Wpis z mikrobloga

Boję się zmian. Nie wiem, czy nie ingeruję za bardzo w swój los i czy nie próbuję za bardzo zmieniać czegoś niepotrzebnie na siłę, co mi się może potem odbić czkawką. Nie wiem czy te zmiany są tylko dla mojej przyjemności, czy kryje się za tym w ogóle coś takiego jak mityczne "wyższe dobro". Nawet odczucie przyjemności spoglądania w niebo i na latające ptaki potrafi sprawić, że mam wyrzuty sumienia, bo może to już jest jak dla mnie za dużo, zbyt dobre. A gdzie dopiero inne rzeczy, które są dla innych normalnością i codziennością.
Nie umiem odróżnić tego czego potrzebuję, od tego czego chcę. Zawsze potrafię przekombinować, zrobić niepotrzebnie o jeden ruch za dużo i wszystko spierdzielić.

#depresja #zalesie #gorzkiezale #s----------e
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@telegazeciarz: spróbuj zrobić eksperyment myślowy z odwróceniem tego co napisałeś, że wiesz, nie tye zmiany są elementem wtrącającym się w los na siłę co strach przed zmianą jest tym elementem. że zmiana to może naturalna kolej losu, właśnie coś co ma być, stąd pojawia się jej możliwość. a strach to stara zaszłość, niepotrzebny bloker, właśnie on jest niepasujący w tym ciągu zdarzeń a nie zmiana. podobnie jeśli chodzi o wyrzuty
  • Odpowiedz