Wpis z mikrobloga

a to, że stacja paliw jest od zakupu paliwa i posiłku w czasie trasy, a nie deską ratunkową alkoholików


@Maurelius: jedzenie to się szykuje w domu albo jedzie do restauracji, a nie blokuje kolejkę bo kasjer musi odgrzać kotleta z psa i wszyscy którzy kupują paliwo muszą na takiego gościa co wpieprza burgery na stacji czekać.

A tak na serio, to wiele stacji przez to się zamknie. Najpierw podniosą ceny
  • Odpowiedz
ponieważ po wpływem nikotyny możesz jechać samochodem, a pod wpływem alkoholu nie?


@fornson23: przecież to jest wierutne kłamstwo. Pod wpływem alkoholu nie możesz jedynie kierować pojazdem
  • Odpowiedz
  • 9
@Maurelius Z jednej strony masz rację, z drugiej to kolejne ograniczanie swobody i komfortu życia w imię walki z czymśtam. Alkoholik znajdzie inny sklep w pobliżu, a Ty błąkaj się po monopolowych pośród nieciekawych typów, bo jakiś poseł sobie tak wymyślił. Najpierw brak alkoholu na stacjach, później telefon z MOPS jak wykryją płatność za 0,7 w środę.

Z resztą, tacy klienci często są ostatnią deską rachunku w utrzymaniu małych stacji benzynowych.
  • Odpowiedz
@siepan uuu. Masz rację. Więc przerobię moje pytanie i proszę byś mi na nie odpowiedział. Ponieważ pod wpływem nikotyny możesz kierować samochodem, a pod wpływem alkoholu nie?
  • Odpowiedz
@MrBudget:

straszna szkoda że pijusy z wiosek o 2 w nocy nie dostaną wódy, gospodarka padnie


Gospodarka nie padnie, świat się nie zawali, ludziom będzie się żyć nieco mniej wygodnie i nie mówię tu nawet o pijących
  • Odpowiedz
@fornson23: czyli stacja jest wyłącznie dla kierowców? Jak pasażer chce kupić sobie na stacji hotdoga to powinien usłyszeć odmowę?
W czasie jazdy nie można też grillować to czemu na stacji sprzedają węgiel na grilla?

Na stacji sprzedają też prasę, a jak wiadomo w czasie jazdy kierowcy nie wolno czytać gazet!
  • Odpowiedz
@Dlkvv: tak, to jest ograniczenie swobody śmierci lub zostania kaleką w wypadku drogowym spowodowanym przez najebusa (CODZIENNIE jest zatrzymywanych nawet kilkuset pijanych kierowców) oraz komfortu bójek, zniszczeń i innych czynności wykonywanych przez ludzi pod wpływem.
  • Odpowiedz
@Maurelius: #!$%@?. Wojna na Ukrainie. Rosja przestawiona na gospodarkę wojenna. Wojna hybrydowa z Rosją i Białorusią. Zwolnienia w przemyśle. Zielony wał niedługo wchodzi. W Ameryce wygra tramp który jest prorosyjski i może to oznaczać upadek NATO i ruscy wejdą do Polski. A uśmiechnięci zajmują się alkoholem na stacjach benzynowych.
  • Odpowiedz
  • 2
@Maurelius Ta decyzja rządu bardzo psuje mój światopogląd, że nasze polskojęzyczne rządy zrobią wszystko, żeby niszczyć Polaków. Przecież to jest podejrzanie fantastyczna wiadomość. Najeźdźcy w historii zniewalali wódką całe społeczeństwa. A jak bardzo narażą się uzależnionym wyborcom, bo alkohol nadużywa jakies 11% spoleczenstwa.
  • Odpowiedz
to może heroinę na stacjach zaczniemy sprzedawać bo liberalizm?


@cirspmtugp: ej, narkotyki i lewy towar się sprzedaje POD stacjami, a nie na stacjach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie widziałeś nigdy cyganów na stacjach np na A4 w okolicach granicy z Niemcami?
  • Odpowiedz
@siepan człowieku o czym ty gadasz. Od razu mówię, że zdarzyło mi się kupić piwo na stacji o 2 w nocy. Stacja benzynowa jest po to by kupić paliwo, ale także by coś zjeść na drogę, czy nawet kupić ładowarkę do telefonu bo się #!$%@?ła w trasie. Sprzedaż kierującym towaru im zakazanego jest dość wątpliwa. Tu chodzi o zwykłą prewencję. Zresztą, jak ktoś chce prowadzić i wypić sobie setkę to i
  • Odpowiedz
  • 3
@czerwonykomuch No to może pójdźmy za ciosem i w ogóle zakażmy sprzedaży alkoholu, wyrobów tytoniowych (bo te przecież powodują raka) I wprowadźmy godziny policyjne, żeby żaden patus nigdy już nikogo nie zaczepił. XD
  • Odpowiedz