Wpis z mikrobloga

@jonzi: Pomijając inflację od wtedy to niskie ceny wynikały z drugiej skrajności do teraz, czyli braku jakichkolwiek kredytów hipotecznych. Wtedy mieszkania kupowało się tylko za gotówkę i kawalerka kosztowała tyle co średniej klasy samochód.
  • Odpowiedz
@jonzi:

Minimalna w 96 - 325 zl brutto.
Średnia w Waw z obrazka - 2300 zł -> 7 pensji za m2 XD

Minimalna dziś 4300 brutto
Średnia w Waw - 16k/17k -> 4 pensje za m2
  • Odpowiedz
kawalerka kosztowała tyle co średniej klasy samochód


@mickpl: Ciekawe. Teraz widuję osiedla gdzie jakaś padaka do remontu kosztuje 400k, a pod blokiem mediana wartości auta to 15k.
Podchodzę do klatki, a tam ogłoszenie, że 30% mieszkań w klatce zalega z czynszem.
Przechodzi emeryt, któremu ledwie starcza na leki i nieswiadomie mogguje finansowo 90% wykopków bo jest właścicielem kwadratu. xD
  • Odpowiedz
@jonzi: Pomijając inflację od wtedy to niskie ceny wynikały z drugiej skrajności do teraz, czyli braku jakichkolwiek kredytów hipotecznych. Wtedy mieszkania kupowało się tylko za gotówkę i kawalerka kosztowała tyle co średniej klasy samochód.


@mickpl: To jeet ciekawe zagadnienie. NA jakich marżach lecieli deweloperzy sprzed ery kredytów hipotecnzych. Najlepsze jest to, że w zasadzie niemalże od samego początku deweloperka leci na dopalaczu.
wpierw Kredyty Frankowe i poprawiono RNS
  • Odpowiedz
@wuwuzela1: w latach 90 byla zapasc w budowlance. Duze bezrobocie, problemy z wyplata pensji itd. Pierwsze kredyty hipoteczne wprowdzili okolo 2000. Tutaj moge sie mylic, ale w latach 90 byl tylko jeden kredyt Alicja w pko. Nie znam szczegolow. Czytalem tylko, ze byly po latach z nim duze problemy.
  • Odpowiedz
@jonzi: Tak, jeśli najniższa krajowa wróci do poziomu 350 zł brutto.

W aktualnych warunkach cena m2 w Lublinie kosztowałaby 16 tys.
  • Odpowiedz
@mickpl: Braki kredytów hipotecznych? :) Przecież lata '90 to rozwój takich kredytów. A nieruchomości były dużo droższe niż są obecnie, biorąc pod uwagę zarobki. Oj Mick, Mick. Żaden z Ciebie ekspert.
  • Odpowiedz