Wpis z mikrobloga

Hej Mirki, generalnie źle się czuję od paru dni (osłabienie, zawroty głowy, uczucie mrowienia kończyn, stany podgorączkowe) a #nerwica i #hipochondria wciska mi raka bo mam powiększony węzeł od paru tygodni. Czy iść zrobić morfologię krwi dla świętego spokoju czy olać to?
#medycyna #ssri #zdrowie #pytanie
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jack47: olej, ale dla świętego spokoju zjedz banana i zażyj jakiś magnez - D3 i B12 też spoko. Nie zaszkodzi, a może pomóc, szczególnie zwalczyć przeziębienie. Powiększony węzeł to częsty objaw infekcji, zejdzie pare dni po wyzdrowieniu. Zdrówka.
edit: a, od paru tygodni, no to lepiej sprawdzić, my bad
  • Odpowiedz
  • 0
@TechnoScorpion: kurde myślisz? Do tego od ponad miesiąca mnie boli kręgosłup w dolnej części i mój mózg już łączy kropki… Byłem u lekarza i zasugerował że kręgosłup to może coś z którymś kręgiem a same samopoczucie to infekcja a węzeł jest lekko powiększony i miałbym pójść do kontroli. Ale mam taką wkretke że tylko o tym myślę i mam ochotę na morfologię ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Jack47: 2 tygodnie powiększonego węzła od przeziębienia to norma, ale przy 3 i więcej nie zaszkodzi dać się obejrzeć - chociaż w moim przypadku to zawsze była histeria i węzeł się zmniejszał dosłownie dzień po wybuleniu za wizytę () jako, że też #nerwica i #hipochondria here to staram się ciebie uspokoić, tyle o ile. Niby nie powinno się bagatelizować zdrowia, ale my
  • Odpowiedz
  • 1
@TechnoScorpion: generalnie 2 tygodnie temu miałem infekcję ale wydaje mi się że ten węzeł już był wcześniej powiększony. Generalnie trochę tak jest że każda krosta itp jest nadinterpretowana ale myślę że tym razem mam dobre powody aby pójść ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Jack47: a to nie jest normalne? A przynajmniej u mnie, tzn. wiem, że będę chorować na 1-3 dni wcześniej, bo robi mi się bolesny gul. A potem się trzyma tak do +/- tygodnia po ustąpieniu ostatnich objawów choroby.
  • Odpowiedz
tzn. jak najbardziej idź, skoro nie jest to dla ciebie typowe, ale nie stresuj się tym, raczej na bank przeżyjesz :) ostatnie 10 razy to nie był rak i teraz też nie będzie.

  • Odpowiedz
@Jack47: Jeśli cię to uspokoi to jak najbardziej zrób, co do słów że to kręgosłup to jak najbardziej może być od niego, niestety przy nerwicy mamy całe ciało spięte i to dosyć mocno
  • Odpowiedz
@Jack47: it's better to be wrong than sorry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja zawsze jak się przeziębię to mam schizę, że umieram na HIV.
Mam za sobą więcej badań niż... a, nieważne niż co, ale w chvj za dużo, wyrabiam normy za wszystkich rodaków
  • Odpowiedz
@drakan8: ja idę po combo, od ok. pół godziny żyję w przekonaniu, że umiera mi nerka. Ze stresu zaczął mnie boleć brzuch, diagnoza - wrzody żołądka, a to i tak łaskawy wyrok. Spokojnie, trzymam rękę na pulsie - dosłownie, bo wydaje mi się, że moje serce bije nieregularnie i zaraz dostanę zawału.
Trochę się z siebie śmieję, a trochę to żałosne i męczące.
Czekam, aż zadziałają leki na uspokojenie -
  • Odpowiedz
@TechnoScorpion: Serce to jest taka klasyka u nerwicowców że to głowa mała, chyba 95% osób jakie znam to ma efekt potykającego się serca, mi na to pomógł sport, bo skoro podczas pływania daje radę wykręcić tętno 150 i nie umieram, to od siedzenia też nie umre :D chociaż jak wczoraj mi się załadowały zakwasy na klacie i żebrach to nie powiem przez pierwsze 5 min byłem mocno osrany xD
  • Odpowiedz
  • 0
@drakan8: @TechnoScorpion o jeny Panowie u mnie serce to był początek nerwicy X lat temu i dopiero 3 kardiolog zasugerował nerwice (a kilka razy SOR był odwiedzany XD) :D Od chyba roku mam spokój z objawami serca całkowicie bo miałem wykonane wszystkie możliwe badania także mam luz i wylane już na to jak coś boli czy kłuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Teraz ta szmata (nerwica)
  • Odpowiedz