Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu umówiłam się na pierwszą randkę z tindera z facetem, którym byłam oczarowana, zauroczona wręcz, byłam tak zestresowana na spotkaniu, że zabrakło mi śliny w gardle, po jakichś 20 minutach typ złapał mnie za rękę jakbyśmy byli małżeństwem z dziesięcioletnim stażem, później z uśmiechem chwycił mnie za nogę i zażartował żebym się rozluźniła, zamurowało mnie, wyszłam z baru w którym się umówiliśmy z pretekstem, że źle się czuję, płakałam całą drogę powrotną, nie jadłam praktycznie nic przez 3 dni, obwiniałam się i wmawiałam sobie że powinno mi się to spodobać skoro to facet za którym szaleje, a czułam się jak najgorsze gówno.

#tinder
  • 349
  • Odpowiedz
  • 1
@Flypho

@Agent007cm

Podchodzisz do koleżanki na przerwie w liceum albo między wykładami na uczelni xD. Albo na jakiejś imprezie znajomych oni zapraszają swoich znajomych i tak poznajesz nowych ludzi, w tym kobiety. Wiem, szalone, ale tak się kiedyś robiło.

Bardzo łatwo uzyskać łatkę creepa w ten sposób ( ͡° ʖ̯ ͡°) zależy na kogo się trafi
  • Odpowiedz
@xPekka:
Wiesz co jest dla mnie creepy? Że ludzie dzisiaj wolą się umówić z jakimiś nieznanymi, obcymi ludźmi z Internetu, zamiast ze znajomymi, których co najmniej powierzchownie znają.
  • Odpowiedz
  • 0
@Flypho tak, fajniej poznawać na żywo, ale zagadasz do jakiejś złej osoby na kierunku i połowa osób z grupy będzie uważała cię za creepa do końca studiów xD
  • Odpowiedz
wykopki nie uwierzycie, dziś w pracy nowy gość (nie znałem go nawet minuty) podał mi rękę, dostał kombinacje lewy-prawy, teraz siedzę w kiblu od 40 minut i na zmiane płaczę/wale konia, przekroczył moje intymne granice


@Dezyderiosh: zdecydowanie najlepszy komentarz tutaj, takie mocne 9/10, teraz czas na głodówkę kolego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
jakbyśmy byli małżeństwem z dziesięcioletnim stażem


@cuks:

obwiniałam się i wmawiałam sobie że powinno mi się to spodobać skoro to facet za którym szaleje, a czułam się jak najgorsze
  • Odpowiedz
@Usmiech_Niebios Za normalne uważałem, że opka mogła się tak poczuć i wyjście z randki gdy się tak poczuła.
To, że po zdarzeniu nie jadła przez trzy dni, cóż, tu może faktycznie być coś na rzeczy, bo to dosyć ekstremalna reakcja.

Mówienie komuś na samym wstępie "nie chcę być dotykana" chyba zabije trochę klimat spotkania, ale tu trochę przyznam Ci rację, bo może faktycznie podczas złapania za rękę można było po prostu
  • Odpowiedz
@cuks Przesadzasz, facet może i myślał o ruchaniu, ale to nie znak że nie chciał czegoś więcej. Było powiedzieć by się wstrzymał a nie zachowywać się jak cnotka dziwaczka.
  • Odpowiedz