Wpis z mikrobloga

Dzisiaj usłyszałem od kolegi o tak absurdalnej sytuacji, że aż ciężko uwierzyć. Rodzice owego znajomego są na etapie kupowania telewizora, a że ma to być telewizor 60' to chcieli najpierw zobaczyć jak się prezentują ceny w sklepie na miejscu w jego 20 tysięcznym ludzi mieście. Patrzą tak na te telewizory i spisują sobie nazwy, żeby potem porównać w necie jaka różnica i wtem zjawia się ochrona. Ochroniarz pyta co robią państwo? Oni mówią, że spisują nazwy telewizorów, bo chcą poczytać opinie w internecie. Ochroniarz poszedł i zaraz przyszedł z właścicielem sklepu, a ten do nich, że go okradają i że jak im nie odda tej karteczki, to zaraz zadzwoni na policje(tępy #!$%@? :|). Jako że rodzice jego trochę starsi i nieświadomi i nie chcieli robić sobie żadnych problemów to oddali mu kartkę i powiedzieli, że oni wychodzą i już tu nie wróca, a właściciel do nich "to nie jest galeria tu się kupuje, a nie ogląda"

#wtf #cebula #coolstory
  • 56