Wpis z mikrobloga

@spiritualChad: +1. ostatnio ogarniam kolegę, który mieszka w nieco większym, ale umierającym mieście. Trochę się żali, informuje o progressie w pracy nad sobą etc. Widze samego siebie sprzed lat, gdy myślałem że to jest trudne. Od paru lat jestem w związku i straciłem trochę tego męskiego charakteru podrywacza, ale to jest jak z jazdą na rowerze - raz się nauczysz, pamiętasz na całe życie. Prawdą jest to, co mówi Musisz
  • Odpowiedz