Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Siema (pytanie na koniec wpisu),
1. Zarabiacie z żoną ok 35 tys/mies na reke - 10k kosztow czyli 25k odkladacie, mój kontrakt pewny na przynajmniej jeszcze przez rok.
2. Macie 1 mln w gotowce
3. Chcecie kupić swoje pierwsze mieszkanie 60m+ w jednej z dwóch/trzech dzielnic miasta bo tam Wam się super mieszka, ale rynek jest generalnie słaby obecnie i rzadko się pojawiają jakieś nowe mieszkania na sprzedaż w tych rejonach.
4. Macie jedno mieszkanie na oku, które się będzie budowało 1,5 roku-2 lata (obecnie dziura w ziemi), które jest najlepsze z obecnych, ale generalnie szału nie ma i gdyby nie strach, że mi znowu rynek z cenami odleci (od 4 kwartału) to bym się wstrzymał z zakupem

PYTANIE:
Opcja numer 1. Kupować to mieszkanie za gotówkę i wypstrykać się z niej na mieszkanie (płatność w transzach), które tak jak mówię, jest bez szału

Czy może opcja numer 2 wziąć część kredytu OD RAZU (7,3-4% obecnie), zostawić sobie z 300k (na wkład własy na drugie mieszkanie) i jak pojawią się w końcu lepsze inwestycje to kupić w końcu takie, które by mi odpowiadało (ideałów nie ma, ale parę rzeczy musi spełniać), i dobrać kredytu.

Jak dobrze pójdzie to spłaci się dwa mieszkania (nie muszę od razu remontować bo mam gdzie mieszkać). Ewentualnie to pierwsze się sprzeda. A jak się nie pojawi nic to spłacę szybko kredyt za pierwsze mieszkanie.

Opcja numer 3 (która mi chodzi po głowie):
Kupować to mieszkanie 1 za gotówkę, spłacać transze, a jak nagle po którejść płatności w transzach pojawi się nowa inwestycja z mieszkaniem, które będzie dużo lepsze to przestać spłacać transze swoją gotówką za mieszkanie numer 1 (wtedy dopiero wziąć kredyt) i część tej gotówki wydać na mieszkanie numer 2.

Niestety taka rozkmina bo nic nam się nie podoba obecnie, albo salon wagon na 8 metrów, gdzie kuchnia będzie na końcu bez okna, albo brak komórki lokatorskiej, okno na plac zabaw i śmieci, albo fajne mieszkanie, ale wszystkie okna północne, albo od ruchliwej ulicy z tramwajami (pociągi jeszcze jestem w stanie wytrzymać). A niestety przegapiliśmy najlepszy okres kupna.

#mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #finanse #nieruchomosci #kredythipoteczny



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

Która opcja z pytania?

  • 1. 27.3% (9)
  • 2. 36.4% (12)
  • 3. 36.4% (12)

Oddanych głosów: 33

  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Żadna z opcji. Nie rozumiem jak można brać klitke powyżej 600 tys zł w tych czasach
Miej rigcz i w tej kasie kup działkę i buduj dom. Najwyżej dobierzesz trochę siana do wykończenia
  • Odpowiedz
@mare4e: W tej kasie kup działkę i buduj dom? Czyli w jakiej kasie? Bo za podobną kasę to do mieszkań w dobrej lokalizacji w mieście to są domy dalekie km za granicami miast
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Ale jakiego miasta?! Bo poza Warszawą mając 1 mln w gotówce nie wierzę, że nie da się znaleźć atrakcyjnego mieszkania 60m2, zwłaszcza na rynku wtórnym, gdzie możliwości negocjacji powinny być spore obecnie.
  • Odpowiedz
Kraków. Uwierz mi jest tragedia


@mirko_anonim: pod warunkiem, że nie szukasz mieszkania w ścisłym centrum, to przecież inwestycji jest tutaj multum. Jakoś nie wierzę, że nie ma nic ciekawego, może po prostu masz zbyt wysokie wymagania.
  • Odpowiedz
@famir96: tak, bo ci nie wali słońce i nie nagrzewa jak w piekarniku, zwłaszcza jak masz wielkie okna w nowym budownictwie. Bez klimy to jest nie do życia
  • Odpowiedz
Nie rozumiem jak można brać klitke powyżej 600 tys zł w tych czasach

Miej rigcz i w tej kasie kup działkę i buduj dom.


@mare4e: Sama działka kosztuje powyżej 500k.
  • Odpowiedz