Wpis z mikrobloga

@washington: ale jakie tu jest źródło fejku? Zobaczyliście to co chcieliście zobaczyć macie ból doopska że uważając się za elyte daliście się porobić jak małe dzieci.
  • Odpowiedz
@washington:

A mi się wydaje, że to on go opublikował i rozpowszechnił, bez podstawowego sprawdzenia, bo z wrażenia pociekło mu po nodze.
Jego zasranym obowiązkiem była weryfikacja. Ale czego oczekiwać od gościa, który się wywraca na własnych szczochach.
  • Odpowiedz
@washington:

Nie, logika w stylu "jak dostajesz materiały na kogoś, to je zweryfikuj, zanim podasz dalej".
Ale rozumiem, że fanów oszczańca zapiekło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz