Wpis z mikrobloga

Gdyby przyszło Wam iśc do głowie iść na Festiwal Baniek Mydlanych albo Dzień Dinozaurów to przemyślcie. To nie jest to samo co np. Dni Miasta.
To jest impreza dla 50 osób, a potrafi zejść się tam kilkaset. Nawet jeśli chcecie zostawić swoje pieniądze na dmuchańcu albo wacie cukrowej to nie dacie rady. Kolejki są za duże i 99% czasu spędzicie stojąc w nich. Lepiej pojechać na zamknięty plac zabaw na godzinę. Dziecko lepiej się wybawi i nie dostanie udaru od stania w kolejce na słońcu.

Dinozaur może i ładnie zrobiony, ale animator czyta z kartki przez 15 minut, połowa dzieciaków na barana, bo nic nie widać - wszystko zasłaniają dorośli, więc nie mogą zrobić tego o co animator prosi, a na końcu wychodzi ktoś w stroju dinozaura na 5 minut i daje sobie zrobić zdjęcie.
Zasadniczo nie wiem co się dzieje dalej. Byłem jeszcze może z 15-20 minut i przez mikrofon leciała muzyka i informacje, żeby podchodzić do stoisk i korzystać z nich. Tylko do każdego kolejka na 50 osób. Dobrze chociaż, że znalazłem bezpłatne miejsce parkingowe i nie musiałem płacić za uczestnictwo w tej klapie.

Na wykopie nawet sprzed 10 lat są znaleziska o tego typu imprezach, ale widzę, że nadal to się praktykuje i co chwilę jest w innym mieście.

Dziękuję, to było ogłoszenie uzyteczności publicznej. Zostaliście ostrzeżeni.

#tatacontent #rodzicielstwo #dzieci
Yelonek - Gdyby przyszło Wam iśc do głowie iść na Festiwal Baniek Mydlanych albo Dzie...

źródło: image

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach