Fun fact. Projekt C++, kilka tysięcy linii kodu. Środowisko VSCode + WSL startuje od zera 2x szybciej niż ten sam projekt pod natywnym MSVC++ 2022. WSL oczywiście musiało podnieść w między czasie jądro Linuxa, itp. Jedyny plus, że MSVC++ pożera mniej RAMu. Co ten Microsoft... #programowanie, #linux, #windows, #cpp
@gacek_w: Zaczynam odnosić wrażenie, że jądro Linuxa jest tak naprawdę integralną częścią systemu Windows, a WSL całkowicie zastąpił podsystem POSIX. Czyli Windows tak naprawdę (częściowo) jest Linuxem z warstwą kompatybilności Win32/64. Nie wiem czy tak jest (closed-source), ale Windows od jakiegoś czasu zachowuje się tak, jakby tak było.
@fervi oj chyba nie do końca. Fakt tak było bodaj w wsl1 a w wsl2 coś więcej podobno kombinowali choć to nie tak że windows to jądro Linuxa bardziej chyba jądro windowsa emuluje Linuxa, ale działało to na tyle koślawo że przeszedłem na Linuxa po prostu
@gacek_w: Każda VMka dzisiaj jest dobrze zoptymalizowana, bo praktycznie nawet najgorsze procki mają wsparcie dla akceleracji. Niektóre opcje dla WSL2 są eksperymentalne jak balonning, czyli zwalnianie ramu (nie wiem jak to się pisze) i warto poczytać o tym co można wycisnąć z WSL2
@fervi: Jeżeli jesteś userem to nie warto, lepiej VMkę postawić niż w to koślastwo się bawić. Jeżeli chcesz odpalić jakieś programy czy usługi to być może, ale dalej myślę że VMka bije na głowę WSL2. To jest spoko próba, ale nic więcej. Może WSL3 (jeżeli będzie) będzie działać w miarę dobrze. Jeżeli koniecznie ktoś chce mieć namiastkę Linuxa na Windowsie
@fervi: Choćbyś nie wiem ja zaklinał rzeczywistość To nie jest prawilna VMka. To działa jak guano. VirtualBox mimo swoich fanaberii jest 3 klasy wyżej.
oj chyba nie do końca. Fakt tak było bodaj w wsl1 a w wsl2 coś więcej podobno kombinowali choć to nie tak że windows to jądro Linuxa bardziej chyba jądro windowsa emuluje Linuxa, ale działało to na tyle koślawo że przeszedłem na Linuxa po prostu
@kpv15: wsl1 kombinował z kompatybilnością obu systemów. Na przykład jak się otworzyło task manager to było widać procesy z WSLa. Nie wiem jaki był powód,
kiedyś oglądałam gallileo i tam było powiedziane że antyperspirant działa najlepiej kiedy jest nałożony pod pachy chwilę po prysznicu także jeżeli nie chcecie śmierdzieć tego lata jak cebula i stare skarpety to spróbujcie tego protipa od gallileo i cioci fsfdjf
#programowanie, #linux, #windows, #cpp
@fervi: Jeśli tak, to bardzo dobrze zoptymalizowana.
@fervi: Jeżeli jesteś userem to nie warto, lepiej VMkę postawić niż w to koślastwo się bawić. Jeżeli chcesz odpalić jakieś programy czy usługi to być może, ale dalej myślę że VMka bije na głowę WSL2. To jest spoko próba, ale nic więcej. Może WSL3 (jeżeli będzie) będzie działać w miarę dobrze. Jeżeli koniecznie ktoś chce mieć namiastkę Linuxa na Windowsie
@fervi: Choćbyś nie wiem ja zaklinał rzeczywistość To nie jest prawilna VMka. To działa jak guano. VirtualBox mimo swoich fanaberii jest 3 klasy wyżej.
@BeginEnd: Poważnie? Jakoś nie zauważyłem...
@Krolik: A, to wiele wyjaśnia. .NET strong.
@kpv15: wsl1 kombinował z kompatybilnością obu systemów. Na przykład jak się otworzyło task manager to było widać procesy z WSLa. Nie wiem jaki był powód,
«WSL» 1 to było GNU z kernelem Windowsa zamiast Linuksa, 2 to maszyna wirtualna