Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć
Chciałbym trochę zmienić swój wygląd, powiększyć mięśnie, zwiększyć siłę. Mam 177cm wzrostu, 80kg wagi. Chcę zacząć chodzić na siłownię tylko jest jeden problem, mianowicie czy jest sens i czy będą widoczne efekty bez trzymania diety, bez liczenia kcal?
Zaczynałem ćwiczyć jakiś czas temu i wtedy zacząłem razem z liczeniem kalorii i makroskladników. No niestety przez brak czasu i chęci nie wytrzymałem z liczeniem kcal dłużej niż tygodnie, a szkoda bo samo ćwiczenie na siłowni mi się spodobało.
Czy będę widział poprawę wyglądu, czy urosnął mięśnie jeśli będę tylko ćwiczył a nie zajmował się kaloriami?
#silownia #mirkokoksy #mikrokoksy



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Chcę zacząć chodzić na siłownię tylko jest jeden problem, mianowicie czy jest sens i czy będą widoczne efekty bez trzymania diety, bez liczenia kcal?


@mirko_anonim: Bez trzymania diety spokojnie na początku zauważysz efekty. Jeżeli masz krótki staż to bardzo łatwo budujesz mięśnie i palisz tłuszcz. Re-kompozycja nie jest efektywna ale jest, jak będziesz jadł za mało białka nie będziesz budował mięśni tak szybko jak pilnując tego białka ale wciąż będziesz
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Według mnie warto pół roku albo rok wpisywać wszystko w fitatu, żeby wyrobić sobie świadomość co się w ogóle je i wyrobić sobie nawyki żywieniowe. Później jak nie zalezy nam na idealnym docięciu warto sobie w głowie liczyć białko, żeby było na dobrym poziomie plus nie jeść syfu za często i powinno być dobrze
  • Odpowiedz
czyli bez diety tylko ćwicząc na siłowni nie urosną ramiona, klata czy barki?


@mirko_anonim: nie na tle jak oczekujesz. oczywiście będzie poprawa, ale nie znacząca. Siłownia do dodatek dla diety jak masz cele sylwetkowe.
  • Odpowiedz
  • 2
@mirko_anonim zależy co masz na myśli mówiąc "dieta", bo jedząc jak przepiórka w dodatku same śmieci to nie ma co liczyć na jakieś duże gainsy.
Ale nie musisz mocno się faktycznie skupiać na kaloriach, staraj się żeby w każdym posiłku było białko, najłatwiej je dobijać mięsem, nabiałem i jakimiś odżywkami białkowymi. Naleśniki? Spoks, ale z twarogiem. Więcej mięska niż ziemniaczków, warzywa i będzie git.
Wyrób sobie rutynę treningową, jak już na
  • Odpowiedz