Wpis z mikrobloga

@OstroS telefon - dokumenty, hajs, notesik i wszystko w jednym urządzeniu.

Klucze - nie noszę, różowa i tak siedzi w domu jak ja wychodzę. Jak wychodzę z nią, to ona ma je w swojej torebce, ja mam kluczyk od auta w drugiej kieszeni.

Polecam ten styl życia.
  • Odpowiedz
@stuparevic: też miałem bekę z nerek, ale viel Spaß z bezpiecznym noszeniem telefonu i portfela w luźnych spodenkach.
Na urlop czy lato nereczka to złoto.
  • Odpowiedz
@stuparevic: Osobiście nie używam tych torebek, natomiast jak przypomną mi się nastoletnie czasy i chodzenie po mieście to faktycznie bardzo sensowne rozwiązanie, nie zmieścisz wszystkiego do kieszeni w lecie jak nie masz kurtki i dodatkowych kieszeni w niej, a z takiej zapinanej torebeczki nic nie wypadnie. Także spoko, śmieją się osoby, które za bardzo z domu nie wychodzą.
  • Odpowiedz
@OstroS albo kieszenie spodni, albo kurtki, albo w plecaku. Na wyjście z kumplami na miasto mam tylko w kieszeniach klucze od chaty gotówkę (luzem) i telefon, więc żadna dodatkowa torba nie jest potrzebna.
  • Odpowiedz