Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś roku, po raz pierwszy jestem na takiej osiedlowej mordowni, zamiast na fit sieciowce. Już mi się przypomniało za co kocham ten klimat. Niby jedno i drugie siłownia, a jakby dwa różne światy
#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@AlexBrown: chodzi o cały klimat i otoczkę która towarzyszy treningowi na mordowni. Oczywiście uważam że i mordownie i sieciowki mają swoje plusy i minusy. Ale po ciągłym chodzeniu na popularne sieciówki, to taka mordownia jest miłą odskocznią
  • Odpowiedz
@dr_papieros: Chciałbym kiedyś znaleźć jakąś "mordownię", gdzie sprzęt jest chociaż średni. Zazwyczaj to gówniane gumowe i powygonane sztangi, krzywa podłoga. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@DywanTv: no to jest fakt, sprzęt do najlepszych nie należy xD ale i na tym co tu jest da się zrobić fajny trening. Sprzęt byle jaki, ale chociaż na swoim miejscu, bo ludzie tutaj potrafią coś położyć tam skąd wzięli.
  • Odpowiedz
@In_thrust_we_trust Tak. Oprócz tego sztangi bywają lekko krzywe przez to np rotują się na plecach. Albo w dole siadu odbijają mocniej niż ktoś jest przyzwyczajony jak robi na twardych. Ja przez to raz się przewróciłem z 200+ kg xd
Ocywiwice da się robić na miękkich sztangach duże siady, ale trzeba być przyzwyczajony jak np dwuboiści.
  • Odpowiedz
@DywanTv: chodziło mi że na taką mordownię.
Chociaż z drugiej strony sztangi to tam jeszcze c--j, takie osiedlowe siłki nie słyszały nigdy o racku do siadów, czy ogólnie o podporach asekuracyjnych
  • Odpowiedz