Aktywne Wpisy
pearl_jamik +80
"Dziecko w aucie".
Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w tylnej szybie jakiegoś auta.
A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.
#zalesie #polskiedrogi #motoryzacja #rodzice #dzieci
Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w tylnej szybie jakiegoś auta.
A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.
#zalesie #polskiedrogi #motoryzacja #rodzice #dzieci
"DZIECKO W AUCIE", wkurwia Cię to?
- tak 46.5% (786)
- nie 53.5% (903)
Niestety potwierdza się to, co niedawno tutaj pisałem. Polska to kraj wybitnie postfeudalny. Nikt tutaj nie chce rozwijać przedsiębiorstw, nowoczesnych technologii. Nie opłaca się też giełda, o czym zaraz napiszę.
Ledwo rok Filipiak nie żyje, a rodzinka już planuje sprzedać Comarch. Po co rozwijać największą czysto polską firmę IT, lepiej pchnąć w obce łapska żydowskiemu funduszowi, a samemu nakupować ziemi i zalać betonem. Jak była właścicielka Solarisa sprzedawała największego polskiego producenta autobusów
Ledwo rok Filipiak nie żyje, a rodzinka już planuje sprzedać Comarch. Po co rozwijać największą czysto polską firmę IT, lepiej pchnąć w obce łapska żydowskiemu funduszowi, a samemu nakupować ziemi i zalać betonem. Jak była właścicielka Solarisa sprzedawała największego polskiego producenta autobusów
Aktualnie jestem inz którego skończyłem 2 lata temu i pracuje w zawodzie mam dobry hajs, ale w ogóle mnie to niekreci i duzo podrozuje a wcale tego nie lubie, za to moim bakcylem od paru dobrych lat jest szeroko rozumiana ekonomia i finanse, po godzinach lubię o tym czytać, no i pomyślałem o jakichś zaocznych studiach z ekonomi albo mesi. Jeśli chodzi o SGH jak wygląda perspektywa pracy po tym i jakie są realia studiów? Czy jeśli będę chciał to coś stamtąd wyciągnę czy nawet na to nie ma szans ? Wiem jak to bylo u mnie na studiach, nie nauczyłem się kompletnie nic wartościowego, za to papier otworzył mi kilkoro drzwi czy tak samo jest w przypadku sgh? Interesowałaby mnie po tym potencjalnie jakąś praca w banku
Dzięki za odp
#sgh #studia #ekonomia #praca #warszawa #studbaza #finanse
@dagobert093: Wygląda to dokładnie tak samo. Magia prestiżowych szkół polega na wybieraniu kandydatów którzy i tak osiągnęli sukces na wcześniejszych etapach z wszelakich powodów, a potem przypisywanie sobie ich życiowego sukcesu jako efektu edukacji na danym uniwersytecie.
na minus takich sciezek to na pewno duza konkurencja (co juz jest chyba normalne) a praca w najbardziej powszechnych sciezkach to raczej zmudne nabijanie godzin
@crewlove: ( ಠ_ಠ)
@PfefferWerfer:
Może niekoniecznie w przypadku studiów bo tutaj uczelnia trochę się liczy, ale liceum i reszta już tak.
Zawsze mnie to śmieszyło, że kadry takich szkół gdzie np. wyniki maturalne są jedne z lepszych
wiem jak jest, ale niestety w praktyce czasami to utrudnia - nie wszedzie ale utrudnia
@PfefferWerfer u mnie na uczelni nawet jak się chciało coś wyciągnąć to się nie dało, profesorowie i doktorki to statyści oderwani od rzeczywistości i to jest grzecznie powiedziane bo pracuje w zawodzie i wiem co mówię. Czy według was da rade coś wyciągnąć jak się chce i zaangażuje?
@dagobert093: no fajnie, ale co chcesz robić? Jakaś specjalizacja? Jakieś konkrety? Bo "finanse" albo "ekonomia" to tak szeroka dziedzina, że równie dobrze można powiedzieć, że "chcę zostać programistą", nie wiedząc nawet jaki język programowania mnie ciekawi
Wiesz coś na temat finansów korporacyjnych? Może wycena spółek? Potrafisz czytać sprawozdania finansowe? Może znasz podstawy księgowości? Coś o kapitale obrotowym? Może conieco o NPV? Coś szczególnego co cię pasjnuje, albo w ktorej działce posiadasz wiedzę jako osoba, która się tym
@PfefferWerfer:
Wydaje mi się, że nie do końca (trochę na podstawie własnych doświadczeń).
W prawdzie nie studiowałem w USA, ale uczyłem się wielokrotnie z materiałów dydaktycznych udostępnianych publicznie. Mam porównanie czołowej politechniki w Polsce vs. te materiały z USA. Tak prowadzone i łatwo przyswajalne - na palcach jednej ręki mogę wymienić takich wykładowców, z którymi miałem do czynienia w
W USA jak porównasz Ivy League z uniwerkami stanowymi albo ich prywatnymi to różnica nie jest taka duża. Sam uczyłem się zagranicą i niektóre materiały wolałem od skandynawskiego profesora niż z harvardzkiego zasobu online.
A co do samego Nobla to też
@PfefferWerfer: to jest generalnie pytanie co jest pierwsze i co z czego wynika. SGH ma selekcję uczniów i przez to aż tak ktoś randomowy tam nie przejdzie (nie przesadzając). No ale też ten potencjalnie lepszy i bardziej zdecydowany student będzie chciał tam iść, bo SGH jest podłączona do warszawskiego systemu biznesowo-finansowego, do którego jak chcesz wejść, to mając inne polskie nazwy uczelni możesz mieć -1 na start.
W Stanach już na większą skalę będziesz miał w wielu branżach podział na target i non-target. I tu podobna kwestia,
@dagobert093: rób FIR ze specjalizacją związaną z finansami (obojętnie jaki ekonomiczny sobie wybierzesz, różnice są raczej kosmetyczne). W finansach potrzeba wielu ogarniętych ludzi (większość narzekających na brak pracy zwyczajnie ogarnięta nie jest/poszła z przypadku i zostali księgowymi). Studia są raczej łatwe i nie będziesz miał z nimi większych problemów. Musisz jednak rozwijać się samodzielnie w obszarach, które cię interesują.
Właściwie, jaki kierunek ukończyłeś? Całkiem możliwe, że mógłbyś wejść w finanse i bez studiów z branży.