przeziębi. Nie bedzie ci się chciało pójść do lekarza i na internecie będziesz płakał, że należy ci się prawo do zamordowania go xD
  • Odpowiedz