Wpis z mikrobloga

#mojojciec

Z serii mój ojciec to dupek jego wypowiedzi z dzisiejszego tygodnia, dopiero co przyjechał i już mam ochotę mu #!$%@?ć:

1)

- No synek wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, co by Ci życzyć no pójdziesz na studia za moje pieniądze

2)

Rozmawiam z kolegom o prawku i z racji takiej, że mam padaczkę nie mogę jeździć autem i nagle dupek się #!$%@? w rozmowę:

- no, a Oskar to nic nie jeździ hehehe

kolega: - no ja gdybym miał taką okazje to bym jeździł cały czas

3)

Ojciec jest kucharzem, znowu rozmowa z kolegom:

- Oskar nic nie gotuję

4)

Malujemy ściany w korytarzu i przez #!$%@? pół dnia zwracał mi uwagę, że nie równo blalala itd hehe, a najlepsze jest to, że ma wadę wzorku - 100 #!$%@? i robił bez okularów:

- Ej tu jest źle

- Dobra daj mi bo nie umiesz

Przez resztę dnia nic mi nie pozwalał robić, nawet #!$%@? z samochodu przynieść farby, bo #!$%@? rozleje

5)

Rozmowa ojca z wujkiem:

- weź się jego spytaj dlaczego nie ma dziewczyny, no weź

I tak przez całe życie <18 lat> człowiek się dziwi, że mu w życiu nic nie wychodzi skoro ojciec na niego całe życie się darł, wmawiał mu, że jest gorszy, nigdy nie potrafił mi przyznać racji, tylko jego racja jest prawidłowa, a matką się tylko przyglądała i nic nie zwracała uwagi, typowa materialistka, ojciec zarabia 6k euro, matka tylko wydaje, także hajs się zgadza trzeba mieć #!$%@? na syna.

Nawet jak przynosiłem piątki z Matematyki to i tak było źle czy jak coś dobrze, szybko zrobiłem . Nie mam siły żyć, czuje się jakbym miał 70 lat i miał #!$%@? czy umrę dzisiaj czy jutro. Skutki tego są takie, że łapy mi się trzęsą jak tylko pomyśle o jakiejś stresowej sytuacji, a do tego dodam, że jestem #!$%@?ą życiową, która była gnębiona przez jednego #!$%@? w gimnazjum, nie wiem co chcę robić życiu i nigdy nie miałem dziewczyny <#!$%@? życiowe + nie atrakcyjny wygląd).
  • 11
@SenToDobro: olej typa. To ciężkie, ale da się. A najlepiej pójdź do centrum interwencji kryzysowej (tak to się chyba nazywa) po pomoc psychologa. Nic nie kosztuje, a pomaga.
kolegom


@Franek666: to nie jest mój największy problem, ale dzięki zapomniałem, że tylko l.mn, To nie jest takie proste, szczerze pisząc to nie mam żadnej już motywacji, rodzina mnie olewa, "koledzy", także tylko nie liczni zostali, a o dziewczynach nie będę już pisał

@Mysiunia_: mam zaoszczędzone 4k, ale nie wiem czy to starczy, nie mogę tego sobie wyobrazić, nie wiem nawet jaki zawód mógłbym wykonywać.

wspólnotę akademicka.


@ProudToBePolish: sprawdzę
@SenToDobro: 4k to aż nadto żeby zacząć coś nowego. Praca na chwile jakakolwiek kasjer/ callcenter/ handlowiec wszystkie dostepne od zaraz nawet na chwile. Wyjdż z domu na pół roku to docenią co stracili. Mieszkanie, znajomi, imprezy, ktoś bliski, powrót w chwale. Tak bym to widział. Powodzenia.
@SenToDobro: A apropos nie atrakcyjnego wygladu i "nigdy nie mialem dziewczyny" odezwij sie na priv bo mam spore udziały w szkolenia uwodzenia i podrywu i lubie myśleć, że każdemu i naprawde kadżemu przegrywowi dam rade znalezc albo seks albo drugą połówke.
@nieznaczacynic: jeśli zależy Ci na pracy nad charakterem, tylko w męskim gronie i chcesz mieć swojego kierownika, to polecam Opus Dei na ul. Filtrowej.

Natomiast jeśli chcesz chodzić na spotkania typu pray & fun, wyjazdy z dziewczynami, formacje osobista, to duszpasterstwo akademickie Studnia na Sluzewiu.