Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Przez całe życie miałem pretensje do swojej mamy dlaczego odeszła od mojego ojca i rozwaliła nam rodzinę. Odkąd mam świadomość i pamięć to miała już innego narzeczonego a potem męża.
Mój ojciec zaś miał inną babę. Później się rozstali i poznał kolejną z którą jest do tej pory.
Obwiniałem ją za to. Czasami czułem się gorszy bo np w szkole z okazji dnia taty był ojczym i mama a nie tata. Jego nie informowała o takich wydarzeniach.
Ojczym kochał mnie jak swoje dziecko i ja jego też. Zawsze mieliśmy dobre relacje ale nie rozumiałem co moja matka zrobiła.

Dzisiaj jestem dorosłym facetem. Poruszyłem ten temat z babcią i ona z racji wieku chyba już nie powstrzymała emocji.
Dowiedziałem się że ten mój kochany tata znalazł sobie kochankę i wraz z jego rodziną wrabiali moją mamę w bycie psychiczną. Dochodziło wobec niej do przemocy ale wytrzymała kilka miesięcy i zostawiła mojego ojca. Podobno w tym samym czasie przechodziła żałobę bo zmarła jej siostra, miała nowotwór w trakcie diagnozy i inne problemy zdrowotne, depresję i stany lękowe.
Wszystko leczyła i podobno była tak wymęczona, że wymiotowała wieczorami z wyczerpania a mój ojciec w tym czasie się z niej śmiał i wmawiał jej różne rzeczy. Po zostawieniu go postanowiła że nie będzie mi o tym mówić. Zamiast tego uczyła mnie o emocjach, o rozumieniu siebie, dobieraniu odpowiednich ludzi. To wszystko działało bardzo dobrze, wyjątkiem był mój ojciec. Jego nie rozgryzłem chociaż wielokrotnie miałem dziwne odczucia wobec niego. Z tym co wiem teraz wszystko ułożyło się w całość. Mój stary to zajebisty manipulant.
Serce mi pęka na myśl o tym jak robiłem wyrzuty mojej mamie kiedy byłem gówniarzem... A ona przyjmowała to wszystko z pokorą i zawsze mówiła, że jak już będę dorosły to wtedy więcej zrozumiem...

#zalesie #wyznanie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach