Aktywne Wpisy
wredny_bombelek +157
Kiedy okazuje się, że najczarniejszy scenariusz zakładany przez GUS jest lepszy niż rzeczywistość.
#nieruchomosci #demografia #polska
#nieruchomosci #demografia #polska
rtone +61
Jeden z fenomenów #apple #iphone - zabrali genialny przełącznik na tryb cichy, wprowadzili zamiast niego zwykły gówniany przycisk i sprzedali to jako feature, jeszcze powodując ekscytacje applarzy. Nie słyszałem, żeby ktoś na to narzekał, bo przeciez oni wprowadzili ACTION BUTTON, genialna sprawa - przycisk w telefonie który ma kilka funkcji <OMG>
Skorzystałem z okazji by pogadać po angielsku i podpatrzeć trochę technicznej roboty. Samodzielnie osadziłem się w roli pomocnika Jerome'a. Fachowiec szybko zdiagnozował zniszczoną część ale niedziela w UK to świętość, poza tym konkretne części do urządzeń pokładowych niekoniecznie będą w każdym sklepie. Wpadł na plan co zrobić żeby nie wstrzymywać dłużej załadunku. Wymieniliśmy się WhatsAppami i relacjonował mi na bieżąco jak mu idzie. Tego samego dnia wypożyczył, przywiózł i zamontował nam zewnętrzną pompę aby dało się jeździć zanim ogarnie w poniedziałek wymagany do naprawy element.
Dzisiaj koło południa dostałem fotkę nowego couplingu z dopiskiem "voila" i planowaną godziną przyjazdu. Gadka na Whatsappie stała się już koleżeńska i nieformalna, pozwoliłem sobie więc na prywatę. Spytałem Jerome'a czy jeśli przypadkiem będzie się gdzieś zatrzymywał mógłby mi chwycić czteropak bo mam tu do sklepu kawał drogi. Chwilę później dostaje fotkę kartonu Stelli z 20 piwerkami i dopiskiem "voila".
Dźwig naprawiony więc poszedłem odebrać browary. Facet dwukrotnie odmawiał przyjęcia pieniędzy, musiałem mu prawie że wcisnąć gotówkę z 20% górką w podziękowaniu za fatygę. Pogadaliśmy sobie jak pomagałem mu znosić narzędzia do fury, obiecał mi podesłać numer do znajomego Polaka w sprawie kursów które mnie interesują i jeszcze dwa razy pytał czy na pewno nie chcę żeby mi podskoczył po więcej browara.
Niektórzy powiedzą - nad czym się rozwodzić, zwykła gentlemańska interakcja w pracy jakich wiele na co dzień. Na lądzie pewnie tak. Tutaj pęd logistyczny sprawia że pracowników portowych mijasz tylko na "hi/bye" albo widzisz ich z daleka wewnątrz gablot maszynerii którymi operują. Jeśli trafi Ci się załoga nie w Twoim klimacie to dzień po dniu oglądasz te same twarze i toczysz te same grzecznościowe gadki o niczym. Ta zwykła, koleżeńska interakcja z randomym człowiekiem potężnie podbiła mi humor i morale. Mogę spokojnie powiedzieć że to najmilsza rzecz jaka spotkała mnie dotychczas na tym kontrakcie, razem z pogawędką ze starym rybakiem w Grimsby.
Nie lekceważcie takich okazji jeśli macie je każdego dnia. Pokażcie jutro pani kasjerce albo panu kurierowi że też są dla Was człowiekiem a nie tylko służalczym NPCtem (✌ ゚ ∀ ゚)☞
#pracbaza #statki #tawernaskunera #pijzwykopem
@KedzioRRz dziękuję za docenienie
Mam to szczęście (lub nie) że pracuje z ludźmi, codziennie mam kilkunastu "klientów", totalnie obce osoby z którymi muszę spędzić te 30-60 minut. I te small talki mam opanowane do perfekcji, więc często wchodzę w różne interakcje z randomowymi ludźmi. Różowa się potem puka po głowie po co ja tak p------e z tymi ludźmi, ale po prostu lubię. O to chodzi w
@Supercukier: A, taki jeden. Nazywa się Milky Pimms.( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kiziamizia416 Na Szetlandy od lat planuje pojechać z plecakiem. Ponoć tradycyjnie bardzo gościnni ludzie. Nigdy tam nie byłem, kolega był kiedyś na festiwalu i wspomina wspaniałe.
@Szafran Wolałbym nie dawać całemu wykopowi dostępu 24/7 do trackera GPS na siebie
Ponoć też stosunek prawno-społeczny ludności wobec takich turystów jest pozytywny
https://wykop.pl/wpis/77095373/wpis