Wpis z mikrobloga

Jakie są Wasze doświadczenia z jazdą małym samochodem miejskim w segmencie A lub B z silnikiem benzynowym 1.0 - 1.2 na długich trasach? Mam tu na myśli jazdę drogą ekspresową albo autostradą kilka godzin i setki kilometrów. Mam VW Polo 9N z silnikiem 1.2 12V w benzynie z 2003r i tylko tak się zastanawiam co by się stało z silnikiem gdyby przez parę godzin jechać z prędkością 100-120km/h drogą ekspresową? Autostradą to nigdy w życiu nie jechałem ale załóżmy że i taką miałbym kiedyś jechać. Przy 140km/h to już na pewno spalanie wzrośnie, silnik na wysokich obrotach i tylko zastanawia mnie na ile to jest dla niego zdrowe? Zakładając że jechałbym sam z jakimś lekkim niezbędnym bagażem. Już jechałem raz ładnych kilka km mocno pod górę, perspektywa jazdy na 3 biegu 60-70km/h jest nieciekawa. Silnik 1.2 12V w Polo z tego rocznika jest słaby, ciężko się rozpędza. Nadaje się na takie długie trasy drogą ekspresową lub autostradą czy nie?

#motoryzacja #samochody
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@daro1 Robiłem trasy 400 - 500km Fiatem palio weekend 1.2 z gazem, przy utrzymywaniu prędkości rzędu 120km/h nigdy nic się nie stało. Było głośno i mało komfortowo, ale bez problemów.
Później podobne odległości robiłem corollą 1.3, również totalnie bez niespodzianek.
Spróbuj po prostu rozpędzić się do 110-120, zobacz jak auto będzie się zachowywało, jak będziesz się czuł przy takiej prędkości, jeżeli nigdy wcześniej tyle nie jechałeś, jak wszystko będzie dobrze, to
  • Odpowiedz
@daro1: z tego co piszesz to na długie trasy się nie wypuszczałeś, więc musisz być świadom, że długie trasy obciążające to dla samochodu jeżdżącego normalnie 70km/h to jest test, bo często zdarza się, że ludzie którzy jeżdżąc w codziennym trybie miejskim wyrwali się na 600km nad Bałtyk i cisnęli zdrowo i wracali z jakąś awarią xD Lepiej sprawdź poziom oleju, poziom płynu chłodniczego
  • Odpowiedz
@daro1 Jazda małym autem na dłuższej trasie jest wymagająca, ale tylko wobec kierowcy – po prostu jest męcząca, głównie przez słabe wygłuszenie. Mała noc też jest trochę uciążliwa, bo jak trafisz na coś zauważalnie wolniejszego to przy dużym ruchu musisz dobrze zaplanować wyprzedzanie by komuś nie zajechać drogi. No i przy jakiejś kolizji w małym wypierdku masz większe szanse na stanie się naleśnikiem.
  • Odpowiedz
Też mam polo 1.2 6V tylko że po lifcie i 5 bieg jest bardzo spoko w tym samochodzie. Nawet bym powiedział że lepiej znosi te prędkości niż mój poprzedni samochód Mazda 3 1.6
  • Odpowiedz
@mk321: normalnie. Ja zawsze jade ok. 120 kmh na autostradzie, zachowujac odstep od poprzedzajacych pojazdow. Od czasu do czasu wyprzedze tira i finito. Samochod pali duzo wiecej, jak sie go dusi 140 kmh, wiec mi to nie robi roznicy czy dojade godzine wczesniej przy dystansie 1500km kilka razy w roku.

Nikt mi nie wjezdza na zderzak i nie mruga, bo po prostu patrze w lusterka czy mam miejsce na manewr
  • Odpowiedz
@daro1: ryzyko padnięcia uszczelki pod głowica od przegrzania
110 to może jeszcze można jechać ale szybciej to już sieczakrnia
  • Odpowiedz
  • 0
Jakie są Wasze doświadczenia z jazdą małym samochodem miejskim w segmencie A lub B z silnikiem benzynowym 1.0 - 1.2 na długich trasach?


@daro1:

Jak zwykle odpowiedź brzmi: to zależy.

Takim Polo bym się nie pchał w jazdy autostradowe, bo silnik i reszta auta się do tego nie nadaje. Ale jednym z moich aut jest Suzuki Swift z 2020, ma silnik wolnossący 1.2 90 KM i wiele razy zdarzyło mi
  • Odpowiedz
@mk321: Normalnie. Jedziesz prawym pasem. Jest TIR to go wyprzedzasz. Najwyżej czekasz na lukę i chwilowo jedziesz szybciej. Przecież nie ma sztywno trzymać się 120 czy ile tam chce.
  • Odpowiedz
@mk321: ja całkiem spoko sobie wtedy poradziłam. Bałam się trochę jechać sama i miałam tatę do pomocy, ale bardziej przeszkadzał XD chciał koniecznie prowadzić i po niecałych 100km zaczęło mu się przysypiać na autostradzie i ja przejęłam stery już do końca.

Nie wiem, ani trochę nie byłam zmęczona, ja chyba lubię takie monotonne rzeczy, słuchałam se radyjka. Stopa mnie tylko bolała, bo wiadomo, że tempomatu nie miałam XD

Robiliśmy sobie
  • Odpowiedz
@daro1: Jedynie jak masz układ chłodzenia niesprawny to może być problem. A jeśli nie przegrzewasz to nawet taki samochód jeżdżony autostradą z prędkościami do 140km/h będzie mniej styrany niż jeżdżony po mieście. Jeśli tam masz hydrauliczny napinacz łańcucha rozrządu czy zmienne fazy rozrządu to one tym bardziej nie lubią częstego odpalania, częstego odpalania na zimnym silniku, wachlowania po obrotach i machania biegami.
Nawet VW miał serie silników po 2005 roku
  • Odpowiedz
@daro1: ja non stop śmigam trasy Kią Rio 2009 1.4 automat. Spokojnie 2 osoby i bagaże i 150kmh leci na płaskiej drodze, pod górkę łapie zadyszkę nieraz a z górki to i 160 poleci :) zrobiłem nią już 40k kilometrów i jeździ całkiem sprawnie nadal :)
  • Odpowiedz
@daro1: fiat panda, 600 km w jedną stronę głownie po drodze szybkiego ruchu. Stabilne 120 przez większość trasy, do 140 przy wyprzedzaniu tirów i takich tam.. Powyżej niebieski zaczynał marudzić, więc nie szalałam. Zero problemów choć auto nastoletnie i solidnie załadowane.

Zrób przegląd, żeby się upewnić, że mu nic nie brakuje, poturlaj się za tirami przez godzinkę, oswój z drogą i ruchem, aż sam zapragniesz przycisnąć gaz. Poleci bez problemu.
  • Odpowiedz