Wpis z mikrobloga

@Poczuj_Rurznice: jeżeli ktoś rozpisuje zamówienie ofertowe i jednym z warunków jest kraj produkcji, to składając ofertę i wiedząc, że tego punktu nie spełnisz, odwalasz januszerkę. Nie jest tutaj istotne, czy ta chińska fabryka ma jakość gorszą, czy lepszą. Zamawiający może mieć taki kaprys i tyle. Jeśli nie jesteś w stanie spełnić wymogów z zapytania, to po prostu nie składasz oferty, a nie jak ostatni janusz liczysz, że "może nie zauważą".
  • Odpowiedz
@jandiabeldrugi januszerka to zbyt skromne słowo. Jeśli później zlecający musi robić dochodzenia i dowiaduje się, że to nie polski produkt mimo zapewnień producenta i ma na to dowody to jest to grube oszustwo. Prokurator zaciera rączki.
  • Odpowiedz
@PlesniakPospolity jak może się opłacać?

Głównym kosztem jest człowiek + energia. Tam koszt pracy jest kilka razy niższy, energia tańsza. W Banglafeszu pracownik zarabia 120usd za miesiąc pracy i liczy się też prace w soboty.

Dochodzi tylko transport.
  • Odpowiedz
@PanStrasznieZuy: szanuję w opór za decyzję i transparentność organizatorów, a 4F za januszostwo kij w dupę i niech giną. Względnie cicho przeszło, że stracili kontrakty kadry narodowej, ale ta gównoburza rozejdzie się momentalnie po socialach i strat wizerunkowych nie nadrobią im już żadne marże na chińszczyźnie. Sam kupowałem 4F, bo nie śledząc co się u nich dzieje wierzyłem, że mając do wyboru podobne cenowo produkty Adidasa czy Nike, wspierałem polską
  • Odpowiedz
@PlesniakPospolity wiesz, jakość szycia jest podobna. Uszycie t-shirtu to nie jest technologia kwantowa.

Materiał na koszulkę może być lepszy, ale do Polski też jest importowany. Bengalczykom można wyznaczyć materiał tej samej jakości i z niego uszyją tak jak w Polsce. Nie ma różnić w cenie materiału na to samo zamówienie.

Opłaca się w Polsce tylko wtedy, gdy masz bardzo małe ilości. Nie polecisz do Bangladeszu sprawdzić produkcji, bo bilety swoje kosztują,
  • Odpowiedz
@PanStrasznieZuy: wogole te biegi to taka sprzedaz rozszerzona jakby była. Niby jest bieg ale kupujesz w sumie gunwno koszulke, jakis medal i pelno jakis probek promocyjnych. Teraz jakos zrezygnowali z tych koszulek. Szczerze teraz wole isc sam albo na jakies takie klimaty parkrunowe a nie spędy z mnóstwem bezużytecznego chłamu za mnostwo plnów
  • Odpowiedz