Wpis z mikrobloga

Witajcie. Potrzebuję męskiego spojrzenia na sprawę i szczerej opinii.
Spotykam się z facetem od ponad roku, on ma 32, ja 25. Od początku to głównie ja się starałam, zabierałam nas na randki, woziłam wszędzie, (mimo że on też ma samochód) proponowałam spotkania- na palcach jednej ręki mogę wymienić randki, które on zaproponował i tylko na tych za nas płacił, tak to za wszystko płaciłam ja.
I wiecie, dopóki ja proponowałam spotkania, to jakoś się kręciło, ale gdy przestałam je proponować, bo chciałam zobaczyć czy i on wyjdzie z inicjatywą spotkań, o której mu mówiłam, to widujemy się góra raz w miesiącu, a ostatnie zbliżenie było ok. dwa miesiące temu. Gdy próbuję z nim o tym porozmawiać twierdzi, że się czepiam, że znalazłam sobie wymówkę by się pokłócić i że jaki jest problem- przecież on za każdym razem się zgadza jak ja zaproponuję spotkanie, "więc to nie tak, że on nie chce się widywać." Powtarzałam mu niejednokrotnie, że przez to, że nie proponuje spotkań- nawet spaceru, to czuję, że mu nie zależy i że czuję się niekochana, ale on tego nie rozumie, albo nie chce rozumieć. Mimo to jednocześnie pisze do mnie codziennie, jest ciekawy z kim wychodzę, twierdzi, że mnie kocha.... Więc wyjaśnijcie mi dlaczego za tym nie idą czyny? Bo to nie tak, że on nie ma czasu- jak ma wolne woli oglądać seriale samemu albo grać w gry ze znajomymi z discorda.
Co myślicie?
#chlopak #partner #zwiazki #randki #milosc #relacja
  • 40
  • Odpowiedz
jesteś zabawką, pewnie do ruchania, właśnie dlatego że on ma cię w dupie to tak cię on pociąga

@BackInBlack: XD Przecież uprawiali seks 2 miesiące temu.
Tak wszyscy faceci chcą wykorzystywać kobiety do seksu i tylko na tym im zależy. No poza oczywiście dobrymi Mirkami z Wykopu. I to tylko niektórymi.

Z takim myśleniem to nie dziwne, że kobiety uważają facetów za upośledzonych.
  • Odpowiedz
@zagubiona478: hej, mężczyzna here. Przeanalizowałem sprawę wielowymiarowo, korzystając z wiedzy i własnych doświadczeń, uwzględniając opinie innych osób które się tu wypowiedziały oraz posiłkując się algorytmami sztucznej inteligencji.
Z przeprowadzonej analizy jednoznacznie wynika, że

  • Odpowiedz
@zagubiona478 chłop nie nadaje się do życia. Możliwe, że na swój sposób Cię kocha i jesteś dla niego ważna, ale on nie potrzebuje kontaktów itp. Jesli mu to komunikowałaś, a on nic nie zmienia, to niestety ale kontynuowanie tego jest bez sensu.
  • Odpowiedz
jesteś zabawką, pewnie do ruchania, właśnie dlatego że on ma cię w dupie to tak cię on pociąga


@BackInBlack: ta, pewnie "ostatnie zbliżenie było ok. dwa miesiące temu"
  • Odpowiedz
  • 0
@Pabick: tak? Myślałam, że żeby zrobić dziecko potrzebne są dwie osoby. Gdybyś przeczytał dokładnie mój post, a nie skupiał się na pojechaniu po mnie, to wiedziałbyś, że ostatnie zbliżenie było ok. dwa miesiące temu. Poza tym jakie mam podejście? Że chcę zrozumieć co może się dziać z moim partnerem i mieć pełną świadomość sytuacji przed ewentualnym zakończeniem związku? Że kochałam i starałam się dla drugiej osoby, bo była dla mnie
  • Odpowiedz
  • 0
@zagubiona478: mniej się skupiaj na powodach dlaczego, a bardziej na uświadomieniu sobie, że lepiej nie będzie (skoro sygnalizowałaś i nic się nie zmieniło). a co z tym zrobisz, to już Twoja sprawa
  • Odpowiedz
  • 0
@zagubiona478:
Po pierwsze to żaden partner, tylko Tobie się to tak wydaje że jesteście razem.
Po drugie nie włazi komuś w dupę kto widocznie spotyka sie jedynie by nie zrobić Ci przykrości, jak widzisz że facet zero inicjatywy i trzeba samemu go ciągać. Tego typu "związek" to krótka droga do bycia samotną mamą, bo facet się nie zmieni i spierdzieli zanim urodzi się dziecko, lub jakiś czas po.
Po trzecie
  • Odpowiedz
  • 0
@Pabick: nie, nie wzięłam kogoś z wyższej półki i nie, nie przebiera w kobietach. Z całym szacunkiem do niego, ale nie jest kimś kto ma kolejkę kobiet. Nie przeczę, że może trzyma mnie przy sobie, bo nie ma nikogo innego- lepszego, ale nie mogę zgodzić się z resztą.
Co do wydawania mi się, że jesteśmy w związku- jeśli dwie osoby twierdzą, że są ze sobą na wyłączność, że nie chcą
  • Odpowiedz
  • 0
nie, nie wzięłam kogoś z wyższej półki i nie, nie przebiera w kobietach.


@zagubiona478: To Ty tak uważasz, jak widać życie już to zweryfikowało. Szukasz za wysoko w stosunku do tego jak sama wyglądasz i co możesz sobą zaoferować.
  • Odpowiedz
  • 0
@Pabick: dobrze, wytłumaczę Ci to może dokładniej, bo dalej się nie rozumiemy- z nas dwojga, to raczej ja jestem tą osobą, którą są zainteresowani inni, że tak to ujmę. To on jest zazdrosny o to jak z kimś wychodzę i o to, że się nie odzywam częściej gdy jestem z innymi. Co do oferowania, nigdy nie było to dla mnie istotne, ale z racji, że uważasz, że może mieć to
  • Odpowiedz
  • 0
to raczej ja jestem tą osobą, którą są zainteresowani inni, że tak to ujmę


@zagubiona478: do 99% lasek spermi mnóstwo desperatów, takie zainteresowanie mają nawet stare grube lochy, więc o niczym to nie świadczy. Gościu albo kręci z jeszcze jakimiś dupami, albo jest coś z nim nie tak że chce np. ukryć swoją tożsamość seksualna, bo być może jest gejem, takie niby związki są typowe dla lasek które ukrywają przed
  • Odpowiedz
@zagubiona478 trudno coś wyrokować, każdy tu się może mylić, dlatego ostatecznie i tak najlepiej po prostu porozmawiać, ale szczerze, bez pretensji, bez wyrzutu. Powiedzieć co się czuje i to albo przyniesie coś w jedną, albo w drugą.

A tak subiektywnie, bez łagodzenia to jak dla mnie chłop ma po prostu w tyłku te relacje. Jesteś bo jesteś, bo jesteś wygodna. Wiem, że to przykre, ale czasem lepiej sobie uświadomić coś takiego
  • Odpowiedz
  • 0
@zagubiona478 Chłop ma cię w dupie, a ty koło niego latasz, to mu wygodnie. ¯_(ツ)_/¯
Jak ktoś cię lubi i kocha to go widać i czuć po prostu, relacja jest w miarę symetryczna.
Tutaj jak widać nie jest, ale z jakiegoś powodu cię to pociąga i chcesz w tym tkwić. Piszesz, że chcesz go zrozumieć, ale tak naprawdę nie musisz znać powodów, przez które ktoś cię źle traktuje, to nie ma
  • Odpowiedz
@zagubiona478: taki typ wewnętrznego usposobienia, który nie potrzebuje częstego kontaktu by jednocześnie czuć się związanym z kimś. Kobiety potrzebują zwykle atencji 24/7, a my nie.
  • Odpowiedz